Witam! mam malutkiego od 5 dni. wcześniej pytałem Was co i jak mam robić i są już postępy! Kapsel najpierw zaprzyjażnił się z moją bluzą na którą migiem wskakiwal a z dnia na dzień przyzwyczajał się do mnie. Wczoraj pierwszy raz wszedł na rękę i wspiął się po niej na ramię. Oczywiście jak już był u mnie nie obyło się bez wylizania całych rąk, karku i policzków a następnie obgryzanie paznokietków

Jeszcze się czasem troszkę boi, ale myślę, że i tak poczynił już wielkie kroki. Szczurka praktycznie cały dzień nosze przy sobie, albo jak coś robię to on biega sam po łóżku lub kanapie i zwiedza:)
Mam też do Was jeszcze jedno pytanie: dzisiaj rano wstałem troszę zakatażony i boli mnie troche gardło ( lekkie chyba przeziębienie o zgrozo

) i mam pytanie czy mogę dalej szczurcia brać na ręce, czy jest to może dla niego niebezpieczne teraz

?
p.s. w galerii jest już kilka zdjęć Kapsola, więc zapraszam do oglądania jako dumny tatuś
