Szczur jest OK, ale ten ogon.... tu chwalimy ogony!

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Anonimka
Posty: 26
Rejestracja: ndz wrz 25, 2005 11:57 am
Kontakt:

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Anonimka »

Ja Pati dostałam na urodziny moja mama nic nie wiedziała moja przyjaciółka miała szczura Pucusia['] a jej przyjaciółka Pusie-Tusie['].
Więc były małe. Chyba nie muszę tłumaczyć jak to było :-).Dostałam razem z klatką. a gdy mama przyjechała było już zapóżno a teraz miała bym gdyby Pati Lolek i Bolek żyli 6 szczurów!!!
Po dugiej stronie tęczy: Bolek, Lolek, Pat, i Śnieżka
Korlis
Posty: 769
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 7:39 am

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Korlis »

I ja mówiłam czy sie zgodza na 5 szczurka?Ja juz mam ich 7!
:P
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Mycha »

Czasem się dziwię...
Jak kilka dni temu...
Poczekalnia u weta (ostatnio mój drugi dom...) i się ludziska zainteresowały zawartością mojego transporterka.
nr 1 - Myszki?
ja - Nie, szczurki
nr 1 - Szczury...
nr 2 - To są bardzo mądre stworzenia (...)
nr 1 - A może pani wyjąć jednego? Chciałabym zobaczyć ten ogon...
ja - Nie chciałabym bo są chore. Ogonek i tak widać... (pokazuję)
nr 1 - O boże! Ogony to one naprawdę mają okropne!
nr 2 - He he he... wie pani, mnie też przeszły ciarki jak zobaczyłam...
I teraz tak miziam Gerwinkowy ogonek i zastanawiam się co w nim jest obrzydliwego? Dla mnie nic... Zupełnie nic. Traktuję go jak szczurze noski i łapki i dziwię się ludziom, którzy uważają ogon za okropieństwo :)
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: ESTI »

Wiecie, ja w zyciu nie spotkalam sie z negatywna reakcja ze ztrony ludzi jak chodze z moimi milusinskimi. Zawsze jest duze zainteresowanie:
- ze takie ladne
- madre
- przytulasie
- tak pieknie sie kokosza do "panci"...

Nie wiem, chyba dobrze trafiam zawsze. ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Lulu »

[quote="ESTI"]Nie wiem, chyba dobrze trafiam zawsze.[/quote]

to nie jestes sama ;) ja tez zawsze tak trafiam :lol: dlatego czesto mnie dziwi, jak czytam,ze ktos opisuje, ze ludzie tak nie lubia szczurow (zwlaszcza w sytuacji kiedy go widza, co innego powiedziec samo slowo 'szczur', a co innego jak sie zobaczy takiego slodziaka).

jeszcze mnie smieszy pytanie (czesto z takim zrozumieniem, ze to przeciez tak jest) jak uslyszy ktos, ze mamy osiem szczurow: co byla parka i sie rozmozyly? ja wtedy mowie, ze nie... i jest zdziwienie ;)
Korlis
Posty: 769
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 7:39 am

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Korlis »

Niedawno spotkałam sie z bardzo miłą pania, kiedy szłałam z Speedym do weta.
Opowiedziała ile to w dzieciństwie miała szcurów,że teraz to bez nich żyć nie moze,że kiedyś to ich było nie wiele.
i dowiedziałam sie ze ta pani jest też szczurzym weterynarzem:)
Zostałwiłam u niej swój telefon, jak kupi nowy to do mnie sie odezwie.
:P
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Lulu »

a wracajac do tematu ogona to mialam taka kolezanke. uwielbiala moje ciury i czesto chciala je glaskac... tylko ogona sie bala (sama nie umiela powiedziec czemu) i musialam uwazyc, by zadne nie dotknelo jej skory ogonem ;)
fafix!
Posty: 149
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 1:32 pm
Lokalizacja: Wrocław

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: fafix! »

Ja przygotowywuje mame na to, ze jestem zdecydowana kupic szczurka, a po jakims czasie drugiego. :D Moi rodzice- mama: "To ja chce nowofunlanda.", a moj tato: "A ja chce motor.". :P ...Wiec stwierdzilam, ze niech sobie kupuja, a ja bede miala szczurki. ^^

Dzisiaj, np. moja mama do mojej babci: "Mamo powiedz, ze bije jej.", a moja babcia: "Co ci przeszkadza szczur. Przeciez zajmuje sie rybka i papugami.".
Czyli jednym slowem uwaza mnie za odpowiedzialna. :)
"Dochodzą mnie słuchy, że mam kocie ruchy." xD
ZiEloNa89
Posty: 11
Rejestracja: ndz kwie 02, 2006 7:31 pm

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: ZiEloNa89 »

u mnie było z zaskoczenia... co ciekawe nie tylko dla rodziców ale również dla mnie :) długo myślałam nad kupnem szczurka, rodzicom tylko tak wspominałam, że chciałabym kiedys go mieć, aż pewnego dnia mój braciszek kupił mi w prezencie śliczniutkiego maluszka :D :D rodzina przyjęła go początkowo hm... dosyć chłodno ale teraz- po 3 tygodniach - wydaje się być lepiej:) mama stara się nie zauważać "obleśnego" ogona tylko "piękne czarne oczka wyglądające jak koraliczki" :D ciekawe co powiedzą na drugiego? :D :D
BzIcZeK wymiata :):):*
Ze mną od 01.04.2006 :]
fafix!
Posty: 149
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 1:32 pm
Lokalizacja: Wrocław

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: fafix! »

To chyba wszystkie mamy maja ogonowstret... Moja, np. sie zaklina, ze nigdy juz nie wejdzie do mojego pokoju, ale kto by sie przejmowal. :hihi:
"Dochodzą mnie słuchy, że mam kocie ruchy." xD
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: Lulu »

To chyba wszystkie mamy maja ogonowstret...
o przepraszam, moja nie ma! :lol: ale to w ogole fajna mama jest (ale to moge powiedziec dopiero po paru latach nie mieszkania pod wspolnym dachem ;) ) :thumbleft:
FeMiNi
Posty: 99
Rejestracja: pn kwie 10, 2006 12:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: FeMiNi »

u mnie jest tak ze tata nie ma nic przeciwko, pierwszego szczurka to sam mi kupil ;)
a mama napoczatku sie brzydzila ogonka ;) teraz juz jej przeszlo i tylko jak przychodzi do mnie do pokoju to zaglada do klatki czy czegos brakuje i takie tam :P czasami czuje ze nawet teraz Tofik ma lepsza opieke ode mnie :P
"What I see is what I get. I have no patience. I am very self satisfied & egoistic."

['] Łata, Tośka, Tofik, Fokus, Czesio, Stitch :)
sechmet
Posty: 555
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 11:32 am
Lokalizacja: Warszawa

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: sechmet »

[quote="LuLu"]Cytat:
To chyba wszystkie mamy maja ogonowstret...


o przepraszam, moja nie ma! [/quote]
moja tez na szczescie nie ma, moi rodzice w ogole kochaja szczurki :D
she's got the devil in her heart ...
moje szczurki
fafix!
Posty: 149
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 1:32 pm
Lokalizacja: Wrocław

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: fafix! »

Moja mama juz sie przyzwyczaja do mysli, ze w domu beda szczurki, wiec dzisiaj(nawet jej o to nie posadzalam) popatrzyla na okladke ksiazki i: "A ten to nawet ladny jest.".

Pewnie przekona sie do nich jak juz beda w domu, musi- te piekne pyszczki. ;)
"Dochodzą mnie słuchy, że mam kocie ruchy." xD
kasia...123
Posty: 294
Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

Post autor: kasia...123 »

ja wzięłam nie spodziewanie pierwszego szczura. Moja mama na początku nie była zachwycona...po kilku dniach też do domu trafiła Bazyl(a) a tamtego oddałam (był to agresywny, dorosły samiec a ja nie miałam pojęcia od czego zacząć przy oswajaniu, po za tym ugryzł mnie i się go bałam). No i to właśnie Bazyl(a) uszczurowiła moją całą rodzinkę. O nadejściu Dewi też nikt nie wiedział. Kupiłam dużą klatkę i z góry założyłam że będe w niej trzymać więcej niż 1 szczura. Jak przyniosłam małą szczurcie moja mama powiedziała "jaki śliczny" - zero komentarzy na to że kolejny szczur, ale teraz nie chce słyszeć o 3 :( Gadam jej praktycznie codziennie i próbuje żeby przywykła do tej myśli. Gorzej jednak z moją siostrą bo to z nią mam pokoj i to ona na mnie krzyczy jak szczury w nocy hałasują :)

Ja postawiłam na niespodziankę bo znam moją mamę...wiem że zgodzi się, ale nie każdy rodzic tak samo reaguje. Znam przypadek gdzie matka wystawiła córkę za drzwi z chomikiem.
klik <--- galeria moich uszatych
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”