mysle ze siedzenie na dworzu w cieple dni duzo im daje, po pierwsze troche chartuje.. zawsze przed sesonem "wietrzenia" podaje echinacee , tak na wszelki wypadek.. szczury stoja na trawniku pod drzewkiem, polowa klatki w cieniu, a polowa na sloneczku.. co 30min ktos do nich zaglada, gdy tylko robi sie ziemno wracaja do domu.. mam szczescie ze mieszkam w domku jednorodzinnym, z ogrodzonym ogrodem, bez biegajacych psow.. czy kotow.. czesto jedynym zwierzeciem towarzyszacym jest krolik mojej siostry albo pies sasiadow ktory siada przy ogrodzeniu i przyglada sie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)