Jedenastka slodkich, rozowych glizdek przyssanych do mamusi...
Niestety...
Z 11 maluszkow, cesarke przezyly tylko 4...
Chcialam zostawic po tej 7 jakis slad...
To byly duze, sliczne kluski...3 byly nawet zbyt duze, zeby sie urodzic..
3 czerwonookie...2rubyokie...2czarnookie...
Male..zimne kluseczki, ktorym nie bylo dane zaznac zycia, ciepla, mamczynego mleka..Nic..
Zegnajcie sloneczka...
Boje sie, ze niedlugo do 7 dolaczy ostatnia czworka.. :sad3:
Mamusia tez... :sad3: