[NARODZINY] wycienczenie po porodzie-matka karmiaca
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

[NARODZINY] wycienczenie po porodzie-matka karmiaca
czy szczurza mama, ktora urodzila 2 tyg. temy (jeszcze karmi) moze byc zabrana do weterynarza? martwie sie o nia - znalazlam ja miesiac temu na dworze, jej stan byl naprawde ciezki. lekarz stwierdzil, ze jest nie ma pasozytow wewn. ani zewn., ale jest bardzo wycienczona. udalo mi sie ja uratowac, a po 2,5 tyg. fela urodzila 4 dzieci. sa cudowne, wykarmione, silne. martwie sie jednak o mame. widac, ze jest wyczerpana. nie zdazyla jeszcze dojsc do siebie po ostatnich przezyciach, a porod, karmienie i opieka nad malymi musza ja sporo kosztowac. wydaje z siebie niepokojace dzwieki, byc moze to kod jezykowy, ktory funkcjonuje miedzy nia a malyymi, ale moze to np. choroba ukl. oddechowego? tymczasem fela nie rozstaje sie z malymi. nie wiem, czy moge ja zabrac do weterynarza - czy nie bedzie sie to wiazalo z tak duzym stresem, ktory spowoduje utrate pokarmu? male zaczynaja jesc samodzielnie, ale nadal glownym pokarmem jest mleko. czy moze zna ktos torunskiego weterynarza, ktory bylby w stanie odbyc wizyte domowa?
za wszystkie wskazowki dziekuje
za wszystkie wskazowki dziekuje
Ostatnio zmieniony śr wrz 27, 2006 5:53 pm przez gerda, łącznie zmieniany 1 raz.
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
Ja weta nie znam, ale chcialam napisac, zebys mamusi podawala nutri drink, scanomune, wibowit. Na wzmocnienie. Trzymam kciuki za was 

I am not from your tribe.
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
dostaje witaminki, poza tym sporo bialka (jajko, jogurt), warzywa etc. dzieki za slowa otuchy. milego dnia
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
gerda, podawaj gerberki i wibowit - pomagają szybko odzyskać siły, a szczury je lubią.
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
daje, daje:)
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
Nigdy do końca nie wiadomo, jak matka zareaguje, ale:
a) Yrsa kiedyś nosiła matkę karmiącą do weta. Spokojnie, bez problemów, ale trzeba pamiętac o zabraniu również wszystkich dzieci - za młode jeszcze na oddzielenie. Poza tym, obawiam się, czy po powrocie do domu (wycieczka bez dzieci) nie uznałaby maluchów za obce.
b) a gdyby nawet coś z mlekiem - sa juz tak duże, że mogą przejść na sztuczne.
a) Yrsa kiedyś nosiła matkę karmiącą do weta. Spokojnie, bez problemów, ale trzeba pamiętac o zabraniu również wszystkich dzieci - za młode jeszcze na oddzielenie. Poza tym, obawiam się, czy po powrocie do domu (wycieczka bez dzieci) nie uznałaby maluchów za obce.
b) a gdyby nawet coś z mlekiem - sa juz tak duże, że mogą przejść na sztuczne.
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
czy gdyby faktycznie mama stracila pokarm, mam aplikowac jedzonko (mleko, kaszke) na miseczce, czy bezposrednio podawac do pyszczka? wczoraj cos probowaly smakowac samodzielnie, ale szlo im jeszcze nieporadnie...
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
No to super!gerda pisze:wczoraj cos probowaly smakowac samodzielnie, ale szlo im jeszcze nieporadnie
Nie bardzo rozumiem pytania. Jesli chodzi o matkę to nie zaszkodzi od czasu do czasu podac kaszkę, czy mleczko - niezależnie od tego, czy karmi, czy nie.mam aplikowac jedzonko (mleko, kaszke) na miseczce, czy bezposrednio podawac do pyszczka
Jesli chodzi o maluchy - zaopatrz się w mleko dla kociąt. Jeśli nie będą jeść samodzielnie musisz podawać bezpośrednio do pyszczka ze strzykawki, ale słysząłm, że co 3 h wystarczy. Z czasem zobaczysz, jak zaczną podkradac jedzenie mamie i to będzie znak

- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
I koniecznie pisz co ze szczurką. Trzymam kciuki za dzielną mamę.
Wyjątki i dwa psy.
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
pomimo obaw, zrozumialas pytanie. chodzilo mi o 2tyg. maluchy. fela jada samodzielnie. nie sa to wielkie porcje, ale na pewno nie gloduje. bardzo sie martwie o moja szczurza familie...
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
Nie martw się. Młode są już duże, a zdrowie matki jest wazne, bo moze zarazić dzieci (a wtedy będzie już duuuży problem). Tylko pamiętaj - jak do weta to tylko z dziećmi (dzieci do towarzystwa).
Ostatnio zmieniony pn wrz 18, 2006 2:10 pm przez Nisia, łącznie zmieniany 1 raz.
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
dziekuje za wsparcie!
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
Nie jest to az tak konieczne, ale potrzebuje kilka szczegolow?Tylko pamiętaj - jak do weta to tylko z dziećmi (dzieci do towarzystwa).
Male sa juz dosc duze, rozumiem, ze otworzyly oczka?
Mam pytanie, czy mama wychodzi na spacery, jak czesto przebywa na wolnosci?
Jak daleko masz do weta - tylko dobrego specjalisty?

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
male sa sporawe:) wlasnie przyssaly sie mamy. fela je, ale tylko z reki (jogurt, jajko, warzywka, gerber), miseczki ignoruje (wczoraj jeszcze z nich jadla). male probuja podjadac jogurt z mojego palca. oseski oczywiscie patrza juz na swiat swymi wlasnymi oczkami.
mama ma otwarta klatke (podczas macierzynstwa pod kontrola), ale nie chce z niej wychodzic. jest u nas mieiac - temat ten poruszalam na forum. od samego poczatku nie wychodzila z klatki (mimo tego, ze miala ja ciagle otwarta). klade to na karb leku przed otwarta przestrzenia - zagospodarowala sobie 3 pietra i czuje sie tam chyba niezle, sadzac po jej zachowaniu; z klatki jedynie wyglada, wychyla sie, kladzie lapki na podlodze i natychmiast chowa z powrotem... mam nadzieje, ze to kwestia czasu i zaufania.
do dobrego weter. jest ok. 15 min. taksowka. to chyba tyle...
mama ma otwarta klatke (podczas macierzynstwa pod kontrola), ale nie chce z niej wychodzic. jest u nas mieiac - temat ten poruszalam na forum. od samego poczatku nie wychodzila z klatki (mimo tego, ze miala ja ciagle otwarta). klade to na karb leku przed otwarta przestrzenia - zagospodarowala sobie 3 pietra i czuje sie tam chyba niezle, sadzac po jej zachowaniu; z klatki jedynie wyglada, wychyla sie, kladzie lapki na podlodze i natychmiast chowa z powrotem... mam nadzieje, ze to kwestia czasu i zaufania.
do dobrego weter. jest ok. 15 min. taksowka. to chyba tyle...
[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca
felka nadal nie je zbyt wiele, ale wczoraj skusila sie na jajeczko (zoltko), a dzis na gerberka i jogurt. maluchy nie daja jej spokoju, zabieraja jedzenie! (wczoraj ukradly jej zielony ogorek...) mimo to mama siedzi dzielnie na parterze (z drugiej strony moze nie ma sily uciec na pietro?) mam nadzieje, ze za kilka dni dzieciaki zrobia sie na tyle samodzielne, ze dadza feli spokoj i zajma sie swoim wlasnym zyciem... pocieszajace jest to, ze fela juz nie boi sie o zycie swoich niemowlat - pozwala je glaskac i brac na rece. a moze to nie wieksze zaufanie tylko wyczerpanie? jej...