ugryziona...

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Yshia
Posty: 499
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:14 pm

ugryziona...

Post autor: Yshia »

KAŻDY szczur gryzie, kiedy wkłada się palec przez pręty. Jedyna rada to nie wkładać palca
jeśli szczur gryzie to znaczy że nie jest oswojony.. U mnie raz zdarzyło się coś takiego, ale podczas zabawy na kanapie. Szturchałam Filipa, wkurzył się i mnie dziabnął (ale bez krwi, i nawet śladu nie zostawił ), odruchowo krzyknęłam, a on dosłownie minutę po tym zajściu zaczął mi iskać dłoń w ramach przeprosin.. No i jak tu mu nie wybaczyć? Incydent ten zdarzył się jakieś 2 miesiące temu, i więcej się nie powtórzył.. No i dodajmy że był jednorazowym wypadkiem. Teo nigdy mnie nie ugryzł.. Nawet kiedy bardzo go wkurzałam.. Więc nikt mi nie powie że wszystkie szczury gryzą..
~~jestem chora~~
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

ugryziona...

Post autor: Lulu »

To ja sie z kolei nie zgodze z tym:
[quote="Yshia"]jeśli szczur gryzie to znaczy że nie jest oswojony.. [/quote]

Przez kratki moze ugryzc kazdy szczur. To naturalne: obrona wlasnego terenu. To, ze jest to naturalnym zachowanie nie znaczy tez od razu, ze kazdy sie tak zachowa... ale tez nie powinno dziwic jezeli tak sie stanie... i lepiej nie pchac nieznanemu szczurowi palucha miedzy kratki...

u nas przez kratki gryza tylko dziewczyny... i to pomimo tego, ze sa oswojone. najpierw gryzla tylko Kruszynka. BeBe jak ja przygarnelismy byla chora i byly w oddzielnych klatkach - w oddzielnej klatce nie gryzla. jednak jak tylko zamieszkala z Kruszynka to zaczela, nauczyla sie od Kruszy.
i teraz jak chce otworzyc klatke musze je wolac daleko od drzwiczek by spokojnie moc je otworzyc. natomiast jak juz otworze to moge bez problemu wlozyc reke do srodka i nic mi nie grozi ;) tak samo poza klatka.
Yshia
Posty: 499
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:14 pm

ugryziona...

Post autor: Yshia »

[quote="LuLu"]lepiej nie pchac nieznanemu szczurowi palucha miedzy kratki... [/quote]

ale ja nie mówiłam o nieznanych ogonach, tylko o kontakcie - właściciel - jego szczur..
~~jestem chora~~
Pudzianica
Posty: 191
Rejestracja: czw lut 02, 2006 12:37 am
Kontakt:

ugryziona...

Post autor: Pudzianica »

Hmmm.. U mnie o ile dobrze pamiętam, żaden szczureq nie gryzł...
A nie, raz, ale to jedyny- to byla Vassilia, ale była wtedy na mnie obrażona, bo pilnie trenowałam z nią próbę dominacji. :lol:
No i ugrzyła :evil:
Ale to był jedyny raz.
Ze strony Chucka, Nigdy....
To jest chyba kwestia psychiki i humoru... Ludzie przecież też nie zawsze gryzą :)
Moje cioorki:
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
Matylda
Posty: 526
Rejestracja: wt cze 06, 2006 7:41 pm

ugryziona...

Post autor: Matylda »

Mnie tez tylko raz ugryzl szczur i to jak bylam mala, wujek mial szczurzyce a ja wepchalam palucha do klatki jak wujka nie bylo w pokoju :ops: ! Moje szczury mnie nigdy nie ugryzly! A ja chyba jestem jakas nienormalna bo zakochuje sie w zwierzetach ktore mnie ugryzly :haha: tzn. po tym jak mnie ugryzl szczur wujka( krew sie lala strumieniami) to od tamatej pory marzylam o szczurku, pozniej ugryzla mnie myszka i od tamtej pory marzylam o myszkach :D ! Teraz mam 2 myszki i 2 szczurki :D
POSZUKUJE OSOBY KTORA ODBIERZE SZCZURKA Z POCIAGU I GO PRZENOCUJE (wiecej informacji w ssa)
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

ugryziona...

Post autor: Lulu »

[quote="Yshia"][quote="LuLu"]lepiej nie pchac nieznanemu szczurowi palucha miedzy kratki... [/quote]

ale ja nie mówiłam o nieznanych ogonach, tylko o kontakcie - właściciel - jego szczur..[/quote]

Yshia, ja wiem o czym Ty pisalas... ale widac Ty nie za bardzo zrozumialas o czym ja pisalam....
Pudzianica
Posty: 191
Rejestracja: czw lut 02, 2006 12:37 am
Kontakt:

ugryziona...

Post autor: Pudzianica »

Po prostu, trzeba uważać i to jest najlepsza recepta.
Nawet niewiadomo jak oswojony, ale sprowokowany szczur może uryźć...
Moje cioorki:
Vassili(a) Zaitsev (od 22.12.05-27.04.06)
Chuck Norris (od 17.O3.2006)
____________________________________
Wybaczcie, że tak rzadko tutaj bywam :*
czukukkcza
Posty: 544
Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am

ugryziona...

Post autor: czukukkcza »

oh god,ale wy drylujecie ten temat :roll:


:jak nauczyć szczura nie gryzienia palca wkładanego przez pręty:

...od początku jego istnienia w naszym mieszkaniu nie podawać mu NIC przez nie.
proste?proste.

a tu dywagacje przez półtorej strony...
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

ugryziona...

Post autor: mazoq »

[quote="czukukkcza"]:jak nauczyć szczura nie gryzienia palca wkładanego przez pręty: [/quote] -> od początku jego istnienia w naszym mieszkaniu wiercić mu dziurę w brzuchu przez pręty :jezor2:
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

ugryziona...

Post autor: ESTI »

czukukkcza, a Ty masz zly dzien czy co??
Nie chcesz czytac, to nie czytaj, ale daj ludziom popisac - od tego jest forum.
Obrazek
czukukkcza
Posty: 544
Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am

ugryziona...

Post autor: czukukkcza »

e,sorry,skoro każdy pisze to samo co poprzednik na ten sam temat,to chyba nie ja tu mam zły dzień :|
a forum jest raczej do dzielenia się SWOIMI poglądami,a nie do przekopiowywania tego co napisał ktoś wcześniej :|

zresztą co ja się będe wypowiadać :shock:
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”