W piątek pomogliśmy odejść Albercikowi... Przestał z dnia na dzień jeść, strasznie osłabł, nie było sensu, żeby dalej się męczył.
Byliśmy na to przygotowani, jednak i tak strasznie bolało... Wiem, że miał z nami dobrze do samego końca...

nn.01.2013. - 15.05.2015 [*][/size][/b]
Przeżył 2 lata i 5 miesięcy, możliwe, że był trochę starszy, u nas od stycznia 2014. Leć moja kochana bombeczko...

Jutro jeszcze muszę jechać z Iskierką, bo chyba ma zapalenie ucha... Ma takie same objawy jak Plamka, tylko mniej drastyczne. Trzymajcie kciuki!