kolczykowanie(się)

[Amusia]

Ile ich macie, gdzie, i co o nich sadzcie? Jak chcecie to wyrazcie swoja opinie takrze o kolczykach w jezyku bo taki mnie najbardziej interesuje.

Ps; Ja sie narazie nie wypowaiadam bo czekam az moj koteczek zgodzi sie na kolczyk w jezyku. Apropo narazie mam 3 kolczyki w jednym uchu i 1 w drugim. :jezor2: swir ze mnie :haha:

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Czw Kwi 27, 2006 7:01 pm ]
Temat polaczony z juz istniejacym./ mod. LuLu

[fafix!]

Hmm... Ja mam dwa kolczyki w jednym uchu i normalnie jednego w drugim, ale mam zamiar sobie srobic jeszcze jednego w tym uchu, gdzie mam dwa i moze kiedys w pepku. Ale to jak osiagne wiek bardziej przyzwoity do takich roznych tam, bo moim zdaniem okolczykowana, wytatuowana pietnastolatka to po prostu zalosne, a zarazem smieszne. Wszystko jest fajne, ale w umiarze, bo jak ktos przesadza to sie kiczowato robi...

[krwiopij]

5 w lewym uchu (w tym jeden wysoko, w chrzastce), 3 w prawym i w pepku... byloby wiecej, ale obecnie za duzo pieniedzy idzie na szczury i po prostu mnie nie stac...

swoja droga byl juz taki temat... tylko nazwy nie pamietam...

[sauatka]

ja mam po jednym w kazdym uchu mialam w jednym dwa ale sie goilo i goilo... :lol:
marzy mi sie industrial(?) ooh strasznie, albo kolczyk w wardze mmm... marzenia....

[Ania]

uszy (4), nos (1), pępek (1)

[mery666]

ja chciałabym mieć takiego w brwi :oops: (jak się to mówi:w łuku brwiowym).Ale pierwsze słowa, które usłyszałam od rodziców, po ujawnieniu mojego pomysłu były podobne(acz bardziej wymowne) do: Pakój manatki!!!i tak dałam sobie spokój z takowymi ozdobami... :>

[Mageda]

w tej chwili 5 w uszach, 1 w nosie i swego czasu 1 w pępku

[pomarańczowy jelcz]

4 w uszach, a niebawem jeden w wardze. Tylko nie mogę się zdecydować czy z prawej czy lewej i czy kółeczko czy kulka. -_-'

[sauatka]

mnie sie bardziej podoba z lewej ... kóleczko mozna sie pobawic a takim płaskim od wewnetrznej strony to co :jezor2:

[Amusia]

mi sie podoba kuleczko po srodku ale kuleczka (sztanga) po lewej lub prawej hehe mile wspomnienia jak kiedys kolege niechcacy uderzylam kolanem w taki swierzo zrobiony kolczyk bo mnie podniusl z nienacka, co prawda juz chyba robiony u niego z 10 raz bo on sam zajmuje sie przekluwaniem hehe, mi kiedys kolczyk w jezyku zrobil ale kociak moj kazal mi go wyjac a teraz zaluje ze sie tak poswiecilam ale powiedzila ze jak kocham to wyjme i nie zdrazylam pomyslec ze jak on kocha to przezyje z moim kolczykiem.

[mazoq]

niegdyś 7 kolczyków w obu uszach + 1 w pępku, teraz tylko 2 tradycyjne w uszach plus pępek, w planach może jeszcze język. polecam strone wildcat.pl dzięki tamtejszym wiadomościom udało mi się nie popełnić wielu podstawowych błędów (np. stosowania kolczyka ze srebra czy stali chirurgicznej na świeżo przekłute miejsce). dział "sklep" też polecam

(perfidna reklama wiem)

[Lulu]

ja obecnie mam 6 w uszach (bylo wiecej, ale coz ), w pepku, w brodzie, w jezyku i w nosie, czyli w sumie 10. i moge smialo powiedziec, ze wiecej nie chce miec, ale tez nie mniej :jezor2: strasznie sie przywiazuje do nich

[Fam]

8 - po 4 w każdym uchu. 2 to robota kosmetyczki 6 moja wlasna a i tatuaż na dłoni (maleńki ślaczek)

[Zirrael]

kiedyś miałam 10 kolczyków w uszach (8 w jednym i 2 w drugim), ale te z uszu już wyjęłam i został mi tylko mój ukochany kolczyk w jęzorze. :jezor2:

[Amusia]

przebiajmy ich przebijamy !!! jest 42 procent dla kolczykujacych sie KOLCZYKI RZADZA (szczegolnie w jezorku) mial kiedys byl ciudowny i nic nie bolalao a strasza tymi powidklaniami jak by tak bylo zawsze mi sie kolczyki zle przyjmuja ale ten byl super. No wiedzie dobra reka robiony dziwne zeby moj bliski kolega nie dbal o swoja przyjaciółeczke tylko bez glupich skojazen prosze!!