Lista szczurów których za mną nie ma robi sie dłuzsza niz tych które ze mna mieszkają
Odszedł Yasco najukochanszy, najprzytulniejszy szczur... :sad2:
miał około 2,5 roku, może więcej
trafił do mnie jako dorosły około 8 miesieczny ogon
został, przez zasiedzenie....
przez przytulastośc, otwartosc na inne szczury, cudowny (ale zdecydowany) charakter...
był najpiekniejszy, i taki najcudowniejszy z lekko zsiwiałym pyszczkiem w moim sercu zostanie, na zawsze...
Ale zobacz jakie mial zycie...i jaka mial smierc...spokojna, we snie...gdyby go bolalo, to nie lezal by tak spokojnie...jak go znalazlas...
Yaskus...nasz kochany chlopczyk, zawsze robil po swojemu, kochany, ciekawski, przytulasi...jeste jednym z niewielu szczurkow, ktore nie byly moje, a pozostana w moim serduchu na zawsze...:-(
Myślałam, że mi się wydaje... Ale był tylko jeden Yasco na forum... :-( Asiek - strasznie mi przykro, też nie mogę uwierzyć trzymaj się ciepło... :*
['] Za Yasco
Yasco nigdy go nie pozxnalam na zywe oczy nie widzialam ale zawsze jakos tak milo bylo o nim poczytac .
.. on byl od zawsze i wszedzie ...
przykro mi strasznie ;( ['] brak mi słów
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie