Moi się jak na razie za kable nie biorą, ale gdy biegają po pokoju to ich pilnuję.
Zajmuję pozycję na jednym z łóżek, pilnując aby za nie nie właziły, bo tam jest tak rozwalone gniazdko,że nawet nie ma tego jak zabezpieczyć. Całe szczescie,że wolą sobie brykać po drugiej części pokoju.
A najlepiej to jest gdy mają wolny przedpokój
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
(czyt. ojciec z psem,-czyli główne przeszkody do wypuszczania szczurów- na długim spacerze) wtedy puszczam je wolno i nawet mogę zostawić je same, bo w przedpokoju jest tylko wieszak i szafka(którą uwielbiają
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
). Z tym,że tak mało sprzętów wiaże się z tym,że zwierzaki szybko się nudzą i już po ok 10 min słyszę jak dobijają się do pokoju.
Gdy otwieram drzwi, wpadają do niego jak bombowce :jezor2: