Filip. Ot, Filip.

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Chyna
Posty: 600
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 7:03 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Chyna »

[quote="Chesti"]
Gratuluję ślicznych chłopaków :D A Twój podpis mnie rozwalił :khihi:

Pozdrawiamy[/quote]

Dziękuję... :przytul:
Obrazek
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
Awatar użytkownika
Chyna
Posty: 600
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 7:03 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Chyna »

Dzisiaj przeżyłam chwilę grozy...

Zostawiłam otwartą klateczkę (podłożyłam pod nią dywanik, który miał służyć do łazienki a jest nieużywany - żeby, jeśli nawet szczurek spadnie to żeby nic mu się nie stało) i zeszłam po jajeczko dla nich.

Wracam i od razu patrzę do klatki. Konrad spokojniutko, po Filipie nie ma śladu.

Serce stanęło mi w piersi.

Rozglądam się wszędzie, nie ma... Widzę jednak jakby kawałek pytania. Za klatką. Skubaniec zszedł po drucikach z pewnością i schował się.
Jeszcze na imiona nie reagują, próbowałam go zwabić jajeczkiem. Chwycił w dzioba i do siebie.
Dobra, odsunęłam delikatnie klatkę i go wzięłam...

Filip, ja wiem, że cię nosi (Cię właściwie), ale ja apeluję o nie robienie mi takich numerów! :sad2: :zakochany:
Obrazek
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Filip. Ot, Filip.

Post autor: mataforgana »

Chyna...
ja ciebie nie chcę martwić, ale śmiem przypuszczać, że oni obaj dopiero szykują się do pokazania ci na co tak naprawde ich stać... ;)
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Awatar użytkownika
Chyna
Posty: 600
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 7:03 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Chyna »

:angry7: :tard:
Obrazek
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: AngelsDream »

:hyhy: oj niestety... Ze szczurami już tak jest.
Wyjątki i dwa psy.
Awatar użytkownika
Chyna
Posty: 600
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 7:03 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Chyna »

Właśnie oba są poza klatką... a mi serce mocniej bije, ale siedzę spokojnie.....

Kondrad wrócił, Filip kombinuje. Kombinator jeden.. :jezor2:
Obrazek
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
falka
Posty: 838
Rejestracja: pn paź 11, 2004 12:06 pm

Filip. Ot, Filip.

Post autor: falka »

hehe, a co powiesz na włażenie po pionowym rancie od zabudowy na półki wyżej i wyżej aż pod sam sufit... przygotuj się psychicznie :khihi:
Awatar użytkownika
Chyna
Posty: 600
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 7:03 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Chyna »

Staram się przygotować...

Zostawiam klatkę otwartą, wychodzę i cały czas się martwię, ale widzę jedno: Konrad czasem wyjdzie na górę ale wraca, natomiast Filip ma inny charakter: cały czas łazi po prętach i to dusza odkrywcy jest. Na szczęście (jak dotąd) wraca.

Wiecie co... Zaczęłam myśleć, że może gdyby nie to, że jest Konrad (miziają się, bawią się, cudują) to on by gdzieś skoczył i tyle bym go widziała... :cry:

Mam wrażenie, że to jest straszliwe indywiduum (wdało się w pancię) i że lubi "wyzwania"... Co z tego, że go karmię i miziam na ile mi pozwoli trzeci tydzień... Poszedłby niechybnie w długą. Obym się myliła bo to przykre...

Konrad jest bardziej strachliwy. Dzieli ich może tydzień-max dwa, więc to nie może być (jak na moje oko) kwestia wieku... Dwa różne charakterki. Jakbym patrzyła zodiakalnie mając na myśli typowe cechy charakteru przypisywane danym znakom, to Konrad jest na ten przykład Rybą, Rakiem albo Wagą, a Filip Bliźniakiem, Skorpionem albo Lwem...

Ło matko, znowu polazł....... :sciana2:

Boję się, że Filip gdzieś w końcu skoczy i tylem go widziała. :cry:
Obrazek
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
Awatar użytkownika
Chyna
Posty: 600
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 7:03 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Chyna »

Boję się.

Filip wleciał dziś za moją starą, wielką kanapę i poleciał pod. I nie chciał za nic wyjść.

Jakoś mi się udało wyciągnąc jak podniosłam jej część (powoli, żeby w razie, jak gdzieś by był - żeby zdążył umknąć).

Boję się, że mu to z wiekiem nie przejdzie (ma ok. 6-7 tyg.), że mi zwieje, że ma taką ciągotę. :cry:
Obrazek
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Filip. Ot, Filip.

Post autor: mataforgana »

Chyna, no niestety całkiem możliwe, że mu tak zostanie.
jak mojemu Ryjastemu... jak pójdzie w tany to pójdzie. tam gdzie będzie chciał.

jedyna rada - pokój szczuroodporny i ogólna przynajmniej minimalna kontrola sytuacji.


...na pocieszenie powiem ci tylko, że moi nie wybiegani porządnie od dobrego tygodnia panowie ( ech, paskudna spracowana padnieta na twarz pańcia... ) po tym jak dziś otworzyłam klatkę ładnych kilka godzin temu, owszem, z radością skorzystali z okazji, Ryjasty zaszalał i wlazł na ogromną stertę czekających na ułożenie książek, zwalił część sterty, przyprawil mnie o zawał, sam czmychnął pod łóżko, a w tym samym czasie Senio oglądał Pocahontas z moją młodszą siostrą w przerwie tylko robiąc mały rekonesans za szafą... no, w każdym razie wybiegać się mogli do woli.
i wybiegali. a teraz pańcia na podłodze przy lapku stuka na forum i nadstawia podejrzliwie uszu. bo tak cicho coś.
i co?

oto obaj panowie najzwyczajniej w świecie uwalili się na swojej ulubionej najwyższej półce i śpią.
bez jednego mojego gestu mówiącego 'gnoje, do klatki marsz!'...

do czego zmierzam?
ano, może gdy Filipiasty się wybiega, sam wróci do bazy głównej na zasłużony odpoczynek ;)
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Awatar użytkownika
Chyna
Posty: 600
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 7:03 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Chyna »

Tak, rzeczywiście, coś czuję, że jemu już tak zostanie.

Od początku pokazywał charakterek, teraz zaczyna szaleć.

Łóżko (jak już pisałam, wielka sofa, stara) zabezpieczyłam zewsząd jak się dało. W książki se może wleźć, nie ma sprawy, gorzej z kablami. Jest na razie malutki i bardziej zainteresowany wszystkim niż gryzieniem konkretnej rzeczy, ale jak podrośnie i ząbki mu....

Najciekawsze jest to, że po tym, jak po tamtym incydencie zamknęłam na jakiś czas klatkę (zresztą wychodziłam), potem stwierdziłam, że pozostawię otwartą. Czmychnął za nią, on tam lubi być (nawet jeść, jest bardzo mało miejsca, taka "skrytka" - zauważyłam, że to go właśnie ciągnie), ale teraz leżą z Kondradem pyń przy pyniu... A klatka otwarta...

I tak już w tej klatce chyba 2-gą godzinę.
Myślę, że jeśli chciałby zwiać tak naprawdę od razu skorzystałby z okazji?

Wkładam rękę do klatki - nie uciekają, co jakiś czas podchodzą a nawet kładą łapki na niej czy liżą (!, urocze :zakochany:) albo podgryzają (głównie Kondrad, on zawsze sądzi, że to jakieś jedzonko :khihi:)... Więc się nie boją... Rozmawiam z nimi dużo. Dla osób "z zewnątrz" by to brzmiało, kchem, podejrzanie, ale Wy kapujecie o co chodzi...

I tylko tak sobie myślę.... Czy łapanie za ogon sprawia im duży ból? Bo kiedy szczur znika ja delikatnie (chociaż dziś Filipa - pod łóżkiem - mocniej :-() chwytam za ogonek, żeby wiedzieć, gdzie idzie, ewentualnie przystopować... Ale nie wyrywam im go! :sad3: Staram się najdelikatniej...

Przed chwilą nawet podeszłam do nich i pogłaskałam Konrada po jego pięknym ogonku, który wisi zza kraty. Nie uciekł, nie schował go. Może był ciut zdziowiony, co ta pancia wyprawia znowu.. :hihi:

O całowaniu ich po futerkach, główkach i w ogóle nie wspomnę... :zakochany:
Obrazek
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
Lazanka
Posty: 184
Rejestracja: wt maja 02, 2006 11:27 am

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Lazanka »

[quote="Chyna"]I tylko tak sobie myślę.... Czy łapanie za ogon sprawia im duży ból? Bo kiedy szczur znika ja delikatnie (chociaż dziś Filipa - pod łóżkiem - mocniej :-( ) chwytam za ogonek, żeby wiedzieć, gdzie idzie, ewentualnie przystopować... Ale nie wyrywam im go! :sad3: Staram się najdelikatniej... [/quote]

Chyna - to nie jest kwestia "czy boli" - nawet jesli nie to jest ogromne ryzyko ze jesli szczuras sie szarpnie zrobisz mu krzywde (prawdziwa - np zlamiesz ogonek). Radzilabym znalezc inny sposob na"stopowanie" chlopakow :)

A co do Filipka i szczurzych roznic w charakterkach - szurki jak wiekszosc stworzen maja rozne temperamenty i rozne widzimisie :) Ale nawet najbardziej rozbrykane (oj Kropka to ADHD straszne miala a teraz widze, ze z Pestusi taki sam chuligan sie zapowiada :P) jak sie do czlowieka przekonaja to po swoja porcje pieszczot i kontaktu z "ludziem" same przychodza i sie upominaja :)
-=Lazanka=-
Awatar użytkownika
Chyna
Posty: 600
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 7:03 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Chyna »

Lazanka, a jaki to może być inny sposób kiedy widzę tylko kawałek ogonka? Zostawić najlepiej chyba... i czekać aż wróci... :sad2:
Obrazek
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
Lazanka
Posty: 184
Rejestracja: wt maja 02, 2006 11:27 am

Filip. Ot, Filip.

Post autor: Lazanka »

[quote="Chyna"]Lazanka, a jaki to może być inny sposób kiedy widzę tylko kawałek ogonka? Zostawić najlepiej chyba... i czekać aż wróci... :sad2:[/quote]

Ano troche swobody to chlopakom trzeba dac - mali odkrywcy musza sie wyszalec :)
A co do innych sposobow stopowanie to sa rozne (i u roznych szczurkow rozne dzialaja) - u moich dziwczyn zazwyczaj na poczatku stosowalam klasniecie (to zwykle odwraca szczurza uwage i czesto powoduje zmiena zamiarow :P) w momencie gdy robily cos na co sie nie zgadzalam - potem z czasem wystarczalo zawolac ich imie z odpowiednia intonacja by w wiekszosci przypadkow przestaly broic :)

Z duma musze przyznac ze Pestusia choc mala na napominanie imieniem zaczyna juz reagowac (cwana bestia - moze faza klasniecia nie bedzie potrzebna :P).
-=Lazanka=-
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

Filip. Ot, Filip.

Post autor: mazoq »

Chyna, nie wiem czego się tak boisz... przecież jak szczur gdzieś wejdzie to kiedyś na pewno wyjdzie, choćby wtedy jak zgłodnieje ;) lepiej ich przekonać jakimś smakołykiem niż ciągnąć za ogony (choć ja w ekstremalnych sytuacjach też tą metodę stosuję, ale łapię tylko przy nasadzie). jak twoje chłopy dorosną i się rozrosną :jezor2: to już nie będą się mieścić w te dziury...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”