Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
Moderator: Junior Moderator
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Dowód przyja?ni?? jestem wzruszona
:lol:
Przed chwileczką Okruszek lizał i podgryzał moje palce! (nadal to robi, bo na mnie siedzi, tylko ciężko pisać jedną ręką).
................................................................................................................................
Poczułam, że dobiera się do kołnierzyka mojej bluzki, więc chciałam mu to uniemożliwić i wtedy maluszek zaczął lizać moje palce (a chyba niczym smacznym nie pachną) i podgryzać! Kochane zwierzątko!
Przy tym wydaje mi się, że znaleźliśmy nić porozumienia jeśli chodzi o powrót do klatki... Na jednej ze stron przeczytałam, że jeden szczur szczypał swojego właściciela w ucho. U mnie chyba jest podobnie. Gdy Okruś dwukrotnie próbował mi wejść do ucha (do nosa też próbował i chciał mi oko wydłubać;) zaniosłam go do klatki i wydaje mi się, że zrozumiał, że to ma być sygnałem, bo przed chwilą lekko mnie ugryzł...
zamiosłam go do klateczki i małemu chyba o to chodziło, bo sobie siknął we własnym kącie :B
To był chyba przejaw sympatii, prawda??
ps. przepraszam, że się tak chwalę...
Przed chwileczką Okruszek lizał i podgryzał moje palce! (nadal to robi, bo na mnie siedzi, tylko ciężko pisać jedną ręką).
................................................................................................................................
Poczułam, że dobiera się do kołnierzyka mojej bluzki, więc chciałam mu to uniemożliwić i wtedy maluszek zaczął lizać moje palce (a chyba niczym smacznym nie pachną) i podgryzać! Kochane zwierzątko!
Przy tym wydaje mi się, że znaleźliśmy nić porozumienia jeśli chodzi o powrót do klatki... Na jednej ze stron przeczytałam, że jeden szczur szczypał swojego właściciela w ucho. U mnie chyba jest podobnie. Gdy Okruś dwukrotnie próbował mi wejść do ucha (do nosa też próbował i chciał mi oko wydłubać;) zaniosłam go do klatki i wydaje mi się, że zrozumiał, że to ma być sygnałem, bo przed chwilą lekko mnie ugryzł...
zamiosłam go do klateczki i małemu chyba o to chodziło, bo sobie siknął we własnym kącie :B
To był chyba przejaw sympatii, prawda??
ps. przepraszam, że się tak chwalę...
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
Gratuluję Ci tak dobrej więzi ze szczurkiem! :thumbleft:
Moim zdaniem, 100% dowód sympatii!To był chyba przejaw sympatii, prawda??
-
- Posty: 154
- Rejestracja: śr lut 09, 2005 8:27 pm
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
Ale fajnie, na mnie malina to kropelkami sika głupie babsko
Malina
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
Mój szczuras od pierwszego dnia(!) u mnie też tak robił Fajnie, sweet zwierzątka
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
Moja też tak robi, odwzajemnia mi drapanie za uszkami, liże i delikatnie podgryza palce....
Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
mój też szczuras tak robi ale jak chce do klatki to mnie w szyje podgryza - to jest dobitny znak że chce do domu.
P.S taigan - mam prawie identycznego ogonka - możesz mi powiedziec rase?? ładnie prosze...
P.S taigan - mam prawie identycznego ogonka - możesz mi powiedziec rase?? ładnie prosze...
Moja kochana malutka z Aniołkami lata :(
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
dobrze że okaało sie że podgryzanie to przejaw sympati mój mały ciagle to robi
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
EmDżi, bo ja wiem co to za rasa :oops: Standardowy, jaki można kupić w zoologicznym szczurek :lol:
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
mój szczurek też tak od niedawna robi najczęściej jak siedzi na półce z książkami. ale jak mu przeszkadza moja ręka to ją delikatnie łapie ząbkami i wypycha pomagając sobie łapkami
za Tęczowym Mostem: Funia['] Gutek['] Mila['] Blacky[']
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
ja juz sie zgubilam :oops:
bo mam wrazenie, ze jedni z was pisza o iskaniu, a inni o zwyklym pogryzaniu...
nie pamietam pierwszego pogryzania moich szczurow (tzn komunikatu przesun reke itp), ale przy pierwszym iskaniu lezka zawsze mi sie kreci w oku... :')
bo mam wrazenie, ze jedni z was pisza o iskaniu, a inni o zwyklym pogryzaniu...
nie pamietam pierwszego pogryzania moich szczurow (tzn komunikatu przesun reke itp), ale przy pierwszym iskaniu lezka zawsze mi sie kreci w oku... :')
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
A jak delikatnie podgryzuje palce itp to co ktos ma robic???? :albino:
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
Nic. Cieszyć się i odwzajemniać pieszczoty (niekoniecznie też zębami;)
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
Moja też tak robi i to od dawna
This is the night
this a beautyfull night
and we call Bella Notte.
Miłość to coś co jest zawsze ale nie wszędzie.Taki przyjaciel, co się można zkichać wysyłając zaproszenia, bo nigdy nie przychodzi.
I tak się tydzień później wprosi
this a beautyfull night
and we call Bella Notte.
Miłość to coś co jest zawsze ale nie wszędzie.Taki przyjaciel, co się można zkichać wysyłając zaproszenia, bo nigdy nie przychodzi.
I tak się tydzień później wprosi
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
Norka liże mnie po szyi jak tylko leży na ramieniu, to chyba tez sympatia
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Dowód przyjaźni?? jestem wzruszona
oo, a ja myślałam że szczurci moje palce smakują
a ja muszę się pochwalić że zetka jest u mnie prawie 5 miesięcy i jeszce ani razu nie narobiła na mnie - tylko w klatce, teraz jeszcze ją ucze siusiać w jednym kącie. albo jak ją np. wypuszczam to jak już jej się znudzi i chce iść w inne miejsce, to wskakuje mi na ramie, wsadza pyszczek do mojego ucha i zgrzyta żebami a jeśli to nie pomoże to....mam całe czerwone ucho :twisted: .
ale dziwie się ze wasze szczurki chcą iść do klatki? bo moja prawie nigdy nie chce :roll:
a ja muszę się pochwalić że zetka jest u mnie prawie 5 miesięcy i jeszce ani razu nie narobiła na mnie - tylko w klatce, teraz jeszcze ją ucze siusiać w jednym kącie. albo jak ją np. wypuszczam to jak już jej się znudzi i chce iść w inne miejsce, to wskakuje mi na ramie, wsadza pyszczek do mojego ucha i zgrzyta żebami a jeśli to nie pomoże to....mam całe czerwone ucho :twisted: .
ale dziwie się ze wasze szczurki chcą iść do klatki? bo moja prawie nigdy nie chce :roll:
ja i zetka