Mnie wstępnie też wpisz na listę.

Będę obserwować Wasze perypetie

Cześć! Wita Cię wegetarianka jeżdżąca konno

Smyranie dla ogonów!

Mnie też ciekawi cała ta sytuacja.

Dlaczego mała znów jest do oddania? Co takiego nabroiła ostatnim razem?

U mnie nie ma takiego weterynarza który by to stwierdził. Jedyna opcja to USG ale wolę poczekać trochę niż wydawać kasę :D Według mnie u niektórych samiczek po prostu widać sutki, taki ich urok :D To ja czekam na informację co z dziewczynami. Informuj koniecznie na bieżąco! (Trzymam kciuki, żeby je...

Przyjrzałam się moim dziewczynom - u obu widać sutki.

Póki co trzymam kciukersy, żeby jednak nie były ciężarne!
Może skocz do weta, upewnisz się. Życie w niepewności jest uciążliwe i sama sobie pewnie robisz ciąże urojoną, a dziewczyny nie mają pojęcia, że będą mamusiami

(Ale jak już zaklepuję albinoskę maleńką )

Pewnie, ubezpieczony zawsze bezpieczny.

Mnie akurat czas oczekiwania odpowiada, zdążę kupić większą klatuchę. Poza tym uwielbiam to oczekiwanie <3
Jak się maleństwa urodzą, to dam Ci odpowiedź już taką na sto procent.

kaka958 pisze:U Nezumi prawdopodobnie wychodziło by tak: samce za ok 5 tyg a samice za ok. 6 tygodni a jeśli Aka też zaszła to jeszcze za 7 tyg i za 8 tyg

To ja baaaardzo wstępnie mogłabym wziąć jedną lub dwie dziewczynki.

Maluszki by były do odbioru za jakieś dwa miesiące, plus minus?

Musisz przestać ja dokarmiać z ręki, a zwłaszcza przez pręty. Mała teraz kojarzy Twoją dłoń z jedzeniem. To, że rzuca się na jedzenie jest naturalne, szczury mają tak w genach (wyrwać, uciec i zjeść). Myślę, że Twój problem powinien zniknąć kiedy przestaniesz ja karmić z ręki. Podawanie jedzenia prz...

ostatnie zdjęcie <3

<zakochany>

Co takiego narozrabiała?

Jest prze-cu-do-wna. Szkoda, że jeszcze nie mam większej klatki, bo już bym krzyczała, że przygarnę do moich dwóch pannic.
Życzę powodzenia w szukaniu domku!

Ja już mieszkam sama, ale rodzice nadal mnie utrzymują (ach, studia), więc nie zaglądają mi do lodówki, nad czym mama ubolewa. W sumie to wegetarianizm moim zdaniem nie jest droższy od diety mięsożernej. Wydaje mi się, że wychodzi cenowo bardzo podobnie. Fajnie, że w sieci można spotkać coraz więcej...

Na wegetarianizm zaczęłam przechodzić gdzieś pomiędzy 6 klasą podstawówki, a 1 klasą gimnazjum. Takie przechodzenie szło powoli, musiałam na rodziców uważać ;) Teraz od początku tego roku - się pochwalę - przeszłam na weganizm ;D Rodzinki dalej nie poinformowałam, nie chcąc słuchać wykładów, ale ra...