Co do starosci to 2 lata to juz sedziwy wiek jak na szczurka, wiec mozna powiedziec ze szybko sie zestarzaly i byly stare. Po 2 roku zycia trzeba liczyc sie, ze moze w kazdej chwili szczurka zabraknac.

Aby cokolwiek dobrze hodowac trzeba znac tego genetyke ot i kropka. Mozna miec i lat 50 a byc glupkiem i debilem. Forum jest po to aby poszerzac i weryfikowac wiedze jaka juz nabylismy i nabyc nowa. To co juz wiesz o szczurach czasem moze okazac sie niesluszne. Sama sie przekonalam o tym wiele razy....

W anglii tez sa hodowle szczurow. Wystarczy sie troche zainteresowac. Jest nawet cale forum wielkie poswiecone szczurom. Mozna tam znalezc zwierzaki do adopcji. Kupno zwierzaka w zoologu to pojscie na latwizne ot i koniec.

To norma, ze turbuje mala. Moze tak byc do miesiaca czasu. Poza tym klatka jest jak na moje oko za mala dla dwoch szczurzyc.

Jakby chciala ja zabic to juz dawno by to zrobila, a pokazac jej gdzie jej miejsce musi i przypominac aby mala nie zapomniala.

Jesli sie pilnuje modliszke to nic takiego sie nie stanie. Nasza zyla rok w towarzystwie szczurow i nic jej nie bylo, ale nigdy nie pozwalalam zblizac sie ani jej (modliszki bardzo daleko skacza) ani szczurom do niej, bo ze swierszcza zostaly tylko nozki jak kiedys uciekl z pudelka.

To normalne, ze starsze szczury niezbyt lubia wszedzie skaczacego podrostka. Lepiej, ze jest kontaktowa niz by byla bardzo piskliwa i defensywna. Wtedy dorosly szczur moze sie wkurzyc i zechciec uciszyc ciagle dracego sie malca.

Ja mialam modliszke i szczury. Jesli dopilnujesz aby modliszka nie byla blisko klatki posadzona (tak, zeby nie mogla na nia wskoczyc) to nic jej sie nie stanie. Jednak nie radze szczurow puszczac kolo modliszki, bo ja zjedza. Swietnie poluja, sama bylam swiatkiem lapania skocznego swierszcza :) Jesl...

Nic z tego nie bedzie jak bedziesz histeryzowala.

zdecydowanie za bojna wyobraznia. Moj maluch 5 tyg lezal pod dwoma 600g samcami i tylko dziurki od nosa mu wystawaly i byl caly zadowolony. Nikt go nie zgniotl

Zasada jest taka, ze jak przejdzie glowa to przejdzie wszystko i sprytny malec moze teoretycznie przejsc.

Samce jej nie zgniota, bo male szczurki wbrew pozorom sa sprytne i szybkie i umieja sie wywinac.

Ten naturalny aromat pomaranczowy to moze byc d- limonen. Ja mialam pomaranczowy i dawalam, chlopaki maja dwa lata ponad i nic, ale wszystko zalezy od ilosci dostarczonej organizmowi i od indywidualnych predyspozycji.

Acha nie doczytalam, ze to d- limonen, a to zmienia dosc sporo postac rzeczy, poniewaz ten sam zwiazek o zmienionej konfiguracji w jednej postaci moze byc calkiem nieszkodliwy a w drugiej trujacy. Moim zdaniem nie powinnismy dac sie zwariowac, bo takim tropem to nic nie jest zdrowe z tego co jemy :)...

Cos wiem na ten temat, bo sama ekstrahowalam Limonen jest to naturalny zwiazek, ale nie slyszalam aby mial zly wplyw na szczury czy inne zwierzeta. Max jego stezenie znajduje sie w skorkach owocow cytrusowych, a nie w samych owocach.

kompletnie nie ma nic wspolnego z pomaranczami. To sztucznie wygenerowany smak.

Przewracanie na plecy to jest ustalanie hierarchii. Slabszy osobnik sie poddaje, a silniejszy zaznacza pozycje w stadzie. Podgryzanie tez jest normalne. Wiekszosc szczurow jesli sa nie nauczone to lapia za palce przez prety. Ja nie wiem co sie wiekszosc ludzi tak uparla na pchanie paluchow przez kra...