Moja szczurka niechce sie oswoic

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Chesti
Posty: 266
Rejestracja: czw lip 21, 2005 6:32 pm
Kontakt:

Moja szczurka niechce sie oswoic

Post autor: Chesti »

[quote="Aurea"]Jedyna opcja jest taka nie chwalic sie tym ze mam juz szczura [/quote]

Jest druga opcja... o niebo lepsza...

Weź szczurka z forum, większość (uświadomionych) osób odda Ci szczurka tylko jeśli zapewnisz mu towarzystwo... więc :hihi:

Zresztą, lepiej zabrać jakąś bidę z forum niż dać zarobić sklepom (zwłaszcza prowadzonym przez takich ludzi :roll: )
Aurea
Posty: 98
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 7:04 am

Moja szczurka niechce sie oswoic

Post autor: Aurea »

Chciałabym miec wiecej szczurków zauroczyłam sie tymi zwierzatkami, a zwłaszcza jak patrze na takie całkiem maluchy (ja niestety nie miałam mojej szczurki takiej całkiem małej) myśle ze mogłabym spróbowac małego połaczenia Ale boje sie własnie o czas Ja pracuje i najgorsze sa dla mnie nocki wtedy to juz wogóle nie mam czasu dla mojej niuni Jakby miała kolezanke to by sie przynajmniej nie udziła ale jak wtedy rozwiazac sprawe z oswojeniem Wiecej szczurków = wiecej czasu poswieconego dla nich Nie chce zeby moje zwierzaki dbały same o siebie Od tego maja mnie A dwa - nie umiem oswoic ednego szczura a co dopiero dwa Bardzo sie tego wszystkiego boje ...
------
A teraz opowiesc z innej beczki.... Po tym akcji na łóżku wziełam moja szczurcie na raczki i poszłam oglądac serial troszeczke sie wyrywała i patrzała jakby tu umknąc ale przytrzymałam ja troszeczke mocniej i zaczełam głaskac tak jak lubi Potem szczurcia wsrapała mi sie na ramie i sobie usneła na godzinke :) Najwazniejsze jest dla mnie to ze nie uciekła.... Potem wziełam ja na łózko i jak zwykle próbowała z niego zejsc a ze dalej nie miała jak szukała miejsca gdzie mogłaby sie schowac - nie było gdzie byłam na łózku tylko ja i niuncia w koncu przybiegła do mnie i jak nigdy schowała sie pod bluzke (czego nie lubiła) To łóżko to był dobry pomysł ... Mam teraz l4 na tydzien i musze to wykorzystac Zobaczymy czy bede dalej robic jakies postepy ;)
------
Co do sklepów zoologicznych to od jakiegos czasu zauwazyłam ze niestety pracuja w nich ludzie którzy nie maja o zwierzetach zielonego pojecia Moja szczurka tez została wyciągnieta za ogon z akwarium, gdy zwróciłam panu uwage ze sie tak nie robi był wielce zaskoczony bo on myslał ze szczury to tylko za ogon sie łapie, Z kolei jak kupowałam rybki (a tez nie znałam sie na nich za bardzo) koles wcisnał mi dwa wielkopłetwy mówiac ze to bardzo towarzyskie rybki i ze mozna je trzymac z innymi rybkami - jak przyniosłam je do domu i wpusciłam do akwarium rozpoczał sie sajgon i przez noc trzymane były w szklance potem je oddałam... hmmm moze jednak zaadoptuje jakiegos maluskiego szczurka z forum... Ale jak to zrobic?
Ostatnio zmieniony wt wrz 26, 2006 8:18 pm przez Aurea, łącznie zmieniany 1 raz.
Aurea
Aurea
Posty: 98
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 7:04 am

Moja szczurka niechce sie oswoic

Post autor: Aurea »

Chyba moje starania na nic Szczurka zachowuje sie dzis jak zwykle nawet jej pogłaskac nie idzie :( znowu ucieka, próbuje zejsc z łózka i zwiac za szafke kuchenna Jedyny plus taki ze jak widzi ze juz nie ma gdzie sie schowac to przylatuje pod bluzke A gdy chce ja wtedy pogłaskac to dostaje furii i gryzie Jestem zrozpaczona :sad2: ale bede próbowac dalej :(
Aurea
violet
Posty: 279
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 7:07 am

Moja szczurka niechce sie oswoic

Post autor: violet »

Aurea - gdzie w Tychach jest ten zoolog? Jesli nie chcesz sie narazac, to ja tam pojade i pogadam z tym palantem... Ktos bez podstawowego pojecia o zwierzetach, nie powinien zajmowac sie ich sprzedaza... a jesli przez to gina zwierzaki, to na pewno nie mozna tego tak zostawic..
Obrazek
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted :)

"Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
Aurea
Posty: 98
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 7:04 am

Moja szczurka niechce sie oswoic

Post autor: Aurea »

Moja niunke kupiłam w zoologicznym na osiedlu "b" Który znajduje sie na przeciwko urzedu pracy Tam moją szczurcie wyciągnięto za ogon Pracował tam młody chłopak który wpuszczał inne szczury do klatki z myszoskoczkiem miał wtedy frajde ze sie gonią Wiec mu zwróciłam uwage ze w ten sposób meczy oba zwierzaki i niepotrzebnie stresuje On myslał ze je oswoi... No cóż głupota ludzka nie zna granic Rowniez w tym zoologicznym byłam pytac o drugiego szczurka Tym razem była tam pani która równiez skazała inne maluchy na smierc wkładajac szczurki do tego samego akwarium (było dosyc spore) ale z innym miotem i maluchy odgryzły im podobno główki Domyslam sie ze pewnie broniły swojego terenu Ale tamte nie były niczego winne - one sie tam wcale nie prosiły W kazdym zoologicznym mecza zwierzaki Napewno w kazdym w tychach Niestety :( :cry:
Aurea
Aurea
Posty: 98
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 7:04 am

Moja szczurka niechce sie oswoic

Post autor: Aurea »

Hmmm moja szczurka słodko sobie spała w klatce wiec włozyłam reke by ja pogłaskac - dziwne nie ugryzła mnie tylko spojrzała i polozyła główke i dała sie spokojnie głaskac? ja nic z tego nie kumam przeciez jeszcze dzisiaj rano mnie gryzła...
Aurea
ula_cz
Posty: 65
Rejestracja: pt gru 30, 2005 12:23 am

Moja szczurka niechce sie oswoic

Post autor: ula_cz »

Ale jak gryzie? Do krwi? Bo jeżeli delikatnie podgryza to moim zdaniem dobrze, ja się cieszę kiedy moje mnie podgyzają delikatnie bo wiem że mnie akceptują:-) Poza tym czytając inne Twoje posty wcale się nie dziwię, że szczurka nie jest spokojna, kiedy piszesz o spotkaniach z myszoskoczkiem, który ugryzł ją w łapkę, o tym że Ci wpadła do fontanny. Szczurka nie ma jak się uspokoić kiedy ciągle fundujesz jakieś przeżycia:/
"Niech mój oddech życia znajdzie się w Twym sercu, kiedy zniszczysz miłość pozwól mi odejść razem z nią"
Aurea
Posty: 98
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 7:04 am

Moja szczurka niechce sie oswoic

Post autor: Aurea »

Ta fontanna to akurat nie moja wina ona tylko sie chciała napic pech chciał i sie poslizgneła wpadła i jej pomogłam No ale oczywiscie liczy sie sam fakt Do krwi nie gryzie To tylko tak po złości zeby mi dac do zrozumienia ze to ona jest najwazniejsza przynajmniej tyle zdazyłam odczytac Lekkie podgryzanie jest troszeczke inne Ale jak sie jej cos nie podoba to specjalnie przyjdzie i troszeczke mocniej hapsnie Przykład: Kiedy nie umiała zejsc z łózka wiedziała ze to moja sprawka ze zatkałam jej wszelkie przejscia , szukała z wszystkich stron fuczała zgrzytała zebami i mnie przyszła ugryźć Top nie było zaczepienie do zabawy ani łuskanie To było jej oburzenie Wychowałam se złośnice Moja wina bo na poczatku szczurka miała wszystko co chiała - Rozpieszczone jak dziecko!! :D Mam za swoje - bo nie dosc ze rozpieszczone to sprytne no i własnie:

--------------------------------------------------------------------------------


Pal licho z oswojeniem - bo wszystko co robie po pierwsze mi nie wychodzi A wiec:
- Kiedy otwieram klatke moja szczurka wystawia główke obserwuje, rozglądajac sie na wszystkie strony, stawia kroki, cofa się, znowu zagląda i w oka mgnieniu wychodzi na dłoń i po szczebelkach kratki wspina sie na nia... Kiedy jest juz na samej górze wystarczy tylko zeskoczyc na półeczke i juz jest za szfką... Oczywiscie juz nie wyjdzie bo tam jej dobrze...
- Kiedy przynosze jej smakołyki to musze jej najpierw pokazac ze cos mam dla niej bo inaczej ma mnie w 4 literach otwieram klatke cmokam czego nie musze robic porywa jedzenie i czmycha
- Mój numer z łóżkiem to tez nie wypał.... W zasadzie juz sama nie wiem czy to jest oswojone czy nie.... Kiedy uda mi sie ja w koncu wydobyc z klatki a wygląda to tak ze kiedy sie zaczyna po niej wspinac to ją wtedy łapie (albo sie udaje albo nie) Wypuszczam ja na rozłozone łóżko na którym znajduje sie tylko ja i niunia.... Chwile sie ze mna pobawi Nawet widzi ze nie ma sie gdzie schowac - przychodzi sie schowac pod moja bluzkę Przyjdzie polize mnie troszeczke podgryzie połuska ale najczesciej szuka drogi ucieczki na podłoge Przez pierwszy dzien było dobrze bo nie udawało sie jej zejsc ( wtedy zaczeła fuczec zgryztac zebami stroszyc sie i przyleciała mnie ugryźć dosyc mocno ale nie do krwi) Dzis zaczeła wykorzystywac mnie w czasie zabawy no i udało sie jej sprytnie zejsc na ziemie....
- Moja szczurcia to baczny obserwator najpierw wyczai sytuacje a potem kombinuje na wszystkie strony układa plan ucieczki i zawsze sie jej udaje najczesciej zajmuje jej to jeden dzien Nie bede wszystkiego opisywac bo by mi czasu nie starczyło i nie chciałoby sie czytac
Błagam pomóżcie mi co ja mam robic w takiej sytuacji Ten szczur jest chyba mądrzejszy ode mnie

[ Komentarz dodany przez: limba81: Sro Wrz 27, 2006 6:56 pm ]
Sprawa wyjasniona. Ten temat zamykam.
limba81 mod
Ostatnio zmieniony śr wrz 27, 2006 5:21 pm przez Aurea, łącznie zmieniany 1 raz.
Aurea
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”