Na siłę czy po dobroci?
Moderator: Junior Moderator
Na si?? czy po dobroci?
Od wczoraj jestem właścicielką malucha...i mam dylemat jak go oswajać.
Mały po przyniesieniu bez problemu posiedział trochę na mnie.....nie uciekał i nie gryzł.
Po włożeniu do klatki schował sie w domku i wyszedł tylko w nocy aby sie najeść i napić (szybko skubaniec załapał co gdzie i jak:) )
Dziś siedzi w domku.....jak otworzyłam górę to dał się pogłaskać...ale gdy wkładam ręke do klatki i próbuję go wywabic z domku to wysunie tylko czasami ryjek i tyle.....
I co teraz? Wyciągac go i przezwyczajać? Czy poczekać aż sam sie zdecyduje? Tylko obawaiam się że sam to on szybko nie wyjdzie.....a ręki az tak mocno się nie boi więc może to wykorzystać i zacząć od razu go przezwyczajać?
Sama nie wiem......to mój pierwszy ogoniasty...aha dodam że Amperek jest młodziutki
Mały po przyniesieniu bez problemu posiedział trochę na mnie.....nie uciekał i nie gryzł.
Po włożeniu do klatki schował sie w domku i wyszedł tylko w nocy aby sie najeść i napić (szybko skubaniec załapał co gdzie i jak:) )
Dziś siedzi w domku.....jak otworzyłam górę to dał się pogłaskać...ale gdy wkładam ręke do klatki i próbuję go wywabic z domku to wysunie tylko czasami ryjek i tyle.....
I co teraz? Wyciągac go i przezwyczajać? Czy poczekać aż sam sie zdecyduje? Tylko obawaiam się że sam to on szybko nie wyjdzie.....a ręki az tak mocno się nie boi więc może to wykorzystać i zacząć od razu go przezwyczajać?
Sama nie wiem......to mój pierwszy ogoniasty...aha dodam że Amperek jest młodziutki
Na siłę czy po dobroci?
Witam:)
tego tematu jest na forum mase. uzyj opcji 'szukaj', a znajdziesz naprawde wiele ciekawych informacji.
od siebie dodam tylko tyle, ze najwazniejsza jest cierpliwosc. pewnie, ze mozna oswajac na sile, ale ja nie jestem tego zwolenniczka. wole juz godzinami siedziec z lapa w klatce, zeby szczuras przyzwyczajal sie do mojego zapachu... zapewniam Cie, ze kazdy ogon w pewnym momencie sie zaciekawi i wejdzie na reke
sa tez inne metody oswajania, polecam "na wanne". [opisane na forum]
i zycze powodzenia w oswajaniu:)
tego tematu jest na forum mase. uzyj opcji 'szukaj', a znajdziesz naprawde wiele ciekawych informacji.
od siebie dodam tylko tyle, ze najwazniejsza jest cierpliwosc. pewnie, ze mozna oswajac na sile, ale ja nie jestem tego zwolenniczka. wole juz godzinami siedziec z lapa w klatce, zeby szczuras przyzwyczajal sie do mojego zapachu... zapewniam Cie, ze kazdy ogon w pewnym momencie sie zaciekawi i wejdzie na reke
sa tez inne metody oswajania, polecam "na wanne". [opisane na forum]
i zycze powodzenia w oswajaniu:)
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Na siłę czy po dobroci?
dziekuje za odpowiedz.
wiem ze sporo bylo takich tematow i dlatego nie moglam sie zdecydowac w ktorym napisac:)
amper wyszedl z domku.......co prawda jak podeszlam do klatki to znow sie skryl
ale po glaskaniu od gory jakos znow zdecydowal sie wyjsc.
troszke uciekal jak go chcialam zlapac ale bez paniki.
i juz godzinke wtula sie w moj sweter. jak go glaskam to drzemie a jak przestane budzi sie i rozglada. nie ucieka, tylko raz mnie okupkal i raz osiusial ale to przy przechodzeniu do drugiego pokoju. wiec chyba nie jest zle prawda?
a boje sie ze jesli go pozostawie samemu sobie i pozwole mu decydowac to zdziczeje.....
wiem ze sporo bylo takich tematow i dlatego nie moglam sie zdecydowac w ktorym napisac:)
amper wyszedl z domku.......co prawda jak podeszlam do klatki to znow sie skryl
ale po glaskaniu od gory jakos znow zdecydowal sie wyjsc.
troszke uciekal jak go chcialam zlapac ale bez paniki.
i juz godzinke wtula sie w moj sweter. jak go glaskam to drzemie a jak przestane budzi sie i rozglada. nie ucieka, tylko raz mnie okupkal i raz osiusial ale to przy przechodzeniu do drugiego pokoju. wiec chyba nie jest zle prawda?
a boje sie ze jesli go pozostawie samemu sobie i pozwole mu decydowac to zdziczeje.....
Na siłę czy po dobroci?
Zajrzyj >>tu<<.
Na siłę czy po dobroci?
[quote="ESTI"]Zajrzyj >>tu<<. [/quote]
dziękuję, juz sie zapoznalam wczesniej....chcialam po prostu poradzic sie w konkretnym przypadku.
narazie metoda wybrana....bede troche zmuszac malucha do kontaktu ze mna.....a w razie niepowodzenia zmienie taktyke...
dziękuję, juz sie zapoznalam wczesniej....chcialam po prostu poradzic sie w konkretnym przypadku.
narazie metoda wybrana....bede troche zmuszac malucha do kontaktu ze mna.....a w razie niepowodzenia zmienie taktyke...
Na siłę czy po dobroci?
Okej rozumiem, ja bym w takim razie brala go na sile. Wloz go pod bluze, czy sweter i laz z nim ile mozesz. W miedzy czasie dawaj smakolyki, glaszcz i gadaj do niego. Mysle, ze po tygodniu bedzie juz oki.
Na siłę czy po dobroci?
[quote="ESTI"]Mysle, ze po tygodniu bedzie juz oki. [/quote]
no mam nadzieję:)
teraz mały Amper nadal spi wtulony we mnie:)
Już Go kocham!:)
no mam nadzieję:)
teraz mały Amper nadal spi wtulony we mnie:)
Już Go kocham!:)
Na siłę czy po dobroci?
Ja mam malego dziukuska juz 2 tydzien i na prawde wolno mu idzie oswajanie ale widze postepy I tez na sile musze wyjmowac bo inaczej to bym mogla czekac ale juz coraz mnie ucieka i sie wyrywa pewnie troche go zszokowalo mieszkanie ze starszym o 2 miechy wielkoludem indywidualista
Na siłę czy po dobroci?
Ja mam szczużyczkę 2.5 miesiąca jest umnie od 3 dni i jak otwieram klatkę to wychodzi mi ale potem jak ją biore na tece to się troszke boi.
Szukam TRASPORTU TYCHY-> SZCZECIN dla dwóch samiczek, pierwsza połowa marca. PILNE!
Za tęczowym mostem --> Tosia, Zosia, Kama, Nela, Luka (23.02.07), Duduś (18.08.07-20.08.08), Alusik (29.11.08), Dyziaczek (05.04.07 - 01.09.09)
Za tęczowym mostem --> Tosia, Zosia, Kama, Nela, Luka (23.02.07), Duduś (18.08.07-20.08.08), Alusik (29.11.08), Dyziaczek (05.04.07 - 01.09.09)
Na siłę czy po dobroci?
A mój mały śmigał dziś po kanapie i po mnie i po moim facecie. Już nie boi się mocno ręki bo dobrowolnie po mojej przeszedł. A potem spał mi w rękawie i wyjść nie chciał.
Już nie chowa sie od razu do domku jak się do klatki podchodzi tylko po pewnym czasie. Najgorszy jest moment złapania go a potem jest już spokojniutki, myje się na moich kolanach, nie ucieka przed głaskaniem.
Już nie chowa sie od razu do domku jak się do klatki podchodzi tylko po pewnym czasie. Najgorszy jest moment złapania go a potem jest już spokojniutki, myje się na moich kolanach, nie ucieka przed głaskaniem.
-
- Posty: 32
- Rejestracja: sob gru 31, 2005 8:29 pm
- Kontakt:
Na siłę czy po dobroci?
no ja takze wybralam oswajanie "na siłę"...Syriusz schował mi się do rękawa i siedzi grzecznie i oddycha spokojniej
Ostatnio zmieniony ndz sty 08, 2006 7:31 pm przez Madziula19, łącznie zmieniany 1 raz.
Na siłę czy po dobroci?
I jest coraz lepiej, dziś Amper po raz pierwszy dobrowolnie wyszedł z klatki na mój rękaw:)
Jak narazie nie puszczam go zbytnio w teren, chodzi po mnie, najbardziej lubi pod bluzka siedziec albo na ramieniu lub karku.
Dziś trochę śmigał po łóżeczku ale i tak ostatecznie spoczął u mojego faceta pob koszulką.
Tylko skubańcowi nie można palca pod nos podtykac bo od razu smakuje co to jest. Całej ręki nie ruszy, w innym miescu ciała też nie tylko palce. Jak buszował w klatce chciałam żeby mnie obwąchał a on mnie cap! Ale tak delikatnie, nie ma sladów nawet.......tak jakby to z ciekawosci było...mam nadzieje że mu przejdzie...
Jak narazie nie puszczam go zbytnio w teren, chodzi po mnie, najbardziej lubi pod bluzka siedziec albo na ramieniu lub karku.
Dziś trochę śmigał po łóżeczku ale i tak ostatecznie spoczął u mojego faceta pob koszulką.
Tylko skubańcowi nie można palca pod nos podtykac bo od razu smakuje co to jest. Całej ręki nie ruszy, w innym miescu ciała też nie tylko palce. Jak buszował w klatce chciałam żeby mnie obwąchał a on mnie cap! Ale tak delikatnie, nie ma sladów nawet.......tak jakby to z ciekawosci było...mam nadzieje że mu przejdzie...
Na siłę czy po dobroci?
Szczurki czesto tak maja, ze chwytaja zabkami by sprawdzic, czy to sie nadaje do zjedzenia ale nie robia tego mocno, tylko lekko lapia moze sie tego oduczy, ale nawet jesli nie to nie boj sie
Na siłę czy po dobroci?
Ja miałam taki sam problem... Kiedy dostałam moją świętej pamięci † Opal, która była malutkim dzieciątkiem, to nie wiedziałam co począć... Ale okazało się, że straszliwa strasznie nie jest... Siedziała w domku i czasem wychodziła... Brałam ją na ręce wkadając rękę do doniczki, a gdy na nią weszła, to wyciągałam... no czasem musiałam z nią powojować, bo się jej nie chciało xD A ja puszczałam ją w salonie na kanapie to skubała wszystkich w uszy... Oh my goodnes... ale z niej urwis był ^^ Ale z jednej strony smutno mi było, gdy wyjeżdżałam i jej zabrać nie mogłam... I to jest największy problem ^^ Pamiętaj, że jak gdzieś wyjeżdżasz i nie możesz wziąść swojego szczurka to najlepiej... według mnie, zostaw go z osobą, którą dobrze zna... tzn. u mnie była to akurat sąsiadka (ta raczej mniej) i koleżanka
P.S. I jak zwykle się rozgadałam bo nie umiem pisać do rzeczy (błąd młodości xD)
Dodano po 1 minutach 1 minucie:
[quote="Dona"]ze chwytaja zabkami by sprawdzic, czy to sie nadaje do zjedzenia [/quote]
No tak... dlatego ja mojej mięsa nie dawałam ^^ A moja znajoma, którą poznałam na czacie (miała szczurka) to dawała mu mięsko od czasu do czasu i w końcu ją użarł w palec ^^
P.S. I jak zwykle się rozgadałam bo nie umiem pisać do rzeczy (błąd młodości xD)
Dodano po 1 minutach 1 minucie:
[quote="Dona"]ze chwytaja zabkami by sprawdzic, czy to sie nadaje do zjedzenia [/quote]
No tak... dlatego ja mojej mięsa nie dawałam ^^ A moja znajoma, którą poznałam na czacie (miała szczurka) to dawała mu mięsko od czasu do czasu i w końcu ją użarł w palec ^^
Na siłę czy po dobroci?
[quote="Opal"]No tak... dlatego ja mojej mięsa nie dawałam ^^ A moja znajoma, którą poznałam na czacie (miała szczurka) to dawała mu mięsko od czasu do czasu i w końcu ją użarł w palec ^^ [/quote]
szczerze watpie, zeby mialo to jakikolwiek zwiazek z mieskiem
szczerze watpie, zeby mialo to jakikolwiek zwiazek z mieskiem