On już leczył równie trudne przypadki forumowe - spróbuj.
Tylko nie zapomnij go spytac, co mysli o chorobie - bo jest mruk i sam nie powie

Moderator: Junior Moderator
 
		
		



 :):)
:):)

 Pojadę z nią jutro po pracy do Wojtyś, bo dzisiaj niestety nie dam rady. Wogóle jest raczej żywiołowa jak zawsze i nie może na miejscu usiedzieć, ale wygląda tak jakby chciała jednym okiem popatrzeć na sufit i trzyma wyżej jedną łapkę. Mam nadzieję, ż ewszytsko będzie dobrze.  :roll:
 Pojadę z nią jutro po pracy do Wojtyś, bo dzisiaj niestety nie dam rady. Wogóle jest raczej żywiołowa jak zawsze i nie może na miejscu usiedzieć, ale wygląda tak jakby chciała jednym okiem popatrzeć na sufit i trzyma wyżej jedną łapkę. Mam nadzieję, ż ewszytsko będzie dobrze.  :roll: