 Nie wiem jak najlepiej nauczyć je reagowania na swoje imię. Próbuję przy zabawie wymawiać imiona ale chyba to nie jest najlepszy pomysł.
  Nie wiem jak najlepiej nauczyć je reagowania na swoje imię. Próbuję przy zabawie wymawiać imiona ale chyba to nie jest najlepszy pomysł. 
Moderator: Junior Moderator
 
		
		 Nie wiem jak najlepiej nauczyć je reagowania na swoje imię. Próbuję przy zabawie wymawiać imiona ale chyba to nie jest najlepszy pomysł.
  Nie wiem jak najlepiej nauczyć je reagowania na swoje imię. Próbuję przy zabawie wymawiać imiona ale chyba to nie jest najlepszy pomysł. 
 
   co zrobic zeby bardziej sie do nmie przywiazala?
 co zrobic zeby bardziej sie do nmie przywiazala? teraz jak tylko coś im daję do jedzenia to cmokam, ale jak np, łażą gdzieś po domu a ja je wołam, to nie dostają nic do jedzenia, tylko np. poskrobie je po łebku, co ma oznaczać mniej więcej "dobry pies!!" egheem, tfu! "dobry szczur"
 teraz jak tylko coś im daję do jedzenia to cmokam, ale jak np, łażą gdzieś po domu a ja je wołam, to nie dostają nic do jedzenia, tylko np. poskrobie je po łebku, co ma oznaczać mniej więcej "dobry pies!!" egheem, tfu! "dobry szczur"  taka nauka wzmacnia także więź pomiędzy szczurem a człowiekiem. jedna z moich trzech straszydełek (nie ukrywam - ta najbardziej wygimnastykowana) - nauczyła się przyłazić i wspinać się po nodze na moje ramię, nawet kiedy jestem w ruchu. nie radzę jednak do tego szczura zmuszać, bo dwie pozostałe, troszkę bardziej ciapciakowate zaliczyły glebę z wysokości mojego kolana
 taka nauka wzmacnia także więź pomiędzy szczurem a człowiekiem. jedna z moich trzech straszydełek (nie ukrywam - ta najbardziej wygimnastykowana) - nauczyła się przyłazić i wspinać się po nodze na moje ramię, nawet kiedy jestem w ruchu. nie radzę jednak do tego szczura zmuszać, bo dwie pozostałe, troszkę bardziej ciapciakowate zaliczyły glebę z wysokości mojego kolana 


 na pewno ktos z was ma w tej dziedzinie wieksze doswiadczenie... lepiej urzadzac 1015115 minutowe 'treningi', czy po prostu w ciagu dnia cmokac do szczurki (mefit uczy sie na cmokanie) i podawac jej smakolyka, kiedy przyjdzie? probuje od ponad tygodnia, a efekty sa mizerne... chyba troche juz lapie, o co chodzi, bo jak tak sobie pocmokam chwile, to wystawia lepek spod szafki i wyglada ciekawsko... na duze postepy u diabla nie licze, bo jemu bardziej mef w glowie, niz moje nawolywania i proby przekupstwa... :/ ile czasu zajelo wam nauczenie swoich szczurkow tej komendy? macie moze jakies rady dla poczatkujacych?
 na pewno ktos z was ma w tej dziedzinie wieksze doswiadczenie... lepiej urzadzac 1015115 minutowe 'treningi', czy po prostu w ciagu dnia cmokac do szczurki (mefit uczy sie na cmokanie) i podawac jej smakolyka, kiedy przyjdzie? probuje od ponad tygodnia, a efekty sa mizerne... chyba troche juz lapie, o co chodzi, bo jak tak sobie pocmokam chwile, to wystawia lepek spod szafki i wyglada ciekawsko... na duze postepy u diabla nie licze, bo jemu bardziej mef w glowie, niz moje nawolywania i proby przekupstwa... :/ ile czasu zajelo wam nauczenie swoich szczurkow tej komendy? macie moze jakies rady dla poczatkujacych? ja naprawde usilnie próbowałam, trenowałam i ćwiczyłam dniami i nocami i.... NIC
 ja naprawde usilnie próbowałam, trenowałam i ćwiczyłam dniami i nocami i.... NIC 


 diabla chce nauczyc na 'szszszatan'...
 diabla chce nauczyc na 'szszszatan'...  na razie tylko nos wystawia z domku i patrzy sie na mnie jak na idiotke...
 na razie tylko nos wystawia z domku i patrzy sie na mnie jak na idiotke... 
 
 
 Zgredek jet u mnie 3 dni a juz reaguje na cmokanie i moj glos
 Zgredek jet u mnie 3 dni a juz reaguje na cmokanie i moj glos  co jest zasluga Goluma mylse ze kluczem do wszytkiego jest czas dawanie smakolykow i mowienie:)ja nawijam im na okraglo:)dobrze znaja moj glos i mysle ze z czasem bedzie coraz lepiej :lol: nic na sile
 co jest zasluga Goluma mylse ze kluczem do wszytkiego jest czas dawanie smakolykow i mowienie:)ja nawijam im na okraglo:)dobrze znaja moj glos i mysle ze z czasem bedzie coraz lepiej :lol: nic na sile