KASTRACJA SZCZURKA

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
zona
Posty: 941
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 6:39 am

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: zona »

Moje doświadczenia z kastracją to 50 zł do tyłu i porządna nadwaga Don Kichota ;)
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Lulu »

podlacze sie do tematu.

w czwartek kastruje Dantego. powod jest TU .

straszliwie sie boje. az serduszko mi sciska. nie chce go stracic.

wczesniej kastrowalam Osame, jedyna komplikacja jaka sie pojawila, to ropien po.

prosze trzymajcie kciuki. mam nadziej, ze moj strach okarze sie bezzasadny.

tylko nie wiem czy przezylabym smierc kolejnego ogona w tak ktorkich odstepach czasowym...

boje sie....
zona
Posty: 941
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 6:39 am

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: zona »

Szczurki to twardziele, dobrze będzie. Trzymamy z Don Kichotem kciuki i ogony;)
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: myszka »

Jutro w Dzierżoniowie kastracja Lubomirka...
Też trzymajcie kciuki... Musi się udać choć strasznie się boję o moje serduszko... :-(
Nie ma innego wyjścia:
1. Lubczyk straszliwie sika- gorzej niż Nergal Mychy.
2. Często robi się z niego nutria i atakuje mnie!
3. Być może po kastracji namówiłabym mamę na samiczkę dla niego (tak radzi mi Mycha), no ale wiecie... uczulenie. Zobaczę co się da zrobić... Może się zgodzi- samiczka to w końcu nie kolejny smrodkowaty samiec...
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Dona »

Trzymam kciuki za Wasze ogonki :*
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: myszka »

Termin kastracji juz ustalony na 100%
Ten straszliwy dzień, w którym mój malec ma stacić jajeczka to czwartek
Jestem umuwiona na godzinę 9.00... niech wszyscy trzymają wtedy kciuki.... :-( boję się!!
Przygotowałam juz koszyk, wyłożyłam masą rzeczy, coby mu cieplutko było ;)
Muszę być dobrej mysli....
Podobno ten weterynarz leczył kiedyś słonia :roll: co prawda szczur to nie słon... ale mam nadzieje, że wet jest godny zaufania... mówił, że już kiedyś to robił...
:przykro:
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Lulu »

Dante tez ma termin na czwartek, na 16.

wczesniej robilam przesluchanie weta. niedawno odkrylam ta lecznice, robilam tam rtg Osamie. jest blisko mojego domu i lekarze sprawiaja wrazenie fachowcow.

pytalam czy maja wage dla gryzoni, facet sie dziwnie na mnie spojrzal, bo to oczywiste, ze maja i z tego co widzialam to calkiem niezla.

(po kastracji Osamy dowiedzialam sie, ze w lecznicy, gdzie to bylo robione nie maja wagi. czyli narkoza byla chyba dobrana na oko :evil: )

pytalam sie go tez o doswiadczenie w operowaniu szczurow. zdziwilo mnie, ze bylo tego az tyle w jego karierze. z tego co mowilil wynikaloby, ze i nowotwory i kastracje i sterylizacje.
zreszta jak sie o to pytalam byla u niego pani ze szczurzynka. i wydawalo sie, ze facet wie co robi.

jedyny minus to to, ze zapomnial mi powiedziec, ze Dante powinien byc nadczczo. sama musialam sie o to pytac...

biedny Dantys, taki lakomczuszek jak on, nie wiem jak to zniesie ;)
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: myszka »

Lulu, napewno wszystko będzie dobrze...
Trzymam kciuki za twojego chłopaka będzie dobrze :thumbup:

[ Dodano: Wto Lip 05, 2005 10:53 am ]
Przepraszam, że pisze post pod postem, ale nie mam juz możliwości edytowania poprzedniego.
A pytanie jest w sumie nie cierpiące zwłoki... Ile godzin przed kastaracją szczurkowi należy zabrać jedzenie i wodę??

[ Dodano: Sro Lip 06, 2005 5:20 am ]
2. Często robi się z niego nutria i atakuje mnie!
3. Być może po kastracji namówiłabym mamę na samiczkę dla niego (tak radzi mi Mycha)

Tak w ramach sprostowania, robi się zniegu nutria, ale ugryzł mnie tylko raz, a co do samiczki to sama sobie tak radzę, a nie Mycha mi radzi :evil:
Wiem, że to dziwnie brzmi, ale tamten post pisała Mycha będąc u mnie, i dopiero teraz zauwarzyłam co ona tam nabazgroliła.... samochwała...
...........................................
No ale żeby nie było tak bardzo Off topicowo to spytam się... [mam nadzieję, że tym razem ktos mi odpowie :? ] czy 5 dni po kastracji moge szczura ciągnąć ze Świdnicy do Wrocławia i spowrotem??
Bo niestety w poniedziałek musze być we wro, ale boję się zostawić Lubczyka sam na sam ze szwami...

[ Dodano: Czw Lip 07, 2005 10:06 am ]
Tu pisze Mycha- znowu. Jowa kazała powiedziec, że jednak jej troche radzę :P
Jowa teraz jest w trakcie przemywania jajeczek Luby rivanolem.
Leży Luba w koszu i się nie rusza... Przypomina ręcznik :lol:
Obrazek <- tu Lubczyk się nie rusza.
Zresztą dalej się nie rusza... Ale oddycha i to najważniejsze. Postaram się umieścić film.
-----
Teraz pisze Jowa:
Czy jesli nie ma tego srebrnego tylko samo pomarańczowe to jest źle? Bo na innych zdjęciach było takie sreberko w miejscu rany, a mój tego nie ma no i rana nie wyglada najlepiej...

[ Dodano: Czw Lip 07, 2005 10:23 am ]
Jestesmy w sumie godzine po zabiegu i Lubomirek zaczyna sie budzić :kciuki:
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Lulu »

my tez juz jestesmy po :D
Dante juz sie wybudzil porzadnie i wcina sniadanko (pierwszy posilek od 26 godzin) :)

jestem zaskoczona, bo bardzo ladnie go zaszyli :)

a Dante jakby sie nie przejal tym, ze nie ma juz jajeczek ;)
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: myszka »

A widzisz :D
Nasze kastraty szybko dochodzą do siebie ;)
Chodź Lubzyk jeszcze wciąż dużo śpi :ziew:
No ale najważniejsze, że po nocy szwy całe :)
Frida*
Posty: 8
Rejestracja: sob cze 11, 2005 8:22 pm

oj szczurki...

Post autor: Frida* »

widze ze sporo napisaliscie przez te wakacje-chociaż jest dopiero ich początek.. widze ze bardzo, bardzo sie nimi przejmujecie, to miło naprawde. specjalnie dla was sprawdziłam czy moje szczurki sa spokrewnione czy nie, okazało sie ze choć kupione w tym samym miejscu sa z innego miotu.a na marginesie pytałam sie i czytałam o łączeniu spokrewnionych szczurków-sa przeszkody ale psyhiczne opiekuna, genetyczne bardzo żadko wystepuja. teraz sa bardzo smutne i zaczeły mnie gryść kiedy je rozdzieliłam...chyba...nie wiem. :arrow: do kiedyś tam.
Frida
Carmi
Posty: 24
Rejestracja: pn lip 18, 2005 1:41 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Carmi »

Słyszałam od weterynarza, że kastracja jest wskazana ze względu na liczne choroby nowotworowe jąder. Zastanawiam się czy to prawda... Chcę wykastrowac mojego Nońka, ale nie tylko ze względu na to. Mam parkę, Niunia teraz jest w ciąży i myślę, że jeden miot zdecydowanie wystarczy, tym bardziej, że nie ma mowy o oddaniu małych do sklepu zoologicznego... tylko strasznie się boję tej narkozy....

[ Dodano: Wto 19 Lip, 2005 ]
A może ktoś kastrował szczurka w Warszawie? Nie wiem gdzie się udać, a nie chciałabym trafić na jakiegoś "szarlatana", który może zrobić ogonowi krzywdę...
Kiedy Ciebie zabraknie to mnie też odwagi zabraknie by szukać, by iść...
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: krwiopij »

LuLu kastrowala szczurka w wawie...

Carmi, czy rozdzielilas swoje szczurki przed porodem lub tuz po? bo jesli nie, to niunia moze znow byc w ciazy... moim zdaniem wyjscia masz teraz dwa: albo poddasz nionka kastracji, albo kupisz nowa klatke i zatrzymasz dwa maluchy - chlpczyka na towarzystwo dla nionka i dziewczynke dla niuni...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Carmi
Posty: 24
Rejestracja: pn lip 18, 2005 1:41 pm

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Carmi »

Wczoraj kupiłam nową klatkę i wczoraj się już do niej przeprowadzil, tak więc nie ma obaw, że Niunia znów jest w ciąży:) dziś urodziło się 6 cudownych maleństw:) oczywiście zamierzam zostawić u siebie dwa maluchy, więc może rzeczywiście nie mam po co kastrować Nońka. Nie bardzo chciałam rozdzielac je, a przecież nie mogę dopuścić do tego żeby mała rodziła raz za razem. Może rzeczywiście zostawienie im towarzystwa rozwiąże problem:)
Kiedy Ciebie zabraknie to mnie też odwagi zabraknie by szukać, by iść...
Mada
Posty: 745
Rejestracja: sob mar 22, 2003 12:08 am
Kontakt:

KASTRACJA SZCZURKA

Post autor: Mada »

Jak chcesz tanio i fachowo wykastrować szczura to znam taką lecznicę, a właściwie weta. Asiek i Palatina ostatnio kastrowały chołopaków u niego.
...Tusia, Dziuba,Kruffka,Beza biały aniołek w sercu....Kreciu kocham Cię :( Wybacz; Nikita,Fredziulek, Marokko, Greta wredotka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”