[quote="AnToNio"] głośno klasnąłem

o dziwno nie uciekł z nóg ale szybko wskoczył mi na ręce i lizał z 5 minut

. Zdziwniony tym zjawiskiem powtórzyłem je kilkakortnie. Za każdym razem gdy tak zrobiłem, hooops na ręce , gdy zrobiłem to ponownie ale ręce schowałem wcisnął mi się pod koszulkę

.Staram sie przebywac z nim jak najwięcej 3-4 godziny mu poświęcam (chyba są efekty :thumbleft: ).[/quote]
nie masz chyba sie czym szczyć...normalnie w świecie straszysz szczura. Małe szczury panicznie boją się dźwięków takich jak klaśnięcie, głośne cmokanie, szelest siatki i dźwięki metaliczne. Słyszą lepiej od ludzi wiec dlatego się tak boją. Czasem zostaje szczurom strach przed tymi dźwiękami do końca życia. Uciekają gdzie pieprz rośnie jak usłyszą siatkę...za to inne z wiekiem wyrastają z tego i jak uslyszą to poprostu tylko zatrzymują się na chwilkę i gdy nabiora pewności to idą dalej.
Także ja bym na Twoim miejscu nie stresowała tak szczura tym klaskaniem.