Śliczniusie. Twój chłopak już jest zaszczurzony, choć może nie chce jeszcze tego przyznać. No bo jak można oprzeć się takim ślicznym pyszczkom?!
Mizianko dla księżniczek.

Strasznie mi przykro z powodu Matyldy. Była piękna. Jednak muszę coś tobie powiedzieć, Patrycja. Po śmierci mojego Ziutka wpadłam w depresję, stale płakałam, było mi bardzo ciężko. Trafiłam na forum i dowiedziałam się o nieszczęściu szczurków z interwencji. Powolutku dojrzewała we mnie myśl, że może...

A co powiedział wet. Może trzeba by zszyć końcóweczkę kikutka, jak u piesków po amputacji ogonków. Tylko się ze mnie nie śmiejcie, nie mam doświadczenia.

Słuchajcie, ja już nie wiem, po co im duża klatka? Pięterka, hamaczki, norka, a one na dachu urzędują.Toć to dachowce, a nie szczury :mykrat:! Do klaty schodzą napełnić brzuchy, hamaki traktują jak drabinę i już hyc - są na dachu i rozpłaszczają się pod kocykiem. Szczurzy garb i jeszcze się rusza. [...

Rokfor przelany - bomba, jak szynka babuni.
Trzymam kciuki za Fredzla.

Co do czwartego, czas pokaże. Odróżnianie wacików, no wiecie jak to jest, wyciąga się z woreczka po kolei, jeden po drugim ha.ha. Sid i Diego wyglądają jak bliźniaki, więc skorzystałam z rady innego życzliwego opiekuna i wycięłam Sidowi mały fragmencik futerka na pleckach (no prawie tam, gdzie plecy...

Moja historia... Ziutek umarł 17 maja, a ja się załamałam. Ciągle płakałam po kątach, aż mąż zabrał mnie do sklepu i kazał wybierać. Znowu łzy, nie mogłam. I tak trafiłam na forum, zaczęłam czytać (rany, ile popełniłam błędów, Ziutek był sam, nie miał towarzysza), zdobywać wiadomości i dojrzewałam d...

Śliczny, śliczny, tylko miziać i kochać i całować ten cudny pyszczek!!!!!

Ja jestem ciekawa gdzie znalazłaś szczurka, jeśli to nie tajemnica.

Śliczne panienki. Widzę, że nie tylko moje ciurki uwielbiają dach klatki.
Mizianko dla nich.

Bardzo mi przykro. Trzymaj się.
Dla Pysi [*]

Bardzo mi przykro :cryrat:
Trzymaj się, twój :aniolrat: już nie cierpi, jest po drugiej stronie tęczy.
[*] Beton

Daj jej świeżego, gruntowego ogórka - ugasi pragnienie (opłucz i daj mokry) . Moje uwielbiają cykorię, sałatę, brokuły. Może nie chce jej się pić. Ja moich nie mogę zmusić do picia, podkładałam pod pyszczek i nic. Piją kiedy chcą.

Fajny Nenya, tylko w te upały będzie szczurciom duszno.

Pajton, ja wkładam do koszyka "szmatki" - ręczniki, koszulki, kawałki polaru (są bardzo miłe w dotyku)- po podróży piorę. Przy sobie zawsze mam chusteczki higieniczne i po prostu śmierdzące klocki na bieżąco usuwam z transporterka.

Jeśli koleżanka ma być za jakiś tydzień, to poczytaj, na forum tyle szczurków szuka kochających domów i pomyśl o adopcji?