Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Kaka »

[quote="ESTI"]Kaka, szczerze, to ja tez nie chcialabym tego jesc - bez obrazy. [/quote]

Esti nie pisałam wszystkiego w poście, wymieniłam tylko niektóre potrawy po czym dodałam, ze jedzą i tym podobne.

[quote="ESTI"]Ja proponuje: gotowane ziemniaczki, makaron, kurczaczka z warzywami, kukurydze i gorszek, jogurty, serki biale, soja i inne kielki, banana, kasze gryczana i inne, mieszanki mussli, swierzy chlebek z odrobinka maselka, dzemu lub powidel.... i cala inna masa innych potraw, ktore sa smaczne i pozywne.
[/quote]

to wszytsko jedzą prócz groszku ( nie jest tak bardzo zdrowy, można go zastąpić czym innym, powoduje wzdęcia), makaronów nie jedzą specjalnie, ale wszelkie kasze i ryze dostają. Banany oczywiscie ich u mnie w domu podd dostatkiem. Nie chce abyś myślała, ze mają nie urozmaiconą dietę :? bo naprawdę maja wszytskiego tak pod dostatkiem, że naprawdę wiele szczurków tak nie ma ( mówiąc tutaj o ;ludziach "niewyedukowanych). Wczoraj nawet im ugotowałam kawałeczki kurczaka, nie zjadły :? PIsząc o warzywach i owocach nie mniałam na mysli jedynie marchewki i jabłka które akurat wymieniłam
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: ESTI »

Kaka, no teraz rozumiem, nie obrazaj sie...

Obserwuj, moze to wiosenna depresja - u mnie szczurasy maja takie fazy w ciagu roku.
Obrazek
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Kaka »

oczywiscie ESTI, nie ma sprawy :wink: jednakże bardzo dziekuję za rady :-)
chciałam powiedzieć, ze dzis dałam dziewczynom gotowane warzywa na parze przetarte razem z ryzem, trochę skubnęły parę razy :-( mam nadzieje, że masz ESTI rację co do tej wiosennej depresji, to bardzo możliwe, ale miejmyt nadzieję ze przejdzie....
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: ESTI »

U mnie powoli przechodzi, chociaz moje jedza... a czy z misek cokolwiek ubywa... a woda?
Obrazek
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Kaka »

z wodą nie ma żadnego problemu, co to przynajmniej mnie nie martwi :wink: ziarenka skubają, tylko z mokrym pokarmem i zielonkami są największe problemy. Dziękuje za pomoc i zapraszam do dalszego śledzenia tematu :wink: juz niedługo nowa sesja zdjeciowa :hihi:
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: IVA »

Pewnie na lato chcą pięknie wyglądać i stąd ta dieta ;)

Moje też coś mniej ostatnio jedzą. Nawet nowa rodzinka po początkowym obżarstwie zaczyna zostawiac jedzonko w miseczkach.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Nisia »

Kamila, a moze to jakies psychiczne jest?
Kiedys mialam to samo z Henia - nie chciala jesc. Dodatkowo byla osowiala. Bylam u wetki, ale... okazalo sie, ze boi sie polki z jedzeniem. Moze sprobuj przemeblowac klatke?
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Kaka »

Nisia, dzis juz było o wiele lepiej. Dostały gotowane mięsko oraz ziemniaczki i zjadły, nie z takim apetytem jakbym sobie marzyła, ale z pewnoscią lepszym niz w ostatnich dniach. Daję im witaminy
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Kaka »

kurcze a dzisiaj problem z Pucysławem, niewielki ale jednak jest. Fila go w paluszka przez kratki ugryzła, przemyłam to, mam nadzieję, ze nie będzie problemu, zaraz i tak zmieniam ściółkę to wszytsko w klatce będzie sterynle aby sobie nie zakaził. Z dziewczynami o wiele lepiej, w szczególności po tym gdy wprowadziły sie do nowego mieszkanka vel klaciory :lol:
Niedługo postaram się umieścić nowe zdjęcia ;)
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: limba »

Nie przejmuj sie. Fryt tez zostal udziabany przez Zele w lapsko, przemylam i szybciutko zapomnial, a ranka rownie szybko sie zagoila. Ale dobre to ze nauczyl sie ze lapek nie nalezy wkladac do klatki dziewczyn ;)
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Nisia »

Zeby tak Henia sie nauczyla, aby nie pchac lap do klatki Heikego. Juz 2 razy ja ugryzl, a ona ciagle chce sie lac przez prety. Ostatnio odgryzl jej pol pazura.
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Kaka »

no niestety Pucysławka nic nie nauczyło to co go spotkało :? muszę wynosic dziewczyny z pokoju na czas biegania chłopów. Zamieszczam 2 zdjecia z kąpieli dziewczyn ;)
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0402.jpg
http://i43.photobucket.com/albums/e364/ ... 0_0401.jpg
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Aga
Posty: 158
Rejestracja: pt wrz 24, 2004 3:27 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Aga »

Jejuś ale "zmokłe kury" :lol:
Boskie :thumbleft:
Moja śp.Figa vel Dziunia niestety niecierpiała wody :|
W szczurkowym raju--> Figunia..........(07 lutego 2006r)
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: Kaka »

moje też niecierpią, ale teraz odziwo same wskoczyło do wody, bo były ciekawskie co to jest :lol: ale równie szybko z niej wyskoczyły. Okazja do zrobienia zdjatek :D
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Moje stadziuchno - ponowne łączenie

Post autor: IVA »

:khihi: a to odwazne dziewczynki
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”