[UKŁAD ODDECHOWY] górne drogi

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

east
Posty: 26
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:03 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: east »

Trudno powiedzieć że charczy.. czasem "chlupie" jej w nosie ale najczęściej kiedy objawy sie nasilaja to ma całkowicie niedrożny nos, jakby miała wewnatrz korek. Wtedy łatpie mocno powietrze przez pyśczek i jednoczesnie próbuje wydmuchac nosem ale nie jest w stanie. Dicoftineff najwidoczniej ten zator rozpuszcza i wtedy pojawia sie mała ilośc tej gestej lepiej i przykro pachnoącej wydzieliny. Taki zator zdaża sie conajmniej raz dziennie, a potem pozostaje kichanie i ewentualne "chlupanie". Trudno wiec mówić czy sa poprawy.. codziennie sytuacja sie powtarza.

Mam w pokoju nawiżacze powietrza wiec nie powinno dochodzić to przesuszenia śluzówki...
Po południu poinno mi sie udac pojechac z tatą do kolejnego weterynarza.. może tym razem uda sie soć stwierdzić i zaradzić.
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: Nisia »

Nawilzacze nie zawsze pomagają - u mnie akurat tak, ale to kwestia alergenu.
Jesli możesz podawać Dicortineff stale bez szkody dla szczurka, to radziałabym się tego trzymac. Rozpuszczenie tego "korka" musi mu sprawiac sporą ulgę. A co do reszty - naprawdę, trudno powiedzieć. Trzeba przemyślec sprawę, przedyskutować z wetem.

Ale z alergią da się żyć. Nie martw się tym (zmarwtienia pozostaw na później, kiedy naprawdę będzie kłopot), tylko staraj się sprawiać ogonkowi ulgę.
east
Posty: 26
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:03 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: east »

Wiem ze da sie zyc z alergią.. sama jestem alergikiem uczulonym na wiele rzeczy i do tego mam astme... ale nie jest źle.

Dicortineff moge podawać tylko jakis czas i to z przerwami ponieważ jest to słaby antybiotyk wiec po jakimś czasie mała sie najprawdopodobniej uodporni. O wyjałowienie organizmu sie nie boje bo nadrabia to dietą. Zastanawiam sie czy podawana w ten sam sposób sól fizjologiczna nie dawała by takiego samego efektu.. ale o to zapytam weta.

Tak sie teraz jeszcze zastanawiam... mój pies cierpi na zakazenie uszu gronkowcem. Czy moglo moze dojść do zakażenia przez niego drug oddechowych szczurki? To by ewentualnie mogło tłumaczyc ten zapach wydzieliny. Wspomne tez o tym w przychodni.

Acha.. jeszcze zapomniałam wspomnieć ze u małej nie występuje ruja (w pokoju znajduje sie tez samiec) co jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu ze cos jest mocno nie tak.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: ESTI »

Moze to byc np, alergia na kurz... a wtedy swiety boze nie pomoze. :roll:
Wiesz jesli malec ma czyste pluca i oskrzela, jesli ogolnie czyje sie dobrze, ma apetyt i funkcjonuje normalnie, to diagnoza to na 99% alegria i nadrwazliwosc sluzowki.
A wtedy - eliminacja alergenow, a jesli nie jest to mozliwe, to kontakt z lekarzem specjaliujacym sie w alergiach zwierzat.
U Elmusia poprawilo sie po podawaniu scanomune, wiec mozesz sprobowac, ale nie twierdze, ze u Twojego szczura to pomoze...
Obrazek
turybiusz
Posty: 354
Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:00 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: turybiusz »

Mam troszke podobny kłopot z Myszkiem: Myszkowi równiez zatyka się nos (na szczęście problem dotyczy 1 dziurki). Ja odsysam mu nadmiar wydzieliny z nosa przy pomocy gumowej gruszki dla niemowląt. Na dluższą metę nie jest to rozwiązanie problemu, ale może tymczasem troche pomoże.
I przy okazji mam pytanie. Podejrzewam, że Myszkowi byłoby łatwiej, gdyby częściej kichal i oczyszczał sobie nos na bieżąco. Wydaje mi się, ze u Myszka odruch kichania jest oslabiony. Czy znacie coś, co mogłoby pobudzić go do kichania, jednocześnie nie uszkadzając blony śluzowej nosa? Coś jak tabaka, tylko bezpieczne dla szczura.
...
east
Posty: 26
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:03 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: east »

No więc byłam u weterynarza i w sumie nic nowego sie nie dowiedziałam poza wykluczeniem niektórych podejżeń. No więc na dzień dzisiejszy mozna powiedzieć ze to na 99% nie alergia i ze to również raczej nie gronkowiec którego nosicielem jest mój pies.
Dostałam zestaw do wymazu który mam zrobić po niedzieli kiedy dicortineff bedzie juz calkowicie nieaktywny.

Podejżewają albo infekcje bakteryjną(zapomniałam nazwy bakteri) która rozwija sie u szczurów w momętach ogólnego osłabienia błony śluzowej nosa, czyli np. w zimie przy centralnym ogrzewaniu.Powoduje ona własnie takie ropne infekcje i tego rodzaju wycieki z nosa lub ogólna infekcje w organiżmie co mogło by byc równiez przyczyna braku ruji.
Drugą opcją jest ciało obce w drogach oddechowych.. co tez jest możliwe bo mała ma katar odkad jest u mnie, nie wiem jak dokładnie była trzymana wcześniej. Możliwe ze wbiła się jakas dżazga która przeszkadza i wywołuje chroniczne infekcje i zakażenia. Tu gożej bo nos szczura jest tak mały ze nie ma możliwości usunięcia takiego ciala obcego..

Dostalam namiar na dobrze znanego dr. Bieleckiego zeby zadzwonić i się jeszcze ewentualnie poradzić. Niestety na ślasku ani w okolicach nie ma ani jedego specjalisty w leczeniu gryzoni ;/

Sprawdził się mój pomysł z podawaniem soli fizjologicznej w momętach kiedy nos bedzie zatkany. Docortineff ze zwględy na wymaz musi zostac odstawiony.

To narazie tyle.. w przyszły poniedziałekpostaram się zanieść do labolatorium próbkę wydzieliny i tydzien póżniej powinny byc juz wyniki i antybiogram.
Może uda mi się równiez przy okazji któregos służbowego wyjazdu taty zabrać do warszawy i pojśc z małą do specialisty.
east
Posty: 26
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:03 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: east »

No więc wymaz wykazał zakażenie bakteria escherichia coli, ale weterynarz podejżewa że to tylko jeden z problemów bo najprawdopodobniej mecza ją jeszcze inne balterie ale nie bardzo da sie do nich dotrzeć zeby je wykryć. Na chwile obecną dostałam krople o nazwie Biodacyna. Jest to antybiotyk zwalczający dość dużą grupe bakterii , w tym też E. coli.
Krople podaje od wtorku 2 razy dziennie po jednej kropli do każdego oka + troche do nosa jeśli się uda. Podawać mam je do jutra.
Przyznaje ze jest jakas poproawa. Mała nie ma duszności po kroplach a ostatnio była juz bardzo słaba i strasznie ją to męczyło. Biedna nawet schudła, ale przez te ostatnie dni udało jej się znowu wrócic do ładnego stanu.

Sól fiziologiczna podawana w czasie czekania na wyniki wymazu i nową diagnoze nie pomagały, jeżeli Biodacyna nie pozwoli wyleczyć Charlotty, weterynarz bedzie sie konsultował ze specjalistami z różnych miejsc. Może narzeszcie uda się bidule wyleczyć.
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: Nisia »

Tak na marginesie. E.coli, czyli pałeczka okrężnicy, jest indykatorem zanieczyszczenia odchodami. Czyli - dbaj, aby jedzenie i picie zawsze było czyste, żadnych trocin ani sianka z nieznanych i niepewnych źródeł, często sprzątaj w klatce (zwłaszcza kupy).
Acha, i sama myj ręce przed kontaktem z ogonkiem.
east
Posty: 26
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:03 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: east »

Pisałam juz wczesniej że nie używam żadnych ściułek, tylko ręczniki kuchenne i że często sprzątam żeby mocznik nie wysuszał śluzówki.. pierwszy post moze był dlugi ale warto przeczytać przed wypowiedzą ;)

wiem też jakiego rodzaju bakterią jest e.coli, z reszya jedzenie zawsze jest w czystym miejscy bo na piętrze więc nie w miejscu gdzie szczur sie załątwia, a woda w poidle codziennie zmieniana.

Chodziło mi raczej o porównanie metod leczenia w takim przypadku. Z jakimi metodami spotkali się inni.
Fobiaaa
Posty: 18
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 5:19 pm
Kontakt:

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: Fobiaaa »

Gutek początkowo też miał takie objawy: miał zatkany nosek i tak jakby sapke ( też ( zamiast trocin musiał równiez mieć papier i dziennie go trzeba było zmienieć )...potem przeszło mu na lewą stronę główki i miał ją cały czas skrzywioną, dostawał leki a dokładnie na początku euroxil czy jakoś tak przez pare dni. To nie pomagało więc zaczął dostawać mocniejszy lek w zastrzyku oksytehacyklina ( nie wiem czy dobrze napisałam:/). Katarek ustał ale później już było gorzej bo nie miał apetytu i miał drgawki, pod koniec biedaczek już nie umiał chodzić :(:( weterynarz nie wiedział co to jest za choroba ale ja podejrzewam, ze na początku miał mykoplazmoze a potem leptospiroze... cóż wetem nie jestem ( choć w przyszłości mam zamiar nim zostać, bo ci których znam niestety nie są skuteczni:() więc mogę jedynie przypuszczać.. pozdrawiam cieplutko
Znane są setki sposobów na zabijaie piękna tego świata, i ani jeden aby to piękno wskrzesić..
east
Posty: 26
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:03 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: east »

ech zgadzam się.. zdecydowanie potrzebni sa nowi, ambitni i wykształceni weteryarze. Ja z małą tez chodze po klinikach i nic.. "bo ja sie nie znam na leczeniu gryzoni". To kto ma sie znać jak nie weterynarz?

Po tych kroplach jest jakby lepiej. Nie zatyka jej tak( a juz pare dni nie dostaje leku), tylko słychac ze cos jej przeszkadza w nosie, ale to takie chlupanie. Skoro efekt jest to moge być juz pewna że jest to jakies zakazenie bakteryjne.. tylko nie wiem jak to skutecznie wyleczyć.Wet jest pewny że E.coli to tylko jedna z bakteri powodujących problemy, że do reszty trudno dotrzeć zeby wyszły na wymazie więc jest to leczenie " na ślepo".
W tym tygodniu napewno pojde znowu do kliniki powiedziec jakie efekty i dowiedzieć się co dalej.. może tym razem uda sie dobrać lek który ją wyleczy.
Fobiaaa
Posty: 18
Rejestracja: ndz cze 04, 2006 5:19 pm
Kontakt:

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: Fobiaaa »

Weterynarz u którego ja byłam to żeby stwierdzić chorobę ( nie mówiąc już o dawkowaniu leku itp ) musiał przeczytać przy mnie pare książek i dopiero ,,przypuszczał''...no i w dodatku chyba źle stwierdzil bo jakby wcześniej podał Baytril czy coś podobnego to może by było inaczej. Drugi weterynarz w tej samej przychodni to sie zajmuje tylko psami i kotami.hmy bo szczurków chyba nie lubi..trudno masz chorego gryzonia to masz pecha! bo pan doktor nie lubi szczurków i szczurek też ma pecha...żałosne.. to mógł w ogóle zrezygnowąć z weterynarii bo i tak jest do bani....


pozdrawiam ogonk i ich właścicieli :*
p.s w sobote jade po szczuraska :)
Znane są setki sposobów na zabijaie piękna tego świata, i ani jeden aby to piękno wskrzesić..
east
Posty: 26
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:03 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: east »

Ja miałam to samo w pierwszej przychodni do której z nią poszlam.. i nawet po przeczytaniu nie postawili dobrej diagnowy. A który antybiotyk w jakiej jest formie i co daje mówiłam wetowi sama.. no litości.Ja rozumiem że po latach mam juz jakies doświadczenie i wiedze o szczurach i ogólnie leczeniu zwierząt ale to chyba oni skończyli studia weterynaryjne nie ja :angry: Pomijam fakt że liczą tam sobie jak w taksówce. Jak wchodzisz do gabinetu to licznik zaczyna nabijać.

Narazie mam podawać biodacyne jeszcze troche dłużej, może w ten sposób uda się "wybić" bakterie. Zobaczymy do będzie dalej.. :?
sniper1989
Posty: 3
Rejestracja: ndz cze 25, 2006 6:24 pm

Pomocy!!!

Post autor: sniper1989 »

Witam jestem nowym uczestnikiem forum. Mam bardzo poważny problem, ponieważ mój Szczurek Jakub, jest chory na niewydolność górnych i dolnych dróg oddechowych. Weterynarze u których byłem nie dają mu zadnych szans pomimo to nadal jest leczony antybiotykami na sterydach. Chcę za wszelką cenę pomóc Kubusiowi, ponieważ bradzo go kocham i się z nim zżyłem. On ma dopiero 2 lata i jeszcze wiele pięknych chwil może przeżyć w swoim życiu. Proszę o jakie kolwiek rady, poniewaz jestem gotów zrobić wszystko, aby pomóc swojemu Szczurkowi. Z góry bardzo dziękuję.

[ Komentarz dodany przez: ESTI: Nie Cze 25, 2006 7:57 pm ]
Posty polaczone z istniejacym tematem.
ESTI adm.
kitten
Posty: 387
Rejestracja: wt mar 29, 2005 12:48 pm

[UKLAD ODDECHOWY] gorne drogi - brak efektów leczenia

Post autor: kitten »

Proponuję przejrzeć dział weterynarze i tam odnaleźć weta który zna się na ogonkach i dostosuje odpowiednie leki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”