Od tygodnia jest u mnie para młodych szczurzyc, jedna z nich oswaja się bardzo ładnie, a druga... No cóż. Rzuca się z zębami, gryzie do krwi. I to nie tylko przy próbie jej dotknięcia czy podniesienia, a przy jakiejkolwiek próbie włożenia ręki do klatki - podbiega, wczepia się zębami w rękę i nie puszcza. Nie wykonuję przy tym żadnych gwałtownych ruchów ani nic takiego. Nie wygląda mi to na zachowanie spowodowane strachem Tak jak mówię, nie chowa się, nie ucieka, a wręcz podbiega do ręki z drugiego końca klatki żeby gryźć. Nawet jak podchodzę do klatki do rzuca się na pręty jakby chciała mnie przez nie zjeść. Poza tym jest bardzo energicznym, żywiołowym i ciekawskim szczurem, nie widzę też żadnej agresji między nią a dwoma innymi.
Nie mam pojęcia w jaki sposób oswoić takie agresywne zwierzę, proszę o sugestie. Z czego może wynikać takie zachowanie? A może lepiej oddać szczura w ręce kogoś bardziej doświadczonego, kto będzie umiał sobie z nim poradzić? Czy w ogóle agresywny szczur jest w stanie znaleźć dobry dom?
Agresywna szczurzyca - ale nie ze strachu?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Psycho Fiddler
- Posty: 15
- Rejestracja: sob paź 20, 2012 3:12 pm
Re: Agresywna szczurzyca - ale nie ze strachu?
Skąd ją masz? Nie jest czasem w ciąży?
Re: Agresywna szczurzyca - ale nie ze strachu?
Domów, które podejmą się adopcji agresywnego szczura jest niewiele i ciężko im nieraz wcisnąć kolejną sztukę. Masz ją zaledwie tydzień, wiem że to trudne, ale warto spróbować nad nią popracować.
Pierwsza sprawa, to wykluczenie ciąży. Bardzo często jest przyczyną agresji u nieoswojonych szczurów.
Ciążę wykluczyć w pełni można w sumie dopiero po przedawnieniu terminu porodu. Ewentualnie USG. Obserwuj jej brzuch i sutki.
Poczytaj też temat "trening zaufania". Jest bardzo pomocny jeśli chodzi o zwalczanie agresji.
Pierwsza sprawa, to wykluczenie ciąży. Bardzo często jest przyczyną agresji u nieoswojonych szczurów.
Ciążę wykluczyć w pełni można w sumie dopiero po przedawnieniu terminu porodu. Ewentualnie USG. Obserwuj jej brzuch i sutki.
Poczytaj też temat "trening zaufania". Jest bardzo pomocny jeśli chodzi o zwalczanie agresji.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
- Psycho Fiddler
- Posty: 15
- Rejestracja: sob paź 20, 2012 3:12 pm
Re: Agresywna szczurzyca - ale nie ze strachu?
Szczurki mam od dziewczyny która musiała je oddać z powodów rodzinnych, niestety pierwotnie były ze sklepu. Rozumiem, że przez to ciąża jest całkiem możliwa
Re: Agresywna szczurzyca - ale nie ze strachu?
Ciąża trwa około 3 tygodni, więc zależy kiedy ostatnio mogła być narażona na kontakt z samcem.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Agresywna szczurzyca - ale nie ze strachu?
Spróbuj podawać jej mokre jedzenie na łyżeczce - np. odrobinę jogurtu naturalnego, gerbera dla niemowląt, własnoręcznie zrobionej papki warzywnej. Na początku pewnie będzie próbowała rzucać się na łyżeczkę z zębami, ale szybko przekona się, że to nieprzyjemne tak przydzwonić zębami o metal i zacznie podchodzić ostrożniej i delikatnie zlizywać smakołyki. Po 2-3 tygodniach takiej "kuracji" (1-3 razy dziennie), kiedy zaczniesz jej się kojarzyć z czymś przyjemnym i nie będzie już próbowała gryźć łyżki, możesz spróbować podawać smakołyki do zlizania z palca - w ten sposób oswoi się też z ręką. Daj jej czas, niektóre szczurki potrzebują nieco więcej uwagi, żeby dały się oswoić.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Agresywna szczurzyca - ale nie ze strachu?
Mam podobny problem. Dokupilam do stada dwie szczurki. Jedną malutką, oswaja się bardzo dobrze. Do starszej nie można wyciągnąć ręki bo rzuca się i gryzie do krwi. Czasem udaje się ją wyjąć bez gryzienia i poza klatką jest grzeczna, nie licząc delikatnego lapania zębami za stopy.
Gryzie nawet kiedy nie próbuję złapać jej tylko po prostu wkładam rękę do klatki
W stosunku do innych szczurów jest normalna. Raz na jakiś czas goni inne szczurki i udaje stosunek ale nie gryzie żadnej do krwi
Gryzie nawet kiedy nie próbuję złapać jej tylko po prostu wkładam rękę do klatki
W stosunku do innych szczurów jest normalna. Raz na jakiś czas goni inne szczurki i udaje stosunek ale nie gryzie żadnej do krwi