Neave a ja wlasnie chcialam ci nowe wiesci z frontu u znajomej opisac :lol:
Otoz mala kapturka od ciebie juz wcale nie jest taka mala. Jest wieksza od najwiekszej mojej szczurzycy i do tego ma niewielka nadwage, musiala przejsc na diete..

. Nie boi sie czlowieka w ogole, nadal jest dosc glosnym szczuraskiem, ale zsocjalizowana jest idealnie.
Ma 3 kolezanki, wszystkie trzy to czarne kapturki wziee w roznym wieku z mojego starego liceum. Swietnie sie dogaduja.
Mala miala jakis czas temu problemy ze zdrowiem, wycieki porfirynki z noska, mykoplazma sie przypetala...ale na szczescie lekarstwa pomogly i szarutka ma juz czysciutki nosek i oczka. Jest pod ciagla obserwacja.
Dodatkowo z szarobialej zrobila sie szarorudobiala(zadek jej zrudzial :lol: )