Obie trafiły do mnie 27 lipca 2005, narodzone 18 czerwca 2005.
Malutka była leczona antybiotykami, gdyż podejrzewano u niej zapalenie płuc, lecz to nie pomagało, ostateczna diagnoza nowotwór narządów wewnętrznych, pojawiły sie przerzuty w okolicy pyszczka i przednich łapek...
Niutka mimo cieżkiego oddechu była silna, jadła, piła, chciała brykac z resztą szczurzyc, potrafiła wdrapać sie na wersalkę, lecz z dnia na dzien słabła. Nie potrafiłam jej uśpić : (
Brat powiedział, że malutka się nie męczyła, że to trwało chwile... nie złapała oddechu, zasneła.
Odeszła 21 września 2006.
[']
niuu...
![Obrazek](http://img6.picsplace.to/img6/26/thumbs/niutka000.jpg)
Jedno z ostatnich jej zdjęć.
Wdrapywała sie po nogwace spodni i leżała na kolanach, drzemiąc.