[*]
Nie obwiniaj się... :przytul:

moja paskuda okrutnie wzgardziła mymi zmaganiami z dżdżownicą i po krótkiej, ale jak znaczącej wymianie spojrzeń ja-ona-robak, ten ostatni został wykapultowany z powrotem na ogródek :roll: A myślicie, że takie muszki owocówki mogą zjadać??pamiętam, jak w tamtym roku, kiedy owocówek był ogrom i latał...

ja też klateczkę na allegro drogą kupna nabyłam :hihi: wcale nie była droga, ale kalkulator pokazuje, że na 7 ciurów się nadaje :roll:

wszystkie cudnee :zakochany: zazdroszczę gromadki... jaką ta mała ma klateczke ogromna podłączam sie do pytania Asiek, bo piękny Bianco kolorek ma

:przytul: [*]

[*] to jest dopiero pokazanie, jak bardzo kochamy sierściucha :przytul:

roztocza->uczulenie :roll: ehhh

[*] aaa...nie wiem kogo mi bardziej żal:szczurki, czy właściciela :roll: :evil:

ja w coraz więlszej ilości sklepach widzę ciury z jakimiś zmianami na uszkach, zresztą bardzo podobnymi w różnych częściach miasta :| dzisiaj byłam w galerii dominikańskiej(wrocław)i szcury nie mialy nawet wody!!!zwróciłam uwagę jednej babie, która na moją uwagę,,szczury nie mają wody, a z tego to w...

eh... :-( trzymaj się :przytul:
[*][*][*]

[*]boli, ojć boli...coś w środku umiera... [*]

eh...[*][*][*]tyle ciurów się w życiu przewija, a każdy jest wyjątkowy i każdy pozostanie w naszych serduchach na zawsze :przytul:
[*]

potwornie trudno jest taką decyzję zastosować w praktyce... :-( wiem, bo ja prawdę mówiąc nie mogę się na nią zebrać, chociaż wiem, że niedługo nastąpi koniec...ale to też chyba najodważniejsza decyzja jaką może postawić przed kimś los... :przytul: nie zawsze czas leczy rany...a Twoja kluska teraz w...

cholercia...ja muszę teraz moją paskude myć co jakies 2 tyg, bo przez choróbsko i starość(już nie te czasy, oj nie :roll: ) sika tylko i wyłącznie pod siebie...a co do wody to wymieniac trza co 1 dzień, bo już po dwóch, trzech dniach ma taką troszku inną konsystencję

słodko-kwaśny :hihi: mniam ale kwaśny bardziej...

kundelek, czy rasowiec(pies)??