Smutnik :(
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Smutnik :(
Porfiryna na pyszczku Ronisi - pierwszy raz.
Boję się, po ostatnich wydarzeniach boję się i już.
Boję się, po ostatnich wydarzeniach boję się i już.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
Smutnik :(
Jest mi smutno, po prostu tak okropnie smutno, jak już dawno nie było
I nawet nie mogę nikomu powiedzieć, dlaczego.
Głupia, taka głupia, że aż się wierzyć nie chce :sciana2:
I nawet nie mogę nikomu powiedzieć, dlaczego.
Głupia, taka głupia, że aż się wierzyć nie chce :sciana2:
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Smutnik :(
aaa, Fea, nei strasz mnie. moze to tylko "dodatek" do upierdliwego kichniecia?
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Smutnik :(
Fea, nie bój się. Jest tyle przyczyn porfiryny....
Smutnik :(
Była dziś odwiedzić mojego Dzikutka i te cholerne koty kopały na jego grobiku
dlaczego niepokoją moje słoneczko? Top już prawie miesiąc, a ja dalej tęsknie...

Smutnik :(
A ja się smucę bardzo, bo straciłam juz nadzieję, że połączę Kawke i Juko z Gucianką...
Dwie pierwsze od razu sie zaakceptowały, poszło gładko jak po maśle, no ale one są młodziaki. Gucianka natomist dostaje takiego wścieku jak je widzi, że mało na zawał nie zejdzie :sad2: Wypróbowałam wszystkie metody łączenia, 3tygodniwe odstępy czasu, itp cuda nie widy. Niestety, Guciek przypuszcza bezpardonowy atak za każdym razem, krew zaczyna sie lać bardzo szybko i po pół minuty kończy się łączenie

Dwie pierwsze od razu sie zaakceptowały, poszło gładko jak po maśle, no ale one są młodziaki. Gucianka natomist dostaje takiego wścieku jak je widzi, że mało na zawał nie zejdzie :sad2: Wypróbowałam wszystkie metody łączenia, 3tygodniwe odstępy czasu, itp cuda nie widy. Niestety, Guciek przypuszcza bezpardonowy atak za każdym razem, krew zaczyna sie lać bardzo szybko i po pół minuty kończy się łączenie
I am not from your tribe.
Smutnik :(
rozsypalam sie... to, co sie stalo, przycmilo wszystko, lacznie z moim wyjazem, ktory stresowal mnie najbardziej...
jak ja moglam... jak ja moge kochac takiego czlowieka... 3 lata walki o zwiazek wlasnie zupelnie przestalo miec sens. po tym mailu, ktory mi przyslal zobaczylam, ze rozstanie bylo sluszne, bo i tak nie byloby czego zbierac.
boze, ile on mial mi do zarzucenia
nie wiem, co ma robic, nie wiem nie wiem... mam ochote sie zabic, tu, teraz, na miejscu.
zdanie, ktore mnie dobilo: "Tylko ze ja sobie sam poradze.. a co do Ciebie to mam watpliwosci. Zostaniesz z tymi swoimi szczurami i kotami .. ale szczury beda zdychac a koty uciekac wpedzajac Cie w jeszcze glebsza depresje.."
"po tym co piszesz widac ze jestes egoistka i jestes porpostu zla .. .. moze i masz jakies pojecie o kochaniu ale napewno takie cos jak ODDANIE czy POSWIECENIE jest Ci totalnie obce" - przez trzy lata mnie nie poznal... poswiecenie? przez trzy lata do niego jezdzilam, na zmiane z nim... przez ostatnie dwa juz tylko ja, miesiac w miesiac... wszystkie pieniadze, ktore mialam, wydawalam na te wyjazdy... zawalalam zajecia w szkole, zeby pojechac szybciej i wrocic pozniej. mieszkalam w trym cholernym pociagu... i nie wiem, co to jest poswiecenie.
egoizm... nie musze podzielac jego zainteresowac, a on niech nie udaje, ze probowal sie zainteresowac szczurami czy konmi. i tak jest na nie uczulony... a to, ze nie znam sie na militariach nie znaczy, ze musze z zachwytem pytac go o jego hobby. przeciez ja nie mam o tym pojecia. i czy to jest wyznacznik egoizmu? to, ze zostawilam faceta, z ktorym bylam prawie 5 lat, zeby byc z nim?
podsumowal mnie...
"bo dobrze wiesz ze wiecej drugiej tak oddanej tobie osoby jak ja nie znajdziesz". czy osoba oddana mi mowi mi caly czas, ze jestem za gruba? ze powinnam pozbyc sie cellulitu, zaczac uprawiac sport i przestac jesc? czy 57 kilo przy wzroscie 165 to naprawde tak przerazajaco duzo?
czy oddana nie powinna byc raczej osoba, ktora znosila takie podsumowania przez 3 lata?
przepraszam, ze tak sie tutaj zale, ale po to to jest, a ja zaraz zwariuje po prostu...
jak ja moglam... jak ja moge kochac takiego czlowieka... 3 lata walki o zwiazek wlasnie zupelnie przestalo miec sens. po tym mailu, ktory mi przyslal zobaczylam, ze rozstanie bylo sluszne, bo i tak nie byloby czego zbierac.
boze, ile on mial mi do zarzucenia

nie wiem, co ma robic, nie wiem nie wiem... mam ochote sie zabic, tu, teraz, na miejscu.
zdanie, ktore mnie dobilo: "Tylko ze ja sobie sam poradze.. a co do Ciebie to mam watpliwosci. Zostaniesz z tymi swoimi szczurami i kotami .. ale szczury beda zdychac a koty uciekac wpedzajac Cie w jeszcze glebsza depresje.."
"po tym co piszesz widac ze jestes egoistka i jestes porpostu zla .. .. moze i masz jakies pojecie o kochaniu ale napewno takie cos jak ODDANIE czy POSWIECENIE jest Ci totalnie obce" - przez trzy lata mnie nie poznal... poswiecenie? przez trzy lata do niego jezdzilam, na zmiane z nim... przez ostatnie dwa juz tylko ja, miesiac w miesiac... wszystkie pieniadze, ktore mialam, wydawalam na te wyjazdy... zawalalam zajecia w szkole, zeby pojechac szybciej i wrocic pozniej. mieszkalam w trym cholernym pociagu... i nie wiem, co to jest poswiecenie.
egoizm... nie musze podzielac jego zainteresowac, a on niech nie udaje, ze probowal sie zainteresowac szczurami czy konmi. i tak jest na nie uczulony... a to, ze nie znam sie na militariach nie znaczy, ze musze z zachwytem pytac go o jego hobby. przeciez ja nie mam o tym pojecia. i czy to jest wyznacznik egoizmu? to, ze zostawilam faceta, z ktorym bylam prawie 5 lat, zeby byc z nim?
podsumowal mnie...
"bo dobrze wiesz ze wiecej drugiej tak oddanej tobie osoby jak ja nie znajdziesz". czy osoba oddana mi mowi mi caly czas, ze jestem za gruba? ze powinnam pozbyc sie cellulitu, zaczac uprawiac sport i przestac jesc? czy 57 kilo przy wzroscie 165 to naprawde tak przerazajaco duzo?
czy oddana nie powinna byc raczej osoba, ktora znosila takie podsumowania przez 3 lata?
przepraszam, ze tak sie tutaj zale, ale po to to jest, a ja zaraz zwariuje po prostu...
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Smutnik :(
O jezu, an, :przytul:
Wybacz, ale to jest terrorysta, a nie partner.
Wiem, że rozstania są cholernie dobijające i przykre, ale jestem pewna, że bez niego będzie ci o wiele lepiej.
Ja trzymam za to kciuki.
I jezu, ale bym mu chętnie nakopała w tej chwili.
Wybacz, ale to jest terrorysta, a nie partner.
Wiem, że rozstania są cholernie dobijające i przykre, ale jestem pewna, że bez niego będzie ci o wiele lepiej.
Ja trzymam za to kciuki.
I jezu, ale bym mu chętnie nakopała w tej chwili.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Smutnik :(
tyle starczy za komentarz jego osoby...Wybacz, ale to jest terrorysta, a nie partner.
Jak Ty wytrzymalas takie gnojenie tyle czasu?
Pokusze sie jednak o stwierzdzenie, ze, choc teraz tak pewnie nie myslisz, bez niego wreszcie odetchniesz. Nawet brak faceta (jesli to w ogole dramat), jest lepszy od tego bylego :/
Trzymaj sie!!!!!!! :przytul:
I am not from your tribe.
Smutnik :(
wlasnie to jest dramat... nie jestesmy razem od miesiaca, nie kontaktujemy sie. ale po tym ostatnim mailu po prostu wymieklam...
to ja zerwalam, bo On po prostu przegial. tylko najgorszy jest fakt ze on nie widzi tego, ze zerwalam ja, ale przez jego zachowanie. caly czas podkresla, ze to ja zerwalam, oczyszczajac sie tym samym z winy. a ja nadal kocham tego durnia... mam pecha, bo moej zwiazki trwaja zwykle dlugi czas po ich zakonczeniu :/ zanim sie od neigo uwolnie, szansa na ulozenie sobie na nowo zycia bedzie coraz bardziej odlegla :/
to ja zerwalam, bo On po prostu przegial. tylko najgorszy jest fakt ze on nie widzi tego, ze zerwalam ja, ale przez jego zachowanie. caly czas podkresla, ze to ja zerwalam, oczyszczajac sie tym samym z winy. a ja nadal kocham tego durnia... mam pecha, bo moej zwiazki trwaja zwykle dlugi czas po ich zakonczeniu :/ zanim sie od neigo uwolnie, szansa na ulozenie sobie na nowo zycia bedzie coraz bardziej odlegla :/
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Smutnik :(
an, to naturalne, ze kazda strate trzeba przebolec, a to jest proces rozciagniety w czasie. Jesli zdecydowalas sama o zerwaniu i trzymalas sie tego, to wierze, ze dasz sobie spokojnie rade i pozniej
. Wiele jest sposobow zeby to przetrwac, a Ty jestes dzielna dziewczyna!
I am not from your tribe.
Smutnik :(
an, wiem co czujesz, ja już rok nie mogę się pozbierać po swoim byłym... choć w sumie nigdy nie byłam w żadnym poważnym związku i już nie chcę być... procent przykrości był o wiele większy od procentu przyjemności i nie mam ochoty więcej przechodzić przez ten horror.
a wiecie co jest najgorsze? że my się denerwujemy, przejmujemy, płaczemy... a oni mają to daleko w dupie.
eh faceci.... dobrze że mimo wszystko da się bez nich żyć.
a wiecie co jest najgorsze? że my się denerwujemy, przejmujemy, płaczemy... a oni mają to daleko w dupie.
eh faceci.... dobrze że mimo wszystko da się bez nich żyć.
Smutnik :(
oj, an, nie ma się czym martwić. Zobacz do czego się ten idiota nadawał:
ooo!
i pamiętaj: kobieta bez mężczyzny jest jak ryba bez roweru :khihi:
nie był Ciebie wart i tyle.

i pamiętaj: kobieta bez mężczyzny jest jak ryba bez roweru :khihi:
nie był Ciebie wart i tyle.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Smutnik :(
[quote="Nisia"]z doświadczeń mojej rodziny. Rak występuje w co drugim pokoleniu.[/quote]
No i kur*** nie ma się z czego cieszyć, według tej teorii mnie ominie, chociaż życie mam w dupie, a u mojej mamy wykryli właśnie dwa guzy...
No i kur*** nie ma się z czego cieszyć, według tej teorii mnie ominie, chociaż życie mam w dupie, a u mojej mamy wykryli właśnie dwa guzy...