jeśli szczur gryzie to znaczy że nie jest oswojony.. U mnie raz zdarzyło się coś takiego, ale podczas zabawy na kanapie. Szturchałam Filipa, wkurzył się i mnie dziabnął (ale bez krwi, i nawet śladu nie zostawił ), odruchowo krzyknęłam, a on dosłownie minutę po tym zajściu zaczął mi iskać dłoń w ramach przeprosin.. No i jak tu mu nie wybaczyć? Incydent ten zdarzył się jakieś 2 miesiące temu, i więcej się nie powtórzył.. No i dodajmy że był jednorazowym wypadkiem. Teo nigdy mnie nie ugryzł.. Nawet kiedy bardzo go wkurzałam.. Więc nikt mi nie powie że wszystkie szczury gryzą..KAŻDY szczur gryzie, kiedy wkłada się palec przez pręty. Jedyna rada to nie wkładać palca
ugryziona...
Moderator: Junior Moderator
ugryziona...
~~jestem chora~~
ugryziona...
To ja sie z kolei nie zgodze z tym:
[quote="Yshia"]jeśli szczur gryzie to znaczy że nie jest oswojony.. [/quote]
Przez kratki moze ugryzc kazdy szczur. To naturalne: obrona wlasnego terenu. To, ze jest to naturalnym zachowanie nie znaczy tez od razu, ze kazdy sie tak zachowa... ale tez nie powinno dziwic jezeli tak sie stanie... i lepiej nie pchac nieznanemu szczurowi palucha miedzy kratki...
u nas przez kratki gryza tylko dziewczyny... i to pomimo tego, ze sa oswojone. najpierw gryzla tylko Kruszynka. BeBe jak ja przygarnelismy byla chora i byly w oddzielnych klatkach - w oddzielnej klatce nie gryzla. jednak jak tylko zamieszkala z Kruszynka to zaczela, nauczyla sie od Kruszy.
i teraz jak chce otworzyc klatke musze je wolac daleko od drzwiczek by spokojnie moc je otworzyc. natomiast jak juz otworze to moge bez problemu wlozyc reke do srodka i nic mi nie grozi tak samo poza klatka.
[quote="Yshia"]jeśli szczur gryzie to znaczy że nie jest oswojony.. [/quote]
Przez kratki moze ugryzc kazdy szczur. To naturalne: obrona wlasnego terenu. To, ze jest to naturalnym zachowanie nie znaczy tez od razu, ze kazdy sie tak zachowa... ale tez nie powinno dziwic jezeli tak sie stanie... i lepiej nie pchac nieznanemu szczurowi palucha miedzy kratki...
u nas przez kratki gryza tylko dziewczyny... i to pomimo tego, ze sa oswojone. najpierw gryzla tylko Kruszynka. BeBe jak ja przygarnelismy byla chora i byly w oddzielnych klatkach - w oddzielnej klatce nie gryzla. jednak jak tylko zamieszkala z Kruszynka to zaczela, nauczyla sie od Kruszy.
i teraz jak chce otworzyc klatke musze je wolac daleko od drzwiczek by spokojnie moc je otworzyc. natomiast jak juz otworze to moge bez problemu wlozyc reke do srodka i nic mi nie grozi tak samo poza klatka.
ugryziona...
[quote="LuLu"]lepiej nie pchac nieznanemu szczurowi palucha miedzy kratki... [/quote]
ale ja nie mówiłam o nieznanych ogonach, tylko o kontakcie - właściciel - jego szczur..
ale ja nie mówiłam o nieznanych ogonach, tylko o kontakcie - właściciel - jego szczur..
~~jestem chora~~
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czw lut 02, 2006 12:37 am
- Kontakt:
ugryziona...
Hmmm.. U mnie o ile dobrze pamiętam, żaden szczureq nie gryzł...
A nie, raz, ale to jedyny- to byla Vassilia, ale była wtedy na mnie obrażona, bo pilnie trenowałam z nią próbę dominacji. :lol:
No i ugrzyła :evil:
Ale to był jedyny raz.
Ze strony Chucka, Nigdy....
To jest chyba kwestia psychiki i humoru... Ludzie przecież też nie zawsze gryzą
A nie, raz, ale to jedyny- to byla Vassilia, ale była wtedy na mnie obrażona, bo pilnie trenowałam z nią próbę dominacji. :lol:
No i ugrzyła :evil:
Ale to był jedyny raz.
Ze strony Chucka, Nigdy....
To jest chyba kwestia psychiki i humoru... Ludzie przecież też nie zawsze gryzą
Moje cioorki:
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
ugryziona...
Mnie tez tylko raz ugryzl szczur i to jak bylam mala, wujek mial szczurzyce a ja wepchalam palucha do klatki jak wujka nie bylo w pokoju :ops: ! Moje szczury mnie nigdy nie ugryzly! A ja chyba jestem jakas nienormalna bo zakochuje sie w zwierzetach ktore mnie ugryzly :haha: tzn. po tym jak mnie ugryzl szczur wujka( krew sie lala strumieniami) to od tamatej pory marzylam o szczurku, pozniej ugryzla mnie myszka i od tamtej pory marzylam o myszkach ! Teraz mam 2 myszki i 2 szczurki
POSZUKUJE OSOBY KTORA ODBIERZE SZCZURKA Z POCIAGU I GO PRZENOCUJE (wiecej informacji w ssa)
ugryziona...
[quote="Yshia"][quote="LuLu"]lepiej nie pchac nieznanemu szczurowi palucha miedzy kratki... [/quote]
ale ja nie mówiłam o nieznanych ogonach, tylko o kontakcie - właściciel - jego szczur..[/quote]
Yshia, ja wiem o czym Ty pisalas... ale widac Ty nie za bardzo zrozumialas o czym ja pisalam....
ale ja nie mówiłam o nieznanych ogonach, tylko o kontakcie - właściciel - jego szczur..[/quote]
Yshia, ja wiem o czym Ty pisalas... ale widac Ty nie za bardzo zrozumialas o czym ja pisalam....
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czw lut 02, 2006 12:37 am
- Kontakt:
ugryziona...
Po prostu, trzeba uważać i to jest najlepsza recepta.
Nawet niewiadomo jak oswojony, ale sprowokowany szczur może uryźć...
Nawet niewiadomo jak oswojony, ale sprowokowany szczur może uryźć...
Moje cioorki:
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
-
- Posty: 544
- Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am
ugryziona...
oh god,ale wy drylujecie ten temat :roll:
:jak nauczyć szczura nie gryzienia palca wkładanego przez pręty:
...od początku jego istnienia w naszym mieszkaniu nie podawać mu NIC przez nie.
proste?proste.
a tu dywagacje przez półtorej strony...
:jak nauczyć szczura nie gryzienia palca wkładanego przez pręty:
...od początku jego istnienia w naszym mieszkaniu nie podawać mu NIC przez nie.
proste?proste.
a tu dywagacje przez półtorej strony...
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...
ugryziona...
[quote="czukukkcza"]:jak nauczyć szczura nie gryzienia palca wkładanego przez pręty: [/quote] -> od początku jego istnienia w naszym mieszkaniu wiercić mu dziurę w brzuchu przez pręty :jezor2:
ugryziona...
czukukkcza, a Ty masz zly dzien czy co??
Nie chcesz czytac, to nie czytaj, ale daj ludziom popisac - od tego jest forum.
Nie chcesz czytac, to nie czytaj, ale daj ludziom popisac - od tego jest forum.
-
- Posty: 544
- Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am
ugryziona...
e,sorry,skoro każdy pisze to samo co poprzednik na ten sam temat,to chyba nie ja tu mam zły dzień :|
a forum jest raczej do dzielenia się SWOIMI poglądami,a nie do przekopiowywania tego co napisał ktoś wcześniej :|
zresztą co ja się będe wypowiadać :shock:
a forum jest raczej do dzielenia się SWOIMI poglądami,a nie do przekopiowywania tego co napisał ktoś wcześniej :|
zresztą co ja się będe wypowiadać :shock:
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...