Więc mam dwa szczury...jedna Bazyl(a) ma już ponad rok, tydzień temu dokupiłam jej koleżankę młodszą (1,5 miesiąca). Zapoznanie ich szlo dobrze...już wydawało się że jest wszystko OK...spały razem i iskały się nawzajem.
Dzisiaj wróciłam po szkole do domu...wyjełam małą z klatki i widzę na karku ma rane rozcietą. Musiało się stać to w nocy bo na ranie jest już strupek, pozwala na dotknięcie rany.
Szczurka jest ożywiona, ma apetyt i nie zachowuje się inaczej niż zazwyczaj.
Rozdzieliłam szczury i nie wiem czy na pewno dobrze zrobiłam.
Mała siedzi ze mną teraz a starsza biega po pokoju...przed chwilką starsza przyszła tutaj a mała od razu zaczęła iść za nią. Tak zawsze reagowała na obecność jej czyli chyba się jej nie boi.
Czy powinny zostać razem w klatce?
Czy powinnam za jakiś czas znów próbować je zapoznać czy może lepiej poczekać aż drugi szczurek podrośnie?
to sa zdjęcie
![Obrazek](http://img52.imageshack.us/img52/2286/zmianarozmiaruim0003954oe.jpg)
![Obrazek](http://img88.imageshack.us/img88/87/zmianarozmiaruim0003962gi.jpg)