16.12.2005 Uszatek..;(

shy4 · Post autor: **shy4** » pt gru 16, 2005 12:37 pm

Włsanie przed chwila zgasł płomyk mojego nalepszego przyjaciela, po 2miesiacach walki z choroba

....nigdy nie zapomne tych przeszło 2 lat ...

.....cholera mam 21lat....a rycze jak pisz te słowa...

....pusta klatka...3kolby....pudełko ziarno tylko tyle zostalo....i wspomnienia....

an · Post autor: an » pt gru 16, 2005 1:24 pm

trzymaj sie. Przynajmniej nic juz go nie boli...

limba · Post autor: **limba** » pt gru 16, 2005 2:53 pm

To nie wazne ile sie ma lat...zawsze boli tak samo..ja mam 24 a czytam Twoj post i łzy mi leca..
Trzymaj sie cieplutko, malutki jest juz w lepszym swiecie...[']['][']

miska · Post autor: **miska** » pt gru 16, 2005 3:05 pm

dla Uszatka [']

nie · Post autor: **nie** » pt gru 16, 2005 3:07 pm

['] przykro mi

Lulu · Post autor: **Lulu** » pt gru 16, 2005 6:28 pm

bardzo mi przykro

wspolczuje :-(

[']

shy4 · Post autor: **shy4** » pt gru 16, 2005 8:16 pm

...nic...żegnam sie ze wszystkimi na forum...dzieki za wszystkie rady i odpowiedzi.....moze kiedyś jeszcze bede miał ogonka...może....chociaż trudno bedzie bo raz mam uczulenie...a dwa....nie chce co 2 lata zegnac przyjaciela

.....życze wszystkim jak najwiecej radości z ogonków i wesołych świąt.....

ESTI · Post autor: **ESTI** » sob gru 17, 2005 3:31 pm

Przykro mi ogromnie...[']

Sandrex · Post autor: **Sandrex** » sob gru 17, 2005 6:53 pm

Naplynely mi lzy do oczu jak czytalam twoje slowa, zwlaszcza to jakze smutne i konkretne, ze zostala tylko miska ziarna.
Po takim stworzeniu - miska ziarna to cholernie malo.

falka · Post autor: **falka** » sob gru 17, 2005 11:15 pm

soho · Post autor: **soho** » pn gru 19, 2005 12:55 pm

przykro mi

to zawsze tak cholernie boli

"shy4"....nie chce co 2 lata zegnac przyjaciela ....

tez sie nad tym zastanawiam (na szczescie jeszcze nie jestem w takiej sytuacji... oby przez dlugo dlugo) ale warto jednak miec przyjaciela ...

3mja sie

Zirrael · Post autor: **Zirrael** » pn gru 19, 2005 3:52 pm

bardzo, bardzo Ci współczuję....['] dla Uszatka

shy4 · Post autor: **shy4** » pn gru 19, 2005 9:50 pm

Wiecie co.... jednak chyba bede miał kolejnego ogonka.....bo inaczej zgłupieje.....cholera non stop nie dociera do mnie że on odszedł...cały czas przed zasnieciem odruchowo zagladam do pustej klatki zobaczyc jak sie ma...i wiele jeszcze innych sytuacji...np w piatek wróciłem z siłowni i torba na łóżko i podszedłem do klatki i miałem juz na Uszatka cmokać...ale go nie ma.....cholera brakuje mi tego brykania z radosci...demolki domku w nocy....podgryzania......eh....chyba nie wytrzymam i na swieta znajdzie sie u mnie jakies maleństwo...

soho · Post autor: **soho** » pn gru 19, 2005 10:35 pm

nowy domownik pomaga w okresie kiedy odeszla nasza ukochana bestia

choc troszke pozwoli "zapomniec" i zlagodzic bol po stracie

ja polecam jak najbardziej kolejnego futrzaka - szczegolnie ze tak wiele maluszqw szuka opieqnow ...
powodzonka ! ! !

krwiopij · Post autor: **krwiopij** » śr gru 21, 2005 2:08 pm

jesli mozesz, zaopiekuja sie innym ogonkiem... uszatek nie bedzie mial do ciebie zalu, a ty poczujesz sie lepiej i dasz dom jakims malym ogoniastym istotkom... trzymaj sie...

['] za uszatka...