
Łączenie samców.
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		Re: Łączenie samców.
Zwykła obawa po prostu, nie chcę żeby te niewinne podgryzanie i panika zamieniły się w coś większego  
			
			
									
						
							
"To nie tak, że nienawidzę ludzi. Ja po prostu wolę, kiedy nie ma ich w pobliżu." ~ Charles Bukowski
			
						Re: Łączenie samców.
Po wspólnym wybiegu, walkach i ucieczkach. Zdenerwowali mnie i zabrzmi to może źle ale wkurzona wsadziłam je do transporterka. Małe cholery na początku piszczały, posiedziały tam z godzinę, teraz siedzą w małej klatce bo transporterek zasmrodziły. Na razie jest cisza, jedzą razem, wąchają się, coraz rzadziej uciekają na kratki od czasu do czasu zdążają się piski. Mam nadzieję, że to dobry start ku byciu stadem  
			
			
									
						
							
"To nie tak, że nienawidzę ludzi. Ja po prostu wolę, kiedy nie ma ich w pobliżu." ~ Charles Bukowski
			
						