Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
Moderator: Junior Moderator
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
Fufka praktycznie nie mieszka w swojej klatce! Zdominowala moj pokoj. Spi za glosnikiem od wiezy...albo ze mna w lozku...zamknieta w klatce robi wszystko, zeby wyjsc, a o samodzielnym powrocie nie ma mowy! Czy to normalne? czy ktos zna jakis sposob, zeby jednak przekonac stworka do jego lokum? pomocy!
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
Moi panicze równiez za klatką nie przepadają-wkładanie ich do klatki to sprawa nieraz czasochłonna bo usilnie przeprowadzają ewakuację z powrotem na ramię, zamknięcie klatki równiez jest problematyczne bo gdy wkładam jednego,to drugi ucieka i tak w kółeczko( a mam tylko 2, gdybym miała więcej byłby kataklizm)
W każdym razie , zawsze gdy odkładam ich do klatki staram się aby było w niej coś extra, jakiś smakołyk. To czeka na nich kaszka dla dzieci, to makaron z warzywami. I wtedy wracają do klatki nieco chętniej![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
W każdym razie , zawsze gdy odkładam ich do klatki staram się aby było w niej coś extra, jakiś smakołyk. To czeka na nich kaszka dla dzieci, to makaron z warzywami. I wtedy wracają do klatki nieco chętniej
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
Tak jak pisze Fatty - najlepiej skusić szczura jedzeniem
Może spróbuj nie karmić poza klatką? Zgłodnieje albo będzie miała ochotę na smakołyk to sama wróci.
Poza tym mysle, że dobrze by było rozszyfrować dlaczego ona tak tej klatki nie lubi. Może stoi w złym miejscu? Jakiś przeciąg, albo zbyt blisko "trasy przechodniej"? Może jakiś zapach w pobliżu? Albo nie lubi wiórków. Albo nie ma tam wygodnego domku - miejsca tak osłoniętego jak to za głosnikiem?
A może zniechęciła się bo klatka kojarzy się jej z zamknięciem a nie z domem, ciepem, jedzeniem i bezpieczeństwem. Może jakimś rozwiązaniem byłoby częstsze zostawianie klatki otwartej, wypełnionej jedzeniem?
Może spróbuj nie karmić poza klatką? Zgłodnieje albo będzie miała ochotę na smakołyk to sama wróci.
Poza tym mysle, że dobrze by było rozszyfrować dlaczego ona tak tej klatki nie lubi. Może stoi w złym miejscu? Jakiś przeciąg, albo zbyt blisko "trasy przechodniej"? Może jakiś zapach w pobliżu? Albo nie lubi wiórków. Albo nie ma tam wygodnego domku - miejsca tak osłoniętego jak to za głosnikiem?
A może zniechęciła się bo klatka kojarzy się jej z zamknięciem a nie z domem, ciepem, jedzeniem i bezpieczeństwem. Może jakimś rozwiązaniem byłoby częstsze zostawianie klatki otwartej, wypełnionej jedzeniem?
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
![Obrazek](http://home.agh.edu.pl/~gradkow/contents/contents-images/bykom_stop.gif)
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
![Obrazek](http://home.agh.edu.pl/~gradkow/contents/contents-images/bykom_stop.gif)
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
do rad Velli dorzucilabym jeszcze to, ze przydala by jej sie kolezanka...
wcale jej sie nie dziwie, ze klatki nie lubi, skoro musi w niej siedziec calkiem sama...
poza klatka ma Cibie (choc to nie to samo co drugi szczur) - natomiast w klatce zawsze zostaje sama.
wcale jej sie nie dziwie, ze klatki nie lubi, skoro musi w niej siedziec calkiem sama...
poza klatka ma Cibie (choc to nie to samo co drugi szczur) - natomiast w klatce zawsze zostaje sama.
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
Zgadzam sie z Lulu, ja jak znalazlam to forum to dziwilo i prawde mowiac denerwowalo mnie to ze co by sie nie dzialo wszyscy namawiaja do zakupu 2 szczurka, a ja mialam polotora roku jedna szczurke i wydawalo mi sie ze jej juz lepiej byc nie moze, wielka klatka, duzo zabawek, codziennie smakolyki, przynajmniej 3 godziny dziennie poza klatka, moja wielka milosc........... a jednak skusilam sie na drugiego szczurka a wlasciwie szczurke Franie, bezowa sliczna mala kluske, wydawalo mi sie ze nie polubia sie no bo po co Matyldzie kolezanka skoro ma takie wspaniale warunki
, ale ku mojemu wielkiemu zdziwieniu juz w pierwszy dzien spaly razem w hamaku, lizaly sie, iskaly, jadly w tym samym momencie, jak Matylda byla po operacji i byla w osobnej klatce caly czas byly smutne, nie chcialy jesc..........wiec NIEMA CO SIE ZASTANAWIAC TWOJEJ SZCZURCE POTRZEBNA JEST KOLEZANKA nawet nie dlatego zeby siedziala w klatce ale dlatego zeby byla wesola szczurka...........Pozdrawiamy i czekamy na wiesci o 2 szczurce :jezor2:
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
POSZUKUJE OSOBY KTORA ODBIERZE SZCZURKA Z POCIAGU I GO PRZENOCUJE (wiecej informacji w ssa)
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
wiesz, moje Suzi to jaka by nie byla wielka zawsze ma ochote na wyscie i spanie mi pod lozkiem :lol:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=25886 moje stadko
http://fretkipi.webd.pl/WordPress/ fretkowa ekipa
http://fretkipi.webd.pl/WordPress/ fretkowa ekipa
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
moje smrodki nie cierpaly klatki na starym mieszkaniu nie wiem zupelnie czemu :drap: teraz mamy stanowczo wiekszy poqj (szczurzy) i az milo sie patrzy jak same maszeruja do hamaczqw po jakims tam x czasie zabawy , zwiedzania , podgryzania ... nie powiem zeby bylo tak zawsze bo owszem zdarza sie czesto u dziewczyn ze na sile ( czyt. na smakolyka) 3ba je wpakowac do klatki ... :jezor2:
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
zgadzam się, że smakołyk w klatce pomaga zwabić tam ogonki, ile razy naganiałam się za chłopakami, żeby ich zagonić do klatki... ale smakołyk w ręku albo po włożeniu do klatki pomógł
teraz już po prostu wiedzą, że coś tam na nich czeka, a ja mam spokój i nie musze ich gonić ![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
poza tym drugi szczurek to dobre rozwiązanie nie będzie czuła się samotnie w klatce, do pewnego czasu ja też miałam tylko jednego szczurka i teraz wiem, że musiało mu być bardzo smutno, pomimo tego, że spędzał ze mną dużo czasu(odrabialiśmy razem lekcje, spaliśmy w jednym łóżku itd.
) teraz kiedy mam dwa ogonki widze czego brakowało Puchasiowi... gonitwy, bójek, wspólnego spania w domku. A przecież co dwie głowy to nie jedna ![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
poza tym drugi szczurek to dobre rozwiązanie nie będzie czuła się samotnie w klatce, do pewnego czasu ja też miałam tylko jednego szczurka i teraz wiem, że musiało mu być bardzo smutno, pomimo tego, że spędzał ze mną dużo czasu(odrabialiśmy razem lekcje, spaliśmy w jednym łóżku itd.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Brygada RR pozdrawia z Łodzi ![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
magda18, a moze w klatce jest cos co drazni zapachem itp? U mnie byla taka sytuacja. Obie dziewczyny bronily sie jak mogly przed wejsciem, wsadzanie ich tez bylo giga problemem a biegajac po pokoju, omijaly klatke szerokim lukiem. Problem zniknal gdy zmienilam sciolke (z bawelnianej na z kolb kukurydzy).
I am not from your tribe.
Mój szczuru nie lubi swojej klatki....:/
mi sie wydaje, ze problemem jest wlasnie klatka. jesli jest za mala lub nie wystarczajaco umeblowana, to nie jest ciekawa dla szczurka. podaj linka do swojej klatki, obejzymy i sie poczepiamy ... eeee... tzn. pomozemy
problemem moze byc tez miejsce gdzie klatka stoi. naprawde, wiele moze byc powod´w... jakiego rozmiaru jest twoja klatka?
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)