[quote="zona_braunera"]A moje szczurzydła na krok mnie nie odstepują[/quote]
ale bym tak chciała
Pierwsze próby w terenie - co sądzicie o "wolnym"
Moderator: Junior Moderator
Pierwsze próby w terenie - co sądzicie o "wolnym"
puszczam swojego po ogródku.... niewielki trawnik... biega raczej blisko ścian a jak mnie nie widzi to biegnie jak głupi na klatke schodową, żeby tylko nie zostać samemu na polu. ale zeby biegał jak piesek to nie próbowalam, musze poszukać łąki.
Pierwsze próby w terenie - co sądzicie o "wolnym"
A ja tez byłam na podwórku ze swoja szczurcia, mimo ze jest jeszcze nie całkiem oswojona Poszłam z nią do parku Cale szczescie park był pusty nie było psów Moze dlatego ze było jeszcze wczesnie. Wypuscilam moja szczurcie koło fontanny bo bylo tam najbardziej przyjemnie i wiedziałam ze tam jej nie zgubie Niestety to była katastrofa Zaczeła tak brykac ze w koncu przez swoja własna nieuwage wpadła do wody biedna nie umiała sie wydostac ( A ona panicznie boi sie wody nie wiem dlaczego i nie chce jej z nią oswajac) Wyciągnełam jej pomocną dłoń uczepiła sie mnie i schowała pod bluzke Kiedy wyschła schowała sie do torebki Potem wypusciłam ją na trawke i sie oddalałam a ta biegła za mna... Myslałam ze taki wypad pomoze mi ją oswoic Jednak gdy wróciłam do domu to szczurcia dalej robiła swoje Tylko w parku za mna biega
Aurea