[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwotoczne zapalenie macicy

[Banshee]

Wszystko wskazuje na to, że wraca do zdrowia. Porusza się sprawnie, ranka nie ropieje, nie ma wysięku żadnego, ma apetyt. Chyba wasze trzymanie kciuków przynosi efekty
Dziękuje.

[limba]

Będziemy trzymać dopóki malutka nie dojdzie całkowicie do siebie....
Siuper że czuje sie coraz lepiej..dzielna sciurka :hello1:

[merch]

Usunięcię jajników pozbawia organizm estrogenów, czesto nowotwory sutka i czasem macicy sa estrogeno zalezne czyli estrogeny jakby pobudzają ich wzrost. Cieszę się ,że się małej udało. Daj znac jescze co u rekonwalescentki. PozdrM

[Banshee]

Szpilka wróciła dziś do Lokiego i Rubi. Lezą sobie teraz na pięterku w tonie szmatek i śpią. Ma apetyt, jest bardzo sprawna, choć mam wrazenie, że nieco apatyczna. Ranka jest czysta, ale ciałko nie jest jednolicie różowe. Wyczuwam też maleńki, bardzo twardy guzek w okolicy szwów. Pocieszam się, że podobne coś, wyczuwałam przy rance Lokiego, tuż po kastracji. Znajomy student weterynarii twierdzi, że jak na taką operację, mała bardzo ładnie wraca do siebie.

[ESTI]

[quote="Banshee"]Wyczuwam też maleńki, bardzo twardy guzek w okolicy szwów[/quote]

To moze byc szew wewnetrzny, ktory sie rozpusci z czasem.

Ciesze sie, ze mala tak szybko wraca do siebie, oby tak dalej. :***

[jutka]

W tym roku wycinali mi wyrostek i też po operacji w okolicy szwu wyczuwałam jakieś dziwne, twarde zgrubienia. Myślałam, że mi coś zaszyli w środku