Dominiszkowe Trójogony ;D
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Daj ty maluchowi czas - nie zdziwię się przesadnie, jeśli za jakiś czas alfowanie się zmieni .
A stress kupy wczoraj poznałam i faktycznie - śmierdzi toto... Ale największą zrobiłam chyba ja po sprzeczce młodej z Anią - krótka kotłowanina i pod sufitem wylądował cały zakrwawiony od czubka głowy po tyłek maluch! Dopiero jak przerażona wzięłam młodą na ręce [OBOŻEOBOŻEOBOŻE, może da się jakąś zatamować?!] odkryłam, że to nie krew tylko woda na ciemnym futerku - Ania wrzuciła Nietoper do miski z wodą .
A stress kupy wczoraj poznałam i faktycznie - śmierdzi toto... Ale największą zrobiłam chyba ja po sprzeczce młodej z Anią - krótka kotłowanina i pod sufitem wylądował cały zakrwawiony od czubka głowy po tyłek maluch! Dopiero jak przerażona wzięłam młodą na ręce [OBOŻEOBOŻEOBOŻE, może da się jakąś zatamować?!] odkryłam, że to nie krew tylko woda na ciemnym futerku - Ania wrzuciła Nietoper do miski z wodą .
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
No i kolejna się doszczurzyła, no! Gratuluję i zazdroszczę, piękne chłopaczki
Ze mną: Benek, Ziomek, Wacek i Afekt <:3~ <:3~ <:3~ <:3~
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Cane - wygadałaś Guppy, największa pipka (może to jego urok... może to te uszy ) od wczoraj przy każdej okazji stara się zdominować Abi dzisiaj rano LindeLou, Abi i Aiden spali na kupce, tylko Guppy nie został dopuszczony do wspólnego łoża... Ale nie biją się, więc wpuściłam ich do docelowej klatki - bez hamaczków itp na razie
Mają jeden hamak-łapacz, oby poszli w nim wszyscy razem spać
Swoją drogą cane współczuję, ja też dzisiaj z rana miałam stresa - myślałam, że LindeLou dostał dziaba w jajko, ale na szczęście to tylko idealnie rozgnieciona kupa...
I uważajcie na Pauliny - wczoraj prawie wyszłam ze wszystkimi ich tymczasami...
Mają jeden hamak-łapacz, oby poszli w nim wszyscy razem spać
Swoją drogą cane współczuję, ja też dzisiaj z rana miałam stresa - myślałam, że LindeLou dostał dziaba w jajko, ale na szczęście to tylko idealnie rozgnieciona kupa...
I uważajcie na Pauliny - wczoraj prawie wyszłam ze wszystkimi ich tymczasami...
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
W końcu skończyło się na kiszeniu... Na docelówkę jest jeszcze za wcześnie.
Ale oto przed chwilą Gapciowi się wreszcie udało zdominować Abi i to dwa razy! Biedaczka leżała jeszcze kilka dobrych chwil na plecach, chyba do niej nie docierało co się właśnie stało... Ale od tamtej pory jest cisza i tulaski.
Dzień w kiszonce:
Cała czwórka - Abi zakopana pod maluchami <3
Ale oto przed chwilą Gapciowi się wreszcie udało zdominować Abi i to dwa razy! Biedaczka leżała jeszcze kilka dobrych chwil na plecach, chyba do niej nie docierało co się właśnie stało... Ale od tamtej pory jest cisza i tulaski.
Dzień w kiszonce:
Cała czwórka - Abi zakopana pod maluchami <3
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
A ty nie wiesz, że porządna alfa wcale nie jest agresywna ? Jest spokojna, opanowana i właśnie z tym spokojem rządzi . To bety zazwyczaj są głośne i agresywne, sprawiają wrażenie jakby marzyły o władzy, a jak już ją dostaną to są życiowo nieszczęśliwe i radośnie [po paru walkach, bo tak trzeba] witają nową alfę .
Walki się zaczęły czy z jakiego powodu ich z docelówki zabrałaś? Bo ja jeszcze do wczoraj nie wiedziałam, że mogą być inne powody niż walki... dopiero Nietoper-histeryk mi to pokazała [serio dziewczyny jej nie zaczepiały! Ta mała paskuda po prostu się bała!].
Walki się zaczęły czy z jakiego powodu ich z docelówki zabrałaś? Bo ja jeszcze do wczoraj nie wiedziałam, że mogą być inne powody niż walki... dopiero Nietoper-histeryk mi to pokazała [serio dziewczyny jej nie zaczepiały! Ta mała paskuda po prostu się bała!].
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
W takim razie Abi miała kompleks mniejszość i o ile na Lily udawało jej się wyżyć tak dzieciaki jej żyć nie dały... Jeśli jest tak, jak mówisz, to LindeLou jest alfą - zawsze spokojny, opanowany, pójdzie i czasami kogoś szybko przywróci do porządku...
A że Abi się rzucała to każdy po kolei musiał ją zdominować
A w docelówce była masakra, właśnie Abi się czuła zbyt pewnie i ganiała wszystkich... Miała za dużo miejsca na fikanie Dlatego uznałam (po szybkiej konsultacji), że trzeba jej przestrzeń ograniczyć. I w sumie wyszło to na dobre
A żeby było lepiej to przed samą kiszonką wrzuciłam całą czwórkę do wanny i porządnie wymoczyłam - wszystko śmierdziało mokrym szczurem, każde miało ten sam zapach
A że Abi się rzucała to każdy po kolei musiał ją zdominować
A w docelówce była masakra, właśnie Abi się czuła zbyt pewnie i ganiała wszystkich... Miała za dużo miejsca na fikanie Dlatego uznałam (po szybkiej konsultacji), że trzeba jej przestrzeń ograniczyć. I w sumie wyszło to na dobre
A żeby było lepiej to przed samą kiszonką wrzuciłam całą czwórkę do wanny i porządnie wymoczyłam - wszystko śmierdziało mokrym szczurem, każde miało ten sam zapach
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Dokładnie, z alfowaniem cane ma rację. W poprzednim stadzie alfa rozstawiała po kątach pomimo że nie była przy tym agresywna. Wredna była właśnie beta (o 1/3 wieksza od Alfy), która wiele razy dostała od Alfy dziaba w dupsko za swoje zachowanie. Wspominałam już o tym, beta miała problem z karmiącą samicą i jej młodymi (które dołączyły do mojego stada) i wielokrotnie była ustawiona do pionu przez alfę, bo ona kochała wszystkie szczury. Gdy młodziaki podrosły to lepiej o nich dbała niż ich matka :-P
Ze mną: Benek, Ziomek, Wacek i Afekt <:3~ <:3~ <:3~ <:3~
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Za TM: 5 szczurzych duszyczek
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
No właśnie tak jak o LindeLou mówisz to nad nim bym się zastanowiła jako alfie . Chociaż chłopaki są młode i może się to jeszcze pozmieniać... Ich wiek może też pobudzać Lili do fikania ["No jak to, takiego bachora mam się słuchać?!"] .
Ogólnie to jest na tej zasadzie, że nikt - od szczura po człowieka - nie chce słuchać się agresywnego krzykacza... Zazwyczaj takich się olewa i pozwala im na dużo dla świętego spokoju, ale żeby się słuchać? Nie . Jak taki krzykacz przegnie to się go na miejsce ustawia . Właśnie dlatego często długo ma się wrażenie, że rządzi szczurek [pies/koń/człowiek/koza] X, a później nagle z zaskoczeniem zauważamy że Y traci cierpliwość i szybciutko przypomina, że jednak X wcale nie rządzi.
Czasami tylko są alfy, które twardo trzymają rządy i nie pozwalają się becie rozhukać.
Wszystko to moje własne obserwacje, jako osoby powolutku dążącej do bycia behawiorystą psim... A że zachowania stadne u psów i u szczurów idą podobnymi torami to takie podstawy tyczą się obu gatunków [ba, nawet u kur układa się to podobnie] .
Ogólnie to jest na tej zasadzie, że nikt - od szczura po człowieka - nie chce słuchać się agresywnego krzykacza... Zazwyczaj takich się olewa i pozwala im na dużo dla świętego spokoju, ale żeby się słuchać? Nie . Jak taki krzykacz przegnie to się go na miejsce ustawia . Właśnie dlatego często długo ma się wrażenie, że rządzi szczurek [pies/koń/człowiek/koza] X, a później nagle z zaskoczeniem zauważamy że Y traci cierpliwość i szybciutko przypomina, że jednak X wcale nie rządzi.
Czasami tylko są alfy, które twardo trzymają rządy i nie pozwalają się becie rozhukać.
Wszystko to moje własne obserwacje, jako osoby powolutku dążącej do bycia behawiorystą psim... A że zachowania stadne u psów i u szczurów idą podobnymi torami to takie podstawy tyczą się obu gatunków [ba, nawet u kur układa się to podobnie] .
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Cholera... Tyle jeśli chodzi o moją wiedzę ale dzięki Wam klaruje mi się stado - LindeLou jako alfa, Abi jako beta... A młodziaki jak to młodziaki Ale też racja, wszyscy poza Abi to dzieciaki - dlatego też zachwyca mnie stoicki spokój Ludiego i jego alfowanie tak szybko
Chyba spróbuję wrzucić ich do docelówki... Nawet jeśli tylko po to, coby zmienić żwir w kiszonce... Ten smród
Chyba spróbuję wrzucić ich do docelówki... Nawet jeśli tylko po to, coby zmienić żwir w kiszonce... Ten smród
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Bo po grzeczne szczury przychodzi na starość Śmierć Szczurów... A po łączonych panikarzy przychodzi Śmierdź Szczurem .
Swoją drogą planujesz może kastrować chłopaków? Ja się nad Nietoper zastanawiam, przy staruszkach chyba sobie daruję - boję się niepotrzebnej narkozy, a na choroby hormonalne i tak nie będzie to już miało zbyt dużego wpływu
Swoją drogą planujesz może kastrować chłopaków? Ja się nad Nietoper zastanawiam, przy staruszkach chyba sobie daruję - boję się niepotrzebnej narkozy, a na choroby hormonalne i tak nie będzie to już miało zbyt dużego wpływu
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Oj Śmierdź Szczurem i to w pełnej okazałości ale póki lokatorzy się nie skarżą to nie widzę problemu
I znowu będzie śmierdzieć, tym razem Ludi rozstawia wszystkich po kątach... Nie ma sekundy bez ganiania kogokolwiek -.-
Szczerze powiedziawszy myślałam o kastracji, ale u facecików nie ma aż takich powikłań przez testosteron... No chyba, że się z jojkami pozamieniają na mózgi, to wtedy kastracja najszybciej jak się da.
A dziewczyny bym kastrowała, ze względów zdrowotnych. W sumie to u Ciebie panny są w sile wieku, na wziewce niczego bym się nie obawiała Szczególnie, że jednocześnie (przynajmniej przeglądając forum) zbliżają się do czasu, kiedy mogą zacząć łapać jakieś guzy czy inne syfy ;c
I znowu będzie śmierdzieć, tym razem Ludi rozstawia wszystkich po kątach... Nie ma sekundy bez ganiania kogokolwiek -.-
Szczerze powiedziawszy myślałam o kastracji, ale u facecików nie ma aż takich powikłań przez testosteron... No chyba, że się z jojkami pozamieniają na mózgi, to wtedy kastracja najszybciej jak się da.
A dziewczyny bym kastrowała, ze względów zdrowotnych. W sumie to u Ciebie panny są w sile wieku, na wziewce niczego bym się nie obawiała Szczególnie, że jednocześnie (przynajmniej przeglądając forum) zbliżają się do czasu, kiedy mogą zacząć łapać jakieś guzy czy inne syfy ;c
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Cane, specjalnie dla Ciebie
Generalnie... Dzień czwarty łączenia za nami; w kiszonce jest miłość, tulaski i układanie szczurzej piramidy
Ale w docelówce... Masakra. Co i rusz słychać jakiś pisk, czyli Abi mając więcej miejsca przestaje się dawać dominować i nadal odpycha od siebie wszystko, co się rusza
Po oględzinach stwierdziłam, że skoro nie puszą się, nie syczą ani nie gryzą (Abi ma mikroskopijną rankę przy szwie, nawet nie jestem pewna, czy to nie pozostałość szwa) to zostawiam ich na noc w docelówce. Kiedyś w końcu się zmęczą i pójdą spać, no nie?
A jak nie pójdą to znowu idą na noc się kisić a jutro lecimy do weta Abi minęły 2 tygodnie od zabiegu i chcę, żeby wet ją obejrzał, a całą resztę zakroplił Strongholdem jakim A że idziemy na piechotę to trochę się towarzystwo postresuje
Wczorajszy stress-spacer (szczury stress bo transporter bokiem, ja stress bo Orunia Dolna to jednak nieciekawe nocą miejsce )
Dzisiejsza szczurza piramidka (Abi na samym dole, Guppy i Aiden nad nią, LindeLou jak zawsze - obok)
Generalnie... Dzień czwarty łączenia za nami; w kiszonce jest miłość, tulaski i układanie szczurzej piramidy
Ale w docelówce... Masakra. Co i rusz słychać jakiś pisk, czyli Abi mając więcej miejsca przestaje się dawać dominować i nadal odpycha od siebie wszystko, co się rusza
Po oględzinach stwierdziłam, że skoro nie puszą się, nie syczą ani nie gryzą (Abi ma mikroskopijną rankę przy szwie, nawet nie jestem pewna, czy to nie pozostałość szwa) to zostawiam ich na noc w docelówce. Kiedyś w końcu się zmęczą i pójdą spać, no nie?
A jak nie pójdą to znowu idą na noc się kisić a jutro lecimy do weta Abi minęły 2 tygodnie od zabiegu i chcę, żeby wet ją obejrzał, a całą resztę zakroplił Strongholdem jakim A że idziemy na piechotę to trochę się towarzystwo postresuje
Wczorajszy stress-spacer (szczury stress bo transporter bokiem, ja stress bo Orunia Dolna to jednak nieciekawe nocą miejsce )
Dzisiejsza szczurza piramidka (Abi na samym dole, Guppy i Aiden nad nią, LindeLou jak zawsze - obok)
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Doczekałam się
Przyznam ci się, że u mnie co prawda przeniesienie do docelówki przeszło dość ładnie, ale do wczoraj Ania miała"eksmisję" na noc . Nietoper odstawiała przy niej piski bez powodu [ŁAAAAA Ania patrzy!], a ja mimo wszystko od czasu do czasu lubię się przespać . I nie chodziło mi o jakieś bójki czy coś, a właśnie o budzące mnie piszczenie małej paskudy... Za to zależało mi, żeby Hana [ukochana ciocia znaczy się] zostawała z małą, co by mała przechodziła sobie "stadowymi" zapachami . Z tego samego powodu zależało mi, żeby Nietoper była w dużej klatce - co by zasmradzała klatkę radośnie swoimi smrodkami i przy okazji oswajała się z TĄ klatką .
Dzisiaj już reakcje małej potwory są "O, Ania patrzy" [czyt. "pip pip" zamiast "PISK PISK PISK"], więc czarna może spać u siebie, razem z resztą .
Przyznam ci się, że u mnie co prawda przeniesienie do docelówki przeszło dość ładnie, ale do wczoraj Ania miała"eksmisję" na noc . Nietoper odstawiała przy niej piski bez powodu [ŁAAAAA Ania patrzy!], a ja mimo wszystko od czasu do czasu lubię się przespać . I nie chodziło mi o jakieś bójki czy coś, a właśnie o budzące mnie piszczenie małej paskudy... Za to zależało mi, żeby Hana [ukochana ciocia znaczy się] zostawała z małą, co by mała przechodziła sobie "stadowymi" zapachami . Z tego samego powodu zależało mi, żeby Nietoper była w dużej klatce - co by zasmradzała klatkę radośnie swoimi smrodkami i przy okazji oswajała się z TĄ klatką .
Dzisiaj już reakcje małej potwory są "O, Ania patrzy" [czyt. "pip pip" zamiast "PISK PISK PISK"], więc czarna może spać u siebie, razem z resztą .
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Właśnie ja mam troszkę wyrzutów sumienia, czy może nie wsadzić Abi samą na noc do chorobówki, niech sobie odpocznie... Albo chociaż z LindeLou, żeby mimo wszystko miała kogoś... Ale znowu to z Gapciem ma największy problem, więc może tylko z nim Masakra. Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi.
Ale chyba u nas wysmarowanie olejkiem waniliowym coś zdziałało, bo jest spokój... Oby przeżyć noc <modli się>
Nieźle, u Ciebie są piski od samego patrzenia, u mnie Abi na zmianę z Gapciem drą ryje jak się coś ich dotknie Dzisiaj Gapcio piszczał, bo dotykał miseczki i chyba mu się wydawało, że to potwór
Ale chyba u nas wysmarowanie olejkiem waniliowym coś zdziałało, bo jest spokój... Oby przeżyć noc <modli się>
Nieźle, u Ciebie są piski od samego patrzenia, u mnie Abi na zmianę z Gapciem drą ryje jak się coś ich dotknie Dzisiaj Gapcio piszczał, bo dotykał miseczki i chyba mu się wydawało, że to potwór
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Re: Dominiszkowe Trójogony ;D
Dominiszka chłopaki się znają, tak? W takim razie w imię spokojnego snu dałabym Abi do małej klatki z najbardziej "lubianym" chłopakiem na noc - co by sobie smrodkiem przechodziła od towarzysza . Ona troszkę odpocznie, ty się wyśpisz, pozostali chłopaki będą przykładnie śmierdzieć w dużej klatce [ich to ośmieli, Abi onieśmieli], a przez tak krótki czas się nie zapomną .
Przynajmniej z takiego założenia wyszłam przy piszczącej Nietoper . Chyba zadziałało, bo dziewczyny już są grzeczne .
Ps. Pisków "dotykam miski" u nas nie było - zabrałam miskę, dziewczyny jadły z podłogi ... Ale piski na mnie, bo "coś mnie nagle dotknęło na wybiegu" to już i owszem, ale tylko jak Nietoper wiedziała, że gdzieś niedaleko jest Ania. Szkoda tylko, że "to coś" to była np. moja ręka na którą łajza sama wlazła albo cycek, do którego SAMA przyszła się przytulić .
Przynajmniej z takiego założenia wyszłam przy piszczącej Nietoper . Chyba zadziałało, bo dziewczyny już są grzeczne .
Ps. Pisków "dotykam miski" u nas nie było - zabrałam miskę, dziewczyny jadły z podłogi ... Ale piski na mnie, bo "coś mnie nagle dotknęło na wybiegu" to już i owszem, ale tylko jak Nietoper wiedziała, że gdzieś niedaleko jest Ania. Szkoda tylko, że "to coś" to była np. moja ręka na którą łajza sama wlazła albo cycek, do którego SAMA przyszła się przytulić .