Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Moderator: Junior Moderator
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Pomyślałam, że można by zrobić tak: wziąć woreczek do robienia kostek lodu, normalnie napełnić wodą i zamrozić, potem owinąć jakąś szczelną folią (żeby nie zaczął przciekać, kiedy lód zacznie się rozpuszczać), owinąć szmatką (raczej grubszą, np. polarem, żeby nie przesadzić z tym chłodem) i dać ogonom do klatki. 10 sztuk woreczków kosztuje chyba koło 3zł, a sądzę, że więcej niż 2 dziennie nie będą potrzebne.
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
przeciekać to i tak będzie bo para z powietrza będzie się skraplać na worku ale pomysł dobry, chyba zaraz poszukam takich worków...
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Ja moim szczurzycom jakiś czas temu wstawiałam coś takiego:
do słoika (po dżemie jagodowym :khihi: ) wrzucam kostki lodu, potem wszystko zalewam wodą i wstawiam do klatki. Chomik miał podobny patent, tyle, że była tylko jedna kostka lodu (bez wody) w zawiązanym woreczku foliowym, to owinięte chusteczką i wsadzone do klatki.
do słoika (po dżemie jagodowym :khihi: ) wrzucam kostki lodu, potem wszystko zalewam wodą i wstawiam do klatki. Chomik miał podobny patent, tyle, że była tylko jedna kostka lodu (bez wody) w zawiązanym woreczku foliowym, to owinięte chusteczką i wsadzone do klatki.
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości ).
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Ja i moje pięć szczurzastych mieszkamy w "wielkiej płycie" na 10 piętrze. Wiadomo, ze jak blok się w czerwcu nagrzewa, to już do września będzie gorąco.
Bronimy się oczywiście na wszelkie sposoby przed upałem. Do południa moje ogony śpią w pokoju od zachodu, w półmroku od zaciągniętych żaluzji.
Po południu przenoszę wszystkie futrzanki do pokoju, w którym mam spora powierzchnię z chłodnym parkietem.
Musielibyście widzieć ich zadowolone pyśki, kiedy się rozpłaszczają na podłodze
No i do tego duużo picia.
Bronimy się oczywiście na wszelkie sposoby przed upałem. Do południa moje ogony śpią w pokoju od zachodu, w półmroku od zaciągniętych żaluzji.
Po południu przenoszę wszystkie futrzanki do pokoju, w którym mam spora powierzchnię z chłodnym parkietem.
Musielibyście widzieć ich zadowolone pyśki, kiedy się rozpłaszczają na podłodze
No i do tego duużo picia.
Koniec szczurzej epopei....
['] Ash, Tasha, Missi, Matylda, Root, Hash, Pinki, Mju, Dimon, Karina, Ciamek, Śnieżynka Duża, Śnieżynka, Lilu, Lila
['] Ash, Tasha, Missi, Matylda, Root, Hash, Pinki, Mju, Dimon, Karina, Ciamek, Śnieżynka Duża, Śnieżynka, Lilu, Lila
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
ja tymczasowo zastosowalem forme na kostki lodu (oczywiscie z kostkami lodu ). stoi sobie na polce za klatka blisko domku. klatka jest oczywiscie w cieniu. szczuras przewaznie siedzi w domku, ale od czasu do czasu wychodzi z klatki polozyc sie kolo formy z lodem.
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Ja mojej trójcy zamontowałam w klatce dół od transpotrerka pełen wody, ZALETA-bardzo im się podoba i często tam wchodzą, WADA-przy okazji chłodzenia łapek, brzuszków i główek sikają tam i codziennie trzeba obowiązkowo wymianiać im wodę. Nie radzę zwlekać bo po dwóch dniach nie idzie żadnego ogona przytulić-tak capią Wentylatorek też jest ale 3 metry od nich więc wiele do nich nie dolatuje. Dobrze, że jeszcze tylko tydzień i wyprowadzka z gorącego akademika. Z tymi pomysłami o transporcie w samochodzie bez klimatyzacji to bardzo proszę o jeszcze, jeszcze bo niedługo długa droga przed trójcą
Dana
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
ja mojemu szczurkowi wkładam kostki lodu w woreczku, to do jeszcze jednego woreczka i to wszystko owinięte chustką wkładam do klatki Draka się na to kładzie i zasypia. Słoneczko moje kochane :zakochany:
w TV- nienawidziłam. u kumpeli- polubiłam. w sklepie- podziwiałam. w domu- zakochałam się.
"Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś..."- Antoine De Saint Exupery "Mały Książę"
"Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś..."- Antoine De Saint Exupery "Mały Książę"
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Ja otaczam klatkę zwilżonym ręcznikiem, i uchylam mocniej okno
I believe in a thing called love!
Just listen to the rhythm of my heart
There's a chance we could make it now
We'll be rocking 'til the sun goes down
Just listen to the rhythm of my heart
There's a chance we could make it now
We'll be rocking 'til the sun goes down
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Moje szczury mają klatki w łazience, która jest najchłodniejszym pomieszczeniem w mieszkaniu (i są tam chłodne kafelki;)), więc jakoś żyjemy. Dzisiaj na próbę napełniłam brodzik wodą i wszystkie się taplają, nawet Heike.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
dzisiaj widząc baby leżące w dość zdechłych i rozpłaszczonych pozycjach spryskałam je spryskiwaczem.... ale miały miny :khihi: coś w stylu "za jakie grzechy nas budzi w środku dnia?!"
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Wstawiłam chłopakom brodzik do klatki.Nie za bardzo wiedziały co to więc postanowiłam na zachętę wstawić tam Ikona-ledwo jego łapki dotknęły wody wyskoczył z wrzaskiem.Oj,nie dla niego taplanie się w brodziku
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Ja skorzystałam z niektórych pomysłów o których mówicie. Wzięłam stary miękki ręcznik, zmoczyłam wodą, wycisnęłam i wsadziłam do zamrażarki. Potem napełniłam małą plastikową butelke wodą i też do zamrażalnika. Po jakimś czasie wyciągam ręcznik (jest już prawie cały sztywny-zamarznięty) i butelke z zamarzniętą wodą. Z trudem owijam butelke tym zamarzniętym ręcznikiem i już gotowa chłodziarka dla ogonów .
Oprócz tego dla ochłody robie im czasami deserki A wygląda to tak: biore taką szklaneczke do picia wódki (setke), pakuje tam troche zmiksowanych truskawek, troche śmietanki i odrobine cukru dla smaku. Wszystko ładnie mieszam po czym wstawiam do zamrażarki. Po wyciągnięciu szklaneczki trzeba ją stopniowo polewać coraz cieplejszą woda żeby deser 'wyskoczył' Ogony stoją na drzwiczkach klatki i lizą sobie deserek który im podaje w palcach
Pozdrawiam!
Oprócz tego dla ochłody robie im czasami deserki A wygląda to tak: biore taką szklaneczke do picia wódki (setke), pakuje tam troche zmiksowanych truskawek, troche śmietanki i odrobine cukru dla smaku. Wszystko ładnie mieszam po czym wstawiam do zamrażarki. Po wyciągnięciu szklaneczki trzeba ją stopniowo polewać coraz cieplejszą woda żeby deser 'wyskoczył' Ogony stoją na drzwiczkach klatki i lizą sobie deserek który im podaje w palcach
Pozdrawiam!
'Lubie te pory o zmierzchu, gdy świat wygląda jak przekrojona pomarańcza'
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
ahhh a co mi tam... i tak mam zamiar prać dziś hamak,więc wrzuciłam na niego porządnie wyzęty,mokry ręczniczek. Ogony się do niego przytuliły i śpią.
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Ja moim ogoniastym, wlozylam ok 6 kostek lodu do woreczka, zawinelam w recznik papierowy i polozylam na poleczce oby dwie sie na nim polozyly i spia..... jak sie roztopi to znowu wloze do zamrazarki i znwou bedzie chlodziarka :lol:
POSZUKUJE OSOBY KTORA ODBIERZE SZCZURKA Z POCIAGU I GO PRZENOCUJE (wiecej informacji w ssa)
-
- Posty: 21
- Rejestracja: czw maja 25, 2006 10:40 am
Szczur a upaly (jak sobie radzic)
Ja je spryskuję wodą z butelki po lakierze poniewaz daje on lekką mgiełke, która jest bardzo przyjemna a szczurki się nie stresuja, że jakieś krople lecą na nie tylko z zaciekawieniem wąchaja co to na nie leci. Bo moje psy nie wiem dlaczego na dźwiek czegokolwiek co psika uciekają :drap: .
Kropka (czarna) & Ganja (husky)