Tak. U nas nic nowego poza tym, że wszyscy kaszlą (czyli i tak nic nowego).
Pędzel wyszedł cały dumny na wybieg z Przecinkiem, pohałasowali u dzieci zabawkami i poszli spać tam gdzie zawsze, te ich wybiegi to jakaś pomyłka jest
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Przecinek takie wielki że dwa szczury można by z niego zrobić.
Chciałoby się mieć tych zwierzaków cały dom, ale kurczę ile to czasu zajmuje
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
codziennie rano obchód pojników, zmiana wody w baseniku, karmienie zwierzaków o dziennym trybie życia (ptaki i kosze), wszystkie te prosa, sianka, ziółka, świeże listki, wieczorem szczury - karma, warzywko, owoc, czasem jakaś potrawka w rodzaju owsianki jeśli jest, jajeczko, co tam akurat podejdzie... Nie potrafię pojąć jak sobie radzą te wielkie domy tymczasowe jak dom Snajperki - to już jest praca na etat, można powiedzieć
Czy gryzonie i ich klatki to jakaś dorosła wersja domku dla lalek? Czy dlatego głównie kobiety siedzą na gryzoniowych forach? Bo skąd to dobieranie kolorystyki klatek, deseni na hamaczkach, wszak zwierzakom wszystko jedno. Czyżby tak się tym radowała wewnętrzna dziewczynka?
Kosiaki - Fafik i Kosia - w stanie bdb, też wychodzą na wybiegi - ale zamknięte - dziś mi coś właziło po nodze
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Kosia wygląda jak kula futra, ile ona ma w środku tych maluchów, sto? Od prewencyjnego sprzątania (bo po porodzie parę dni musi mieć spokój) zabrakło mi ściółki
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Trzeba zamówić. Ktoś chce wspomóc? Żartowałam. Ale prawda jest taka, że gdybym ja nie wspomagała w kwietniu innych zwierzaków, miałabym na ściółkę
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Za to stwierdziłam ze zdumieniem, że koszaki nie robią kup na wybiegu, jako szok, normalnie to są takie małe brązowe maszynki do produkcji małych brązowych tiktaków, nie to co szczury, co to tylko w kąt kuwety. Wszystkie półki, ojezu, a o dziwo wybieg czysty. Na początku tak nie było. To wiele upraszcza i może wybieg im się rozszerzy w takim razie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Ale te małe zarazy jak nic zeżrą nam wszystkie buty.
Zamówiłam u emi hamaczki i jeszcze nie wpłaciłam - ogłaszam publicznie, żeby nie było, że się po cichu migam, otóż migam się głośno.
A no i wstawiłam przedmiot na aukcje charytatywne Allegro, ten obrazek w brązach to mój, zapraszam do licytacji
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Nie będę się tu reklamować. Tytuł brzmi "Droga".
No i ptaki, o rany, codziennie jakieś nowości. Mamy trzy jajka - marne trzy jajka z takiej hałaśliwej i sprężynująco - tanecznej erotyki jaka się działa na patykach, to jest dla mnie niepojęte. Nawet na jajecznicę nie starczy
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Wysiadują. Czarnego wywalili całkiem z jego własnego gniazda, BO TAK, co dziwne, rudej nie - mogła z nimi wysiadywać po nocy. Może to przez to, że Czarny i nasza Ruda się pierzą i źle czują z tego powodu. Biały Książę nie może się pogodzić z rolą przyszłego ojca i nadal lata, ale mniej oraz - co stwierdzam z przyjemnością - nie obsrywa wszystkiego jak leci, bo lata mniej... I tak starałam się tak mu zorganizować przysiadajki w domu, żeby nie robił w masło albo na głowę
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
robi w miejsca - powiedzmy - których się nie dotyka, ale wycierać trzeba.
Nie rozumiem, czemu dwa dni po dokładnym sprzątaniu kuchni z szorowaniem podłogi szczotką wygląda jakby miesiąc tam nikt nic nie robił, normalnie płakać się chce, bo co robić cokolwiek...
Pozdrawiamy.