Mojego maleństwa nie ma już przy mnie :(
Moderator: Junior Moderator
Mojego male?stwa nie ma ju? przy mnie :(
Moje maleństwo chorowało. Tymeczek był od piątku w bardzo złym stanie, leczyłam go u weterynarza, do którego miałam zaufanie, a jak się okazało, wogóle nie znał się na szczurciach
Kiedy wczoraj ok. południa poszłam z nim do weterynarza doświadczonego w leczeniu ogonków, miało już być lepiej. Po powrocie do domu karmiłam Tymcia, poiłam go, siedziałam przy nim. Położyłam go wieczorem na łóżku. Wyszłam na chwilę, dosłownie sekundę, do innego pokoju. Kiedy wróciłam, Tymuś już zasypiał. Gdy się nad nim pochyliłam, wydał ostatnie tchnienie. To było ok. godziny 22:05. Byłam z nim sama płacząc, mama i siostra na studniówce, nieuszczurawialny tata na dole, o niczym nie wiedział. Siedziałam nad tym maleńkim ciałkiem około godziny, gładząc jego nie tracące blasku futerko, trzymając w palcach jego maleńką piąstkę. Wciąż patrzył na mnie. Jego ciałko traciło stopniowo ciepło. W końcu włożyłam go do pudełka, wyłożonego polarem. Jego śliczny ogonek drętwiał i robił się chłodny, a jego ciało z jednej strony było jeszcze ciepłe. Kolega zaproponował, że przyjdzie, spróbuje go zakopać, jeśli będzie trzeba, to użyje kilofa. Ale ziemia jest za twarda. Jutro skremuję moje maleństwo. Te jego śliczne maleńkie łapeczki i milutkie uszka. Bardzo mi go brakuje, to jedyna istotka, która zawsze przy mnie była, która bezgranicznie mi ufała i pokochała od pierwszego wejrzenia. Pocieszam się jedynie myślą, że Timmy już nie cierpi
![:cry:](https://cdn.jsdelivr.net/gh/s9e/emoji-assets-twemoji@11.2/dist/svgz/1f622.svgz)
Tymuś [*] czerwiec 2004 - 14.01.2006 [*],
Nickuś [*] luty 2006 - 05.07.2007 [*]
Hanusia - wciąż przy mnie
Nickuś [*] luty 2006 - 05.07.2007 [*]
Hanusia - wciąż przy mnie
Mojego maleństwa nie ma już przy mnie :(
Quasia bardzo mi przykro...
Zegnaj malenki... [']
Zegnaj malenki... [']
Mojego maleństwa nie ma już przy mnie :(
wiem jak to jest stracic ukochanego ogonka ja tez stracilam w czwartek moje malenstwo... plakalam za nim ponad 6 godzin... dzisiaj mam juz nowego ciurka i naprawde duzo mi to dalo... wiem ze cierpisz bo sama jeszcze cierpie... ale przygarniecie nastenego malenswa duzo Ci da .... a Twoj Tymus jest napewno z innymi szczurkami i teraz bedzie opiekowal sie Toba z gory .... [*] Dla tymusia
w MOIM Serduszku Na Zawsze :
Fufcia :* (14.09.2005- 12.01.2006)
Fufcia :* (14.09.2005- 12.01.2006)
Mojego maleństwa nie ma już przy mnie :(
Dziękuję Wam wszystkim. Dzisiaj też nie mogę się powstrzymać od łez, bardzo mi źle bez niego, czuję, że kogoś mi brakuje :-( Fufcia, myślę własnie nad następnym ogonkiem, myślę, że przygarnęłabym następnego ku pamięci Tymusia..
Tymuś [*] czerwiec 2004 - 14.01.2006 [*],
Nickuś [*] luty 2006 - 05.07.2007 [*]
Hanusia - wciąż przy mnie
Nickuś [*] luty 2006 - 05.07.2007 [*]
Hanusia - wciąż przy mnie
Mojego maleństwa nie ma już przy mnie :(
Tak mi przykro Qasia, bardzo Ci współczuję. Moje dwie szczurzyczki Tusia i Kruszynka też miały takie objawy jak Twój Tymuś i też tego nie przeżyły, dlatego wiem jak to jest. . .brak słów. Trzymaj się.
Mojego maleństwa nie ma już przy mnie :(
:sad: Tak przykro... [']['][']
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Mojego maleństwa nie ma już przy mnie :(
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
Mojego maleństwa nie ma już przy mnie :(
skads znam to uczucie utraty bezgranicznie ufajacego Ci przyjaciela... :-(
[*]
[*]
za TM: Stefcia [*] 14.01.06, Tess - XI 05 - [*] 28.11.2006... zawsze będę o Was pamiętać..