Kolejnym szczurem jest Whybe/Whyborn (Łajbi/Łajborn) :twisted: Wzięty z olx.pl kremowy dumbuszek z czerwonymi oczkami. Miał za sobą ciężką przeszłość - był szczuty. Zostawił mi na rękach trzy blizny. Wkrótce potem zapadła decyzja o utracie klejnocików, był niespokojny, fukał, puszył się, a futro, które rosło na pomarańczowej skórce aż się lepiło.
Dzieciaki są w trakcie łączenia, 2 pierwsze spotkania zaowocowały ranami u Whybe'go. Kolejne stawiają raczej na ignorowanie się, czasem drobne i krótkie bójki.
Prócz szczurałek pod moją opieką znajdują się 4 myszy, dwa koty i rybki;)


