Akcja ODKURZACZ

[Anita]

U mnie podczas odkurzania kot chowa się w najbardziej mroczne, ponure zakątki, pies idzie na posłanie i spogląda z trwogą, a szczury... Pchają się w klatce jak najbliżej odkurzacza i wyciągają łapki, w celu zapewne uduszenia potwora :lol:

[Vella]

Prozac też nie bał się odkurzacza, leciał do niego jak pszczoła do miodu

[Katie]

Moje szczury też uwielbiają odkurzacz :shock:
Wyciągają łapki jak ministranci - jakby prosiły o pieniądze na tacę :hyhy:

A mioteł/szczotek/psiego ogona nienawidzą :shock: Od razu mają mord w oczach i chcą je zjeść. Raz Seth "zabił" mi nowo kupioną szczoteczkę do zębów, kiedy po powrocie z zakupów położyłam ją na stole i zagapiłam się w telewizor. Ale się cieszył :roll:

[Shurka]

No moje też nie są zbytnio zachwycone, kiedy je w klatce zamykam i odkurzam pokój.

[quote="Katie"]Raz Seth "zabił" mi nowo kupioną szczoteczkę do zębów, kiedy po powrocie z zakupów położyłam ją na stole i zagapiłam się w telewizor. Ale się cieszył [/quote]

Moje w ten sposób dorwały pędzelek do akrylu. Wyrwały całe włosie i wypluły. Chyba nie spasował im zapach liquidu Szkoda tylko, że "pyndzel" ten kosztował 70 zł :sciana2:

[ESTI]

U mnie wieksze zainteresowanie wzbudza szczotka, niz odkurzacz.
Jest kolejny przedmiot do atakowania. :khihi:

[Lulu]

o tak, szczotka i mop wzbudzaja mordercze instynkty :twisted:

a do odkurzania zawsze je chowam do klatki, wiec nawet nie wiem sam dzwiek nie wbudza emocji

[maggie]

Ostatnio Meg przez kratki miała styczność z odkurzaczem i właściwie była baaaardzo zaciekawiona mimo hałasu i niewyjasnionego "wciągania" :flex: :thumbleft:

[AmericanIdiot]

a Green oburzył się ze ktoś go budzi, wstał z posłania i poszedł do domku

[Fatty]

[quote="ESTI"]U mnie wieksze zainteresowanie wzbudza szczotka, niz odkurzac[/quote]
oj tak,tak włącza się instynkt mordercy i wszelakie działania są skierowane aby posłać zmiotkę na tamten świat. W każdym razie jest to wspaniałe narzędzie do odchudzania mojego Ikona bo szczotka to jedna z niewielu rzeczy, za którymi po wielkiich przemyśleniach zdecyduje się na bieg.
Gdy odkurzam to kitajce zawsze w klatce zamykam, bo przy całej swojej 'zgrabności i delikatności' mogłabym któregoś nadepnąć. :roll:
Odkurzacz mają gdzieś, mogę nim majstrować przy klatce, nie wzbudza prawie żadnego zainteresowania.