ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
Moderator: Junior Moderator
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
[*]
;(
;(
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
dla ślicznoty [']
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
współczuję Palatinko :-(
oczywiście, że nadajesz się na weterynarza właśnie ze względu na Twoje wielkie serducho! co niektórym się wydaje, że wiedzą lepiej jak powinno się obchodzić ze zwierzętami - a przecież to my całe życie obserwujemy bacznie swoje maleństwa! postąpiłaś słusznie, bo chciałaś jak najlepiej dla szczurci i to się liczy!
dla Zurki [']
oczywiście, że nadajesz się na weterynarza właśnie ze względu na Twoje wielkie serducho! co niektórym się wydaje, że wiedzą lepiej jak powinno się obchodzić ze zwierzętami - a przecież to my całe życie obserwujemy bacznie swoje maleństwa! postąpiłaś słusznie, bo chciałaś jak najlepiej dla szczurci i to się liczy!
dla Zurki [']
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
:-( [']['][']
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
... :przytul: przykro mi...
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
O raju... Tak mi przykro, :przytul: Ale taka dzielna była mała. Tyle przeżyła. I tak sobie świetnie radziła.
[*][/size][/color][/b]
A co do wetki... Nie od dziś wiadomo, że kobiety dla innych kobiet bywają okrutne. Może to jakaś głupia zazdrość? A tutaj dochodzi fakt, że studiujesz weterynarię. Może ona chciała "udupić przyszłą konkurencję"?
Moja rada - nie słuchaj ich. Bądź sobą. Maski i udawanie kogoś innego prędzej czy później wyjdą na jaw.
A to jaką będziesz lekarką ocenią właściciele zwierzątek - a nie taka wetka. I, jeśli będziesz dobrą lekarką i z dobrym podejściem do małych pacjentów, na pewno zostaniesz doceniona. M.in. finansowo.
Nie słuchaj głupich, bez serca, bab![/b]
[*][/size][/color][/b]
A co do wetki... Nie od dziś wiadomo, że kobiety dla innych kobiet bywają okrutne. Może to jakaś głupia zazdrość? A tutaj dochodzi fakt, że studiujesz weterynarię. Może ona chciała "udupić przyszłą konkurencję"?
Moja rada - nie słuchaj ich. Bądź sobą. Maski i udawanie kogoś innego prędzej czy później wyjdą na jaw.
A to jaką będziesz lekarką ocenią właściciele zwierzątek - a nie taka wetka. I, jeśli będziesz dobrą lekarką i z dobrym podejściem do małych pacjentów, na pewno zostaniesz doceniona. M.in. finansowo.
Nie słuchaj głupich, bez serca, bab![/b]
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
Palatnka - teraz Ty masz serce zlamane i znowu kawal wyrwany. :sad2:
Starsznie mi przykro. :przytul:
I jeszcze jakby bylo malo Ci weci...
Starsznie mi przykro. :przytul:
I jeszcze jakby bylo malo Ci weci...
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
Co za okropna lekarka. Fuj. NIe ma jak wyrozumiałość z jej strony! Jestem oburzona jej zachowaniem. Jak tak mogła! Tobie odeszła istotka którą się opiekowałaś i troszczyłaś a ona śmiała mieć do Ciebie jeszcze jakieś pretensje. Ja to mam wątpliwości co do jej powołania do zawodu lekarza weterynarii. Powinna mieć również podjeście nie tylko do chorego zwierzaczka ale również to opiekuna, który w takim przyadku również cierpi. Tylko wtedy taki learz będzie dobrym lekarzem. Nie przejmuj się jej opinią.
Trzymaj się :przytul:
[']
Trzymaj się :przytul:
[']
Odeszły: Iskierka, Gacek, Pudzianek, Mycha, Heniek, Hektor, Laufer, Lorien, Skoczek
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
Palatina, a ja chciałabym mieć takiego weta jak ty. :) Nie przejmuj się babsztylem, zrobiłaś, co do ciebie należało.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
-
- Posty: 327
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
- Lokalizacja: Poznań
ZURKA (moje Dziur-Dziur kochane)
Strasznie przykro... [']
Od lewej: Małpka, Borsusia, Kretusia, Bimbla