[NARODZINY] wycienczenie po porodzie-matka karmiaca

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
gerda
Posty: 27
Rejestracja: sob lip 15, 2006 3:18 pm

[NARODZINY] wycienczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: gerda »

czy szczurza mama, ktora urodzila 2 tyg. temy (jeszcze karmi) moze byc zabrana do weterynarza? martwie sie o nia - znalazlam ja miesiac temu na dworze, jej stan byl naprawde ciezki. lekarz stwierdzil, ze jest nie ma pasozytow wewn. ani zewn., ale jest bardzo wycienczona. udalo mi sie ja uratowac, a po 2,5 tyg. fela urodzila 4 dzieci. sa cudowne, wykarmione, silne. martwie sie jednak o mame. widac, ze jest wyczerpana. nie zdazyla jeszcze dojsc do siebie po ostatnich przezyciach, a porod, karmienie i opieka nad malymi musza ja sporo kosztowac. wydaje z siebie niepokojace dzwieki, byc moze to kod jezykowy, ktory funkcjonuje miedzy nia a malyymi, ale moze to np. choroba ukl. oddechowego? tymczasem fela nie rozstaje sie z malymi. nie wiem, czy moge ja zabrac do weterynarza - czy nie bedzie sie to wiazalo z tak duzym stresem, ktory spowoduje utrate pokarmu? male zaczynaja jesc samodzielnie, ale nadal glownym pokarmem jest mleko. czy moze zna ktos torunskiego weterynarza, ktory bylby w stanie odbyc wizyte domowa?
za wszystkie wskazowki dziekuje
Ostatnio zmieniony śr wrz 27, 2006 5:53 pm przez gerda, łącznie zmieniany 1 raz.
Viss
Posty: 928
Rejestracja: sob maja 06, 2006 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: Viss »

Ja weta nie znam, ale chcialam napisac, zebys mamusi podawala nutri drink, scanomune, wibowit. Na wzmocnienie. Trzymam kciuki za was :D
I am not from your tribe.
gerda
Posty: 27
Rejestracja: sob lip 15, 2006 3:18 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: gerda »

dostaje witaminki, poza tym sporo bialka (jajko, jogurt), warzywa etc. dzieki za slowa otuchy. milego dnia
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: mazoq »

gerda, podawaj gerberki i wibowit - pomagają szybko odzyskać siły, a szczury je lubią.
gerda
Posty: 27
Rejestracja: sob lip 15, 2006 3:18 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: gerda »

daje, daje:)
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: Nisia »

Nigdy do końca nie wiadomo, jak matka zareaguje, ale:
a) Yrsa kiedyś nosiła matkę karmiącą do weta. Spokojnie, bez problemów, ale trzeba pamiętac o zabraniu również wszystkich dzieci - za młode jeszcze na oddzielenie. Poza tym, obawiam się, czy po powrocie do domu (wycieczka bez dzieci) nie uznałaby maluchów za obce.
b) a gdyby nawet coś z mlekiem - sa juz tak duże, że mogą przejść na sztuczne.
gerda
Posty: 27
Rejestracja: sob lip 15, 2006 3:18 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: gerda »

czy gdyby faktycznie mama stracila pokarm, mam aplikowac jedzonko (mleko, kaszke) na miseczce, czy bezposrednio podawac do pyszczka? wczoraj cos probowaly smakowac samodzielnie, ale szlo im jeszcze nieporadnie...
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: Nisia »

gerda pisze:wczoraj cos probowaly smakowac samodzielnie, ale szlo im jeszcze nieporadnie
No to super!
mam aplikowac jedzonko (mleko, kaszke) na miseczce, czy bezposrednio podawac do pyszczka
Nie bardzo rozumiem pytania. Jesli chodzi o matkę to nie zaszkodzi od czasu do czasu podac kaszkę, czy mleczko - niezależnie od tego, czy karmi, czy nie.
Jesli chodzi o maluchy - zaopatrz się w mleko dla kociąt. Jeśli nie będą jeść samodzielnie musisz podawać bezpośrednio do pyszczka ze strzykawki, ale słysząłm, że co 3 h wystarczy. Z czasem zobaczysz, jak zaczną podkradac jedzenie mamie i to będzie znak :)
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: AngelsDream »

I koniecznie pisz co ze szczurką. Trzymam kciuki za dzielną mamę.
Wyjątki i dwa psy.
gerda
Posty: 27
Rejestracja: sob lip 15, 2006 3:18 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: gerda »

pomimo obaw, zrozumialas pytanie. chodzilo mi o 2tyg. maluchy. fela jada samodzielnie. nie sa to wielkie porcje, ale na pewno nie gloduje. bardzo sie martwie o moja szczurza familie...
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: Nisia »

Nie martw się. Młode są już duże, a zdrowie matki jest wazne, bo moze zarazić dzieci (a wtedy będzie już duuuży problem). Tylko pamiętaj - jak do weta to tylko z dziećmi (dzieci do towarzystwa).
Ostatnio zmieniony pn wrz 18, 2006 2:10 pm przez Nisia, łącznie zmieniany 1 raz.
gerda
Posty: 27
Rejestracja: sob lip 15, 2006 3:18 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: gerda »

dziekuje za wsparcie!
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: ESTI »

Tylko pamiętaj - jak do weta to tylko z dziećmi (dzieci do towarzystwa).
Nie jest to az tak konieczne, ale potrzebuje kilka szczegolow?
Male sa juz dosc duze, rozumiem, ze otworzyly oczka?

Mam pytanie, czy mama wychodzi na spacery, jak czesto przebywa na wolnosci?
Jak daleko masz do weta - tylko dobrego specjalisty?
Obrazek
gerda
Posty: 27
Rejestracja: sob lip 15, 2006 3:18 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: gerda »

male sa sporawe:) wlasnie przyssaly sie mamy. fela je, ale tylko z reki (jogurt, jajko, warzywka, gerber), miseczki ignoruje (wczoraj jeszcze z nich jadla). male probuja podjadac jogurt z mojego palca. oseski oczywiscie patrza juz na swiat swymi wlasnymi oczkami.
mama ma otwarta klatke (podczas macierzynstwa pod kontrola), ale nie chce z niej wychodzic. jest u nas mieiac - temat ten poruszalam na forum. od samego poczatku nie wychodzila z klatki (mimo tego, ze miala ja ciagle otwarta). klade to na karb leku przed otwarta przestrzenia - zagospodarowala sobie 3 pietra i czuje sie tam chyba niezle, sadzac po jej zachowaniu; z klatki jedynie wyglada, wychyla sie, kladzie lapki na podlodze i natychmiast chowa z powrotem... mam nadzieje, ze to kwestia czasu i zaufania.
do dobrego weter. jest ok. 15 min. taksowka. to chyba tyle...
gerda
Posty: 27
Rejestracja: sob lip 15, 2006 3:18 pm

[NARODZINY] wycieczenie po porodzie-matka karmiaca

Post autor: gerda »

felka nadal nie je zbyt wiele, ale wczoraj skusila sie na jajeczko (zoltko), a dzis na gerberka i jogurt. maluchy nie daja jej spokoju, zabieraja jedzenie! (wczoraj ukradly jej zielony ogorek...) mimo to mama siedzi dzielnie na parterze (z drugiej strony moze nie ma sily uciec na pietro?) mam nadzieje, ze za kilka dni dzieciaki zrobia sie na tyle samodzielne, ze dadza feli spokoj i zajma sie swoim wlasnym zyciem... pocieszajace jest to, ze fela juz nie boi sie o zycie swoich niemowlat - pozwala je glaskac i brac na rece. a moze to nie wieksze zaufanie tylko wyczerpanie? jej...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”