
W zupełności nie wiem co sie stało,jak zawsze puszczam szczurki po pokoju i łózku,kiedy puściłam bliźniaki i Zuzie, wyszłam z pokoju aby wyłączyć telewizor i zagotowac wode w czainiku,kiedy przyszłam zobaczyłam że bliźniaki bawia sie we dwójke a zdziwiłam sie bo nie biło koło nich Zuzi,choć zawsze się z nimi bawi i za nimi chodzi.
Kidy zaczełam jej szukać zobaczylam leżącą ja na podłodze,niestety już martwa
To było bardzo przykre i smutne

Miałam ja zalewie od kilku dni,nawet nie wiem w jaki sposób i od czego umarła :-(
Przeciez ona była taka mała,miała niecałe 2 misiące!i to akurat tego dnia,1 listopada
