Gady i p?azy
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Gady i p?azy
Czy jest tu ktoś kto posiada w swojej menażeii domowej różnego rodzaju gady lub/i płazy?
Chodzi mi może konkretnie o węże i jaszczurki (które nie posiadają w swym jadłospisie gryzoni), ale chętnie poczytam też o żółwiach i innych tworach
Bo wiecie... Ja się zakochałam... Ale o tym później
Chodzi mi może konkretnie o węże i jaszczurki (które nie posiadają w swym jadłospisie gryzoni), ale chętnie poczytam też o żółwiach i innych tworach
Bo wiecie... Ja się zakochałam... Ale o tym później
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Gady i płazy
Miałam jakiś czas temu harduna (agama stellio), ale mi padł... Dawałam mu świerszcze, ale mało jaszczurek żywi się gryzoniami (z tych bardziej dostępnych to np. agamom można podawać). Dużo z kolei jest węży które można karmić filetami rybnymi lub surowym mięsem. Póki co zastanawiałam się nad pończosznikiem...
Gady i płazy
No to witaj w klubie
Właśnie zakochałam się w tych wężach- są piękne, dają się oswoić no i w miarę będę mogła przeżyć jego karmienie. Gdzie polecasz kupić gadzinę?
Właśnie zakochałam się w tych wężach- są piękne, dają się oswoić no i w miarę będę mogła przeżyć jego karmienie. Gdzie polecasz kupić gadzinę?
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Gady i płazy
Od sprawdzonych ludzi na forum terraryjnym.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
Gady i płazy
mi sie podobają zbożówki, mleczne i pytony :roll:
ale nie stać mnie na odpowiednio duże terra, a o rodzince nawet nie wspomne...
ale nie stać mnie na odpowiednio duże terra, a o rodzince nawet nie wspomne...
Gady i płazy
ja mam zolwia stepowego aktualnie )
mialam miec jaszczurki dokladnie Gekko vittatus (gekon paskowany) i Eumeces schneideri (scynk berberyjski) ale jakos nie wyszlo i z jaszczurkami bede musiala poczekac az bede miala wlasne mieszkanie
rozwazam tez legwana brazowego i Chinskiego gekona tygrysiego )
marzy mi sie Morelia viridis (ale odmiana zielona) zawsze uwielbialam weze, ale z wiadomych przyczyn ich nie posiadam, i raczej nie bede no chyba ze zamieszkalam bbym kiedys z kims kto posiada ) bo sama sobie raczej nie kupie
mam slabosci do zielonych wezy, sa przepiekne )
mialam miec jaszczurki dokladnie Gekko vittatus (gekon paskowany) i Eumeces schneideri (scynk berberyjski) ale jakos nie wyszlo i z jaszczurkami bede musiala poczekac az bede miala wlasne mieszkanie
rozwazam tez legwana brazowego i Chinskiego gekona tygrysiego )
marzy mi sie Morelia viridis (ale odmiana zielona) zawsze uwielbialam weze, ale z wiadomych przyczyn ich nie posiadam, i raczej nie bede no chyba ze zamieszkalam bbym kiedys z kims kto posiada ) bo sama sobie raczej nie kupie
mam slabosci do zielonych wezy, sa przepiekne )
-
- Posty: 279
- Rejestracja: sob cze 04, 2005 4:53 am
Gady i płazy
Ja mam jaszczurkę, fajne stworzonko, chociaż nie jestem do niej tak przywiązana jak do szczurów. No wiecie, do niej trudno mi się tak przytulać, ale mimo to lubie na nią patrzeć. Tak właściwie to jest to bardziej jaszczurka mojej kuzynki, która mieszka w mieszkaniu obok. Jej mama za nic nie chce się zgodzić na jaszczurkę w mieszkaniu, więc Ganja (fajne imie ) mieszka u mnie. Ale ja nic przy niej nie robie, tylko wgapiam się bezmyślnie lub głaszczę
Gady i płazy
Hm...zolwia stepowego mam..
A wlasciwie w czystej teorii moj brat ma.
Mile i stosunkowo nieklopotliwe stworzonko o ile bedzie mial poza podloga mieszkania terra i lampe grzewcza, niektorzy zapominaja ze zolwie to zwierzeta zmiennocieplne i potrzebujace slonca czy chociaz jego substytutu..
Zolw nazywa sie Florek, acz jest plci pieknej.
Ma jakies hm...17 lat. Kazdej zimy zapada w letarg.
Z plazow posiadam aksolotla, odmiane albinotyczna (rozowe cialo, czerwone skrzela). Bardzo sympatyczny i niemal nie do zdarcia zwierz, tyle ze z racji skrzel zewnetrznych musi mieszkac sam, badz z przedstawicielami wlasnego gatunku. Skrzela moglyby rybom smakowac..
Akurat on trafil do mnie ze szkoly. Ktos wpuscil jego i dwojke jego kolegow do akwarium z pyszczakami. Kiedy do mnie trafily nie mialy odnozy ani skrzeli,ich ogony byly ponadgryzane.
Jeden albinosek umarl nastepnego dnia, drugi, ciemno ubarwiony z nieznanych przyczyn po dwoch miesacach.
Trzeci ma sie swietnie i pelza sobie po dnie prywatnego stulitrowego akwarium..
Nie sa wybredne, jedza praktycznie kazdy pokarm pochodzenia zwierzecego. Jemu smakuje na przyklad zywa i mrozona ochotka, mieso serc wolowych, ddzownice.
Aksolotle maja niesamowite zdolnosci regeneracyjne. Moj paskud trafil do mnie bez konczyn, ze zjedzonymi skrzelami i podrgyzionym ogonem.
Teraz jest caly i zdrowy, ze wszystkimi czterema lapkami i slicznym pletwowawtym ogonem.
Tylko skrzela ma krotsze i mniej rozgalezione niz u nienadjedzonych osobnikow..
Pozostalosc po przeslosci.
Ogolnie, bombowy jest..:>
A wlasciwie w czystej teorii moj brat ma.
Mile i stosunkowo nieklopotliwe stworzonko o ile bedzie mial poza podloga mieszkania terra i lampe grzewcza, niektorzy zapominaja ze zolwie to zwierzeta zmiennocieplne i potrzebujace slonca czy chociaz jego substytutu..
Zolw nazywa sie Florek, acz jest plci pieknej.
Ma jakies hm...17 lat. Kazdej zimy zapada w letarg.
Z plazow posiadam aksolotla, odmiane albinotyczna (rozowe cialo, czerwone skrzela). Bardzo sympatyczny i niemal nie do zdarcia zwierz, tyle ze z racji skrzel zewnetrznych musi mieszkac sam, badz z przedstawicielami wlasnego gatunku. Skrzela moglyby rybom smakowac..
Akurat on trafil do mnie ze szkoly. Ktos wpuscil jego i dwojke jego kolegow do akwarium z pyszczakami. Kiedy do mnie trafily nie mialy odnozy ani skrzeli,ich ogony byly ponadgryzane.
Jeden albinosek umarl nastepnego dnia, drugi, ciemno ubarwiony z nieznanych przyczyn po dwoch miesacach.
Trzeci ma sie swietnie i pelza sobie po dnie prywatnego stulitrowego akwarium..
Nie sa wybredne, jedza praktycznie kazdy pokarm pochodzenia zwierzecego. Jemu smakuje na przyklad zywa i mrozona ochotka, mieso serc wolowych, ddzownice.
Aksolotle maja niesamowite zdolnosci regeneracyjne. Moj paskud trafil do mnie bez konczyn, ze zjedzonymi skrzelami i podrgyzionym ogonem.
Teraz jest caly i zdrowy, ze wszystkimi czterema lapkami i slicznym pletwowawtym ogonem.
Tylko skrzela ma krotsze i mniej rozgalezione niz u nienadjedzonych osobnikow..
Pozostalosc po przeslosci.
Ogolnie, bombowy jest..:>