Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
narazie tylko chlopaki dostali to do klatki. czy faktycznie sie sprawdza, napisze po pierwszym sprzataniu... rozsmieszylo mnie jedynie zachowanie Cloude'a. Cloude zobaczyl, ze cos dziwnego lezy w kuwecie i robil wszystko by tego nie dotknac :lol: przemykal po galeziach, pil i jadl wychylajac sie z rury (do miseczki z zarelkiem, musial sie niezle rozciagnac by dosiegnac ) nadal sie nie przekonal, ale juz sie odwazyl stanac na reczniku papierowym, ktory polozylam na tym wiec widac postepy
A moje ogonki ją bardzo polubiły, szczególnie od kiedy mieszam ją z trocinami... Dzięki temu jest bardziej puszysta i nie zbija się w taki "kocyk" na dnie. Łatwiej im w niej grzebać i robić sobie gniazdo.
A co do jedzenia, to wsówały ją przez pierwsze dwa dni naokrągło, a teraz tylko pogryzają. Wydaje mi się, że od tego ich bobki zrobiły się bardziej syche i mniej śmierdzące...
w niedziele tez dostaly nowa sciolke... i musze przyznac, ze troche mnie zdziwily, bo nie robily gniazda (nawet Ciu :shock: ). nie powiem, zebym narzekala, bo wreszcie byl porzadek w klatce :lol: wczesniej Ciulina zaczela nawet zwirek wnosic na poleczki, doslownie wszystko tam wedrowalo.
ale dzis (po trzech dniach) widze, ze w Ciutce jednak odezwal sie instynkt budowniczy o dziwo nigdy nie widzialam tego na az taka skale :shock: od kiedy sie obudzilam to przenosi ta sciolke na poleczki... powoli zostaje goly plastyk na dnie :? boje sie, ze jak wroce z uczelni to juz nic nie zostanie w kuwecie...
U mnie :shock: Kiedy rano zajrzałam do szczurków okazało się że Luna zarządziła po swojemu i calutką, dokładnie całą ściółkę wypchnęła przez kratki na podłogę. W klatce świeciła plastikowa podłoga a paskudki spały w kącie na tym plastiku zgodnie przytulone do siebie.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
dzisiaj dr Bielecki stanowczo odradzil nam te sciolke
chodzi o to ze zwierzetom, tak malym, jak gryzonie wlokna moga zaplatac sie wokol koncowki ogona czy wokol palcow i przez to prowadzic do martwicy (odciecie doplywu krwi)
poza tym to wyglada, jak odrzuty przemyslowe podobno
czy jak odrzuty przemysłowe...? chyba nie, mi sie nie wydaje...
ale to co powiedziałaś, z tymi włóknami, to hm. zastanawiające. nie wiem, nie zauważyłam, żeby się coś takiego przydażyło moim dziewczynom...
ale będę obserwować.
[quote="gryzaj"]chodzi o to ze zwierzetom, tak malym, jak gryzonie wlokna moga zaplatac sie wokol koncowki ogona czy wokol palcow i przez to prowadzic do martwicy (odciecie doplywu krwi)
[/quote]
:shock:
to teraz az sie zastanawiam czy on to w ogole widzial? jakos w moim malym rozumku sie nie miesci w co ten szczur mogly sie zaplatac?
ktos moze umie mi wytlumaczyc? bo widac moja wyobraznia jest mocno ograniczona :oops: ja tam nie wiedze nic takiego..
Ja słyszałam, że takie coś może sięzrobić od zwykłej waty... a takich specjalnych ściółek nie... http://animalia.pl//produkt.php?kat=116&id=2849 na przykład takie coś - w komentarzach piszą, żeby nie używać zwykłej.