Kiedy nowy szczur jest agresywny...

[Yatta!]

Postawilam klatki blisko siebie. Oczywiscie pokoj gdzie stoja lacznie z klatkami wysprzatalam jak nigdy... Nowy przez kraty pozgrzytal zebami na moich i poszedl spac, a tamci siedza w strachu i boja sie ruszyc. W tym przypadku to nowego szczurka bede musiala przekonac do starych, nie odwrotnie...

Nie mam watpliwosci kto bedzie dominowal gdy polacze ich w stado...

Co myslicie o nasmarowaniu szczurow waniliowym zapachem do ciasta? I ktore mialabym smarowac-moje-zeby nowy latwiej je zaakceptowal, czy rudzielca, zeby moje tak strasznie sie nie baly?

[WildMoon]

Moze smiesznie zabrzmi, ale moze nasmaruj wszystkie(?)

[Yatta!]

Smieszne by bylo gdybym nasmarowala wszystkie + siebie....

[ Dodano: Nie 16 Paź, 2005 ]
Chcialam wam zakomunkowac ze wlasnie trzy waniliowe szczury biegaja w lazience. Sytuacji daleko do sielankowej, bo wyglada to tak, ze moje siedza w 'bezpiecznym miejscu" (jeden na sedesie, drugi w brodziku prysznica) a rudy biega po podlodze. Kazdemu obwachiwaniu towarzysza ostrzegawce piski, ale nie ma bojek. Wydaje mi sie, ze rudzielec ma jak najlepsze zamiary, chce sie kumplowac, tylko moje tchorze panikuja. Trzymajcie za nas kciuki, teraz wierze, ze wszytsko bedzie dobrze

[ Dodano: Nie 16 Paź, 2005 ]
Wspomne jeszcze ze rudy (chce nazwac go Druid, bo jest niesamowity- co sadzicie?) podbil moje serce. Jest slodki, przekochany, ufny i grzeczny! Anitko ani troche nie przesadzalas chwalac go :drunken:

[Anita]

No cóż, w końcu spędził miesiąc w towarzystwie słodkich, ufnych i grzecznych szczurzyc (nie mówiąc jużo mnie) :lol:

Druid świetne imię Cieszę się, że idzie już lepiej. Metoda z wanną sprawdza się najwyraźniej w łączeniu szczura z człowiekiem, a nie szczura ze szczurem (Żaba strasznie sprała Krzysię w wannie...)
Powodzenia w łączeniu

(i wycałuj Druida ode mnie... :roll:)

[Yatta!]

Zamierzam powtarzac waniliowe spotkania panow, az do skutku. Byli dzis bliscy zasniecia razem...w kazdym razie Druidzio spal a Jay z Bobem siedzieli obok w lekkiej (juz) traumie Juz mysle jak przemeblowac duza klatke dla trzech.... :thumbleft:

[jokada]

z mojego doświadczenia wynika - ze wanna sie nie sprawdza - za małe terytorium
nie ma gdzie odejsc
ja łącze w zamkniętej łazience - miejsca dość (do ew ucieczki)
no i pare razy zdarzyło mi sie - przy łączniu w wannie - ze uciekający chcąc wyskoczyć - spada wiekszemu/goniącemu/grozniejszemu na glowe
i agresja jeszcze wieksza...

[Mycha]

Dokładnie zgadzam się z Asiek.
Wanna może służyć do oswajania kiedy kładziamy się do niej razem ze szczurkiem, ale nie do zapoznawania dwóch przerażonych szczurów.
Połóż szczura na pustym blacie, a znieruchomieje (chodzi mi nie-bebechę ), a wpuść go do wnęki za szafą, a nie wyjdzie. Naturalne, że szczur wanny będzie sią bać...

[Yatta!]

Nie wiem czy doczytalyscie dziewczyny, ale lacze juz od wczoraj chlopcow w lazience...i to nawet takiej bez wanny (na szczescie mam wybor) Dzis kolejne podejcie, powodzenie 'operacji' zalezy od tego kiedy moi chlopcy przestana sie bac Druidzia, ktory doslownie lgnie do nich i 'warczy' tylko wtedy gdy czuje, ze wystraszony Jay albo Bob moze zaatakowac (co sie nie zdarzylo od czasow feralnej 'wanny') :thumbleft: Kiedy z lazienki slychac piski biegne szybko, a okazuje sie ze ktorys z braci siedzi nos w nos z rudzielcem i piszczy ze strachu... Zobaczymy jak bedzie dzis... :scratch:

[Anita]

Małe tchórze...
No ale w sumie jest coraz lepiej

[Yatta!]

Od trzech dni panowie mieszkaja razem Euforii nie ma, czasem sie kotluja, ale zdarza im sie (przez przypadek) zasnac razem w hamaczku. SUKCES MOJE PANIE!! :thumbleft:

[Lulu]

Yatta!, no to siuper :kciuki:

bardzo sie ciesze, ze sie udalo

[an]

gratuluje serdecznie grzecznych panow:)
tak w ogole, to ciesze sie, ze Jay i Bob odziedziczyli (chociaz byly dyskusie, ze sie nie dziedziczy, ale co tam...) charaktery po rodzicach i od razu zaakceptowali Druida:)

[Anita]

No gratuluję!
Strasznie się cieszę, że Druid dogadał sięz kolegami

[doris_rat]

Heh moja Tosia chodz dopiero 3 dni ze mną to wchodzi mi na ramie i mnie penetruje- niedosłownie