Sheaba i kochana Opal

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Opal
Posty: 99
Rejestracja: pt sty 06, 2006 2:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Opal »

Jak na razie w swym życiu miałam tylko dwie szczurzyce...
Pierwsza nazywała się Sheaba, była szczurkiem laboratoryjnym i dostałam ją wiekową, więc wkrótce odeszła za tęczowy most do krainy szczurków... Była wtedy na obserwacjach u weterynarza. Było mi strasznie smutno, że nie zdążyłam się z nią pożegnać... :cry:
Drugą i chyba najwspanialszą pod słońcem, była Opal. Uratowaliśmy ją z mamą z okrutnego losu - pożywienia dla węży. Miała śliczne błękitne oczka, biały brzuszek i szary grzbiet (na łapkach miała czarne futerko). Miałam ją od malutkiej i żyła u mnie w dwupiętrowej klatce (parter, 1 piętro i 2 piętro) :D Moje koleżanki zawsze mówiły, że jest wspaniała i ma śliczny różowiutki ogonek... Opal zawsze mnie pocieszała i dodawała otuchy... Tak bardzo ją kochałam, że postanowiłam zostać weterynarzem... Zaczęłam też intensywnie uczestniczyć w różnych organizacjach, a moja mama założyła fundację.
Opal uwielbiała szczypać łagodnie uszy i chować się do mojego kaptura w jednej z bluz; zostawiła mi na kilku prześcieradłach pamiątkę w postaci dziur... Kilka razy, gdy było ciepło wzięłam ją na trochę na dwór...
Pamiętam to wszystko jakby to było wczoraj... Jednak od jej zapadnięcia w wieczny sen minęły trzy lata... Wciąż nie mogę do siebie dojść... Ona i mój psiak Maxa były moimi prawdziwymi przyjaciółkami... Odeszły prawie w tym samym czasie... Maxa miała raka i trzeba było ją uśpić... Z Opilką było tak samo... Na nodze zrobiła się jej wielka bulwa, jednak ja wciąż wierzyłam, że da się ją wyleczyć... Jednak weterynarz powiedział: "To nowotwór, nie da się nic zrobić...". Płakałam całą noc i wtedy, gdy zabierali ją do innego pomieszczenia by dać jej zastrzyk na "Wieczny Sen".
Cieszę się, że przynajmniej już ją nie bolało... Mam nadzieję, że tam, za tęczowym mostem jest z Sheabą i Maxą i jest szczęśliwa... Jednak nigdy jej nie zapomnę... :-(
Ostatnio zmieniony pt sty 06, 2006 8:48 pm przez Opal, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zirrael
Posty: 1347
Rejestracja: wt paź 04, 2005 1:12 pm
Lokalizacja: Warszawa

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Zirrael »

współczuję Ci bardzo.... ['][']['].....

ale o ile się nie mylę, to niedługo będziesz również miała mnóstwo radości z nowych domowników.... Już w tym głowa Twojej mamy...
Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko....
Obrazek
Quasia
Posty: 56
Rejestracja: śr paź 13, 2004 10:00 pm
Kontakt:

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Quasia »

Współczuję Ci.. [*][*]
Tymuś [*] czerwiec 2004 - 14.01.2006 [*],
Nickuś [*] luty 2006 - 05.07.2007 [*]
Hanusia - wciąż przy mnie
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Lulu »

przykro mi :-(

i wspolczuje...
Korlis
Posty: 769
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 7:39 am

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Korlis »

[*][*] same współczucia z głębi serca....
:P
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Sheaba i kochana Opal

Post autor: limba »

Smutno.. ['][']['] to straszne jak nasi futrzasci przyjaciele odchodza...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Dona »

['] :-(
Awatar użytkownika
Opal
Posty: 99
Rejestracja: pt sty 06, 2006 2:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Opal »

[quote="Zirrael"]ale o ile się nie mylę, to niedługo będziesz również miała mnóstwo radości z nowych domowników.... Już w tym głowa Twojej mamy... [/quote]
Mam nadzieję Zirrael... Bardzo kocham szczurki, to wspaniali przyjaciele... a Opal była jedyna...
Ostatnio zmieniony czw sty 12, 2006 7:22 pm przez Opal, łącznie zmieniany 1 raz.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Sheaba i kochana Opal

Post autor: ESTI »

Przykro mi...[']['][']
Obrazek
Euz
Posty: 24
Rejestracja: śr gru 21, 2005 1:08 pm
Kontakt:

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Euz »

:( smutno... ja sie pocieszam ze tam jest im lepiej (*)
Pozostaniesz w moim serduszku (*) 06-01-2006 4:28
Awatar użytkownika
Opal
Posty: 99
Rejestracja: pt sty 06, 2006 2:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Opal »

[quote="Euz"]ja sie pocieszam ze tam jest im lepiej [/quote]
Dokładnie... ludzie kiedy kochają swoje zwierzątka to zawsze chcą dla niech jak najlepiej, a gdy odejdą to pociaszają się tym, że mają dobrze " Za Tęczowym Mostem". Dostałam kiedyś krótkie opowiadanko (kilka zdań) o mniej więcej takiej fabule... Bardzo smutne, o wilku... Jeśli ktoś zainteresowany to napiszę tu... Bardzo piękne i wzruszające... popłakałam się przy nim ^^' Tytuł: "Pies - Wilk"
soho
Posty: 977
Rejestracja: czw lut 17, 2005 10:55 pm
Kontakt:

Sheaba i kochana Opal

Post autor: soho »

:(
. . . ['] . . .
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
Sandrex
Posty: 755
Rejestracja: wt sie 31, 2004 8:06 pm

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Sandrex »

Opal...wspolczuje Tobie, pieknie piszesz.

[ ' ]
Wake Up Little Sparrow
Awatar użytkownika
Opal
Posty: 99
Rejestracja: pt sty 06, 2006 2:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Sheaba i kochana Opal

Post autor: Opal »

[quote="Sandrex"]pieknie piszesz[/quote]
Nie no... po prostu jak wspomniałam je to tak samo z siebie wyszło... Gdy komuś jest smutno to w psychiczny sposób okazuje emocje, jednak gdy ma okazję wypowiedzenia się, emocje przeradzają się w słowa i "płyną" niekontrolowane przez właściciela...
falka
Posty: 838
Rejestracja: pn paź 11, 2004 12:06 pm

Sheaba i kochana Opal

Post autor: falka »

['][']['] dla Twoich włochatych przyjaciół ;-(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”