No to dobrze a skąd wziąłęś szczura?

A tam, o łóżko się nie martwię. Ale za nic w świecie nie chcą zejść poza nie ! I to mnie trochę martwi. Może postawię klatkę na podłodzę na całą noc żeby się trochę przyzwyczaiły, nie wiem..

[WROCŁAW] Cześć wszystkim Mam problem, mianowicie MUSZĘ wyjechać na dwa tygodnie na początku sierpnia... Niestety moi chłopcy muszą zostać we Wrocławiu. Tak się składa, że akurat WSZYSCY znajomi którzy się nie brzydzą ( jak można? ) lub nie boją moich szczurków, wyjeżdżają na cały sierpień... A rodz...

Przekonali się jak? Pod względem wyglądu, zachowania czy musiałaś coś większego organizować? Wiesz, to było tak że musiałam im pokazać jak bardzo o nie dbam. Jeśli będziesz mieć chłopców, to zmieniaj im co 3 dni ściółę i wymyj klatkę pod bierzącą wodą - nie będzie zapachu :) i jak jest ciepło zawsz...

Nie wierzę w to, że jesli ojciec ma obrzydzenie lub niechęć do szczurów, to jak sprowadzisz jednego, to potem sie zgodzi na drugiego. Nie masz pewności, czy za 2 tygodnie nie każe Ci oddać szczura czy też szczurów. Już mieliśmy takie przypadki, że forumowicze mieli czas "do poniedziałku" ...

No to jak one sobie tak pogrywają z Tobą to wyjmuj domek na czas głaskania- krótka piłka :P Nie muszą lubić noszenia, głaskania itd. ale nie mogą się go bać. Taa, wizyta u weta to okazja do pokazania "no co Ty, ja Cię bardzo bardzo lubię! Tylko zabierz mnie już stąd" ::) To Toffi spiepsza...

Szczury generalnie nie przepadają specjalnie za dłonią. Przynajmniej w kwestii noszenia ich na niej i łapania. Moje - owszem, wchodzą na rękę ale zaraz wdrapują się na ramię lub oczepiają bluzki. Dłoń jest czymś na rodzaj drzwi: z podłogi, kanapy itd do człowieka. Czasem nadaje się do miziania. Tyl...

Próbowałam z bluzą, a w klatce chowają się do domku, albo zawijają w szmatki.. Ja dla nich wszystko co najlepsze, a one mają to gdzieś

Jedynie u weterynarza pokazały, że jestem ich panią, ponieważ wyszłam cała podrapana, tak się bały obcych rąk ...

Są młode jeszcze, jestem pewna, że wraz z wiekiem będą się robić bardziej towarzyskie ;) choć niekoniecznie duszami towarzystwa. Jeśli po prostu mają takie usposobienie to raczej go nie zmienisz, lecz możesz próbować je kształtować. Ja na Twoim miejscu ćwiczyła bym z nimi branie na siłę, bo kiedyś ...

Poczytaj koniecznie temat o oswajaniu, może znajdziesz tam porady dotyczące Twoje problemu. A jeśli chodzi o przyzwyczajanie chłopców do przybieganie na dźwięk imienia, warto dając im smakołyki mówić do nich po imieniu. Skojarzą odgłos imienia z czymś przyjemnym (czyt. wyżerką ;) ) i nauczą się odp...

Witam. Timona mam od 27.05.2011 roku, a Toffiego od jakiegoś miesiąca. Jestem w nich bardzo zakochana, ale niestety - bez wzajemności. Nie reagują na moje wołanie - nigdy, mają mnie głęboko gdzieś i tylko jak idę z kuchni z jogurtem (bądź z czymkolwiek innym - ogórkiem, jabłkiem) to zwracają na mnie...

Wikczi .. to fajnie, że w niektórych sklepach szczury żyją lepiej niż w innych. Ale mimo to, nie powinno się ich kupować .. Bo sklep to nie miejsce dla zwierząt, zwierze to nie towar, a to, skąd sklepy biorą zwierzęta ... nigdy się nie zmieni. Więc niezależnie od warunków w sklepie, chcemy by sklep...

Powiem tak - we Wrocławiu, koło Factory jest sklep zoologiczny "KAKADU" Mam tam "koleżankę" bo jak tylko jestem, to wchodzę i obserwuję maluchy. Pewnego dnia, rozmawiając z nią, dowiedziałam się że jest kierowniczką.:) Udało mi się ją przekonać, żeby wszyscy, którzy chcą kupić sz...

Dokładnie Jeszcze sie zatęskni za czasami, jak bały sie odejśc na poł kroku



już tęsknie )

Byłam u weterynarza, dostały chłopaki doustnie lekarstwo na odrobaczenie, za 10 dni mam przyjść jeszcze raz. Niestety są na mnie teraz ciężko obrażone, że je naraziłam na takie okropieństwa :) Dodam, że pani doktor super, jestem zachwycona. Byłam w gabinecie w leśnicy, koło agrobudu, panie są dwie, ...