Problem z Aiko :(

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Problem z Aiko :(

Post autor: Layla »

Jeśli ten temat pasuje do innego, proszę o połączenie. Mam problem z Aiko, którą mam od 8 czerwca zatem nie jest u nas od wczoraj. Ma gdzieś tak ponad 3 miesięcy. Mimo wszelkich starań nadal jest ekstremalnie nieufna, każdy szmer sprawia, że drży i ucieka. Panicznie boi się ręki, kiedy się ją na ręce bierze, przeraźliwie piszczy i się wyrywa. Z dziewczynami jest w bardzo dobrych relacjach, gorzej z relacjami ze mną i moim lubym. Godzinami nie możemy jej wywabić zza szafy, kiedy już tam wejdzie... Złapanie jej graniczy z cudem. Martwię się tym jej strachem, nie chcę, żeby się bała... Nie chcę zrobić z niej na siłę przytulaśnego szczuraska, chcę tylko, żeby zaufała, żeby po prostu się nie bała. Dodam, że przyczynę tego stanu rzeczy zdiagnozowałam, ale nie wiem, jak sobie poradzić.

Przyczyna jest następująca- zarówno Aiko, jak i wcześniej (marzec) Betty są z tego samego sklepu. Jest tam czysto, a zwierzaki oddzielone płciami. Natomiast jest tam sprzedawczyni, która bardzo brutalnie je łapie za ogony, nie umie się z nimi obchodzić. Betty również wyrywa się z ręki do dziś i nie lubi głaskania, natomiast ufa mi i chetnie do mnie przychodzi, nie boi się. Wiem, że z Aiko cudów nie zdziałam, ale wystarczyłoby mi, żeby doszła do tego, co Betka- do przyłażenia do mnie bez strachu i nie zwiewania po usłyszeniu byle szmeru.

Proszę, nie piszcie, że to dlatego, że są ze sklepu. Ja to wiem, zdaję sobie z tego sprawę, ale ponieważ kocham Aiko, chcę aby mi ufała i bardzo was proszę o pomoc. Sytuacja o tyle mnie martwi, że trwa to już długo, jedynym postępem jest to, że czasem wejdzie na kolana, jak jestem na podłodze, ale nie mogę się poruszyć, bo od razu ucieka :(

PS Zauważyłam, że odrobinę lepiej jest, kiedy jestem z nią w drugim pokoju, gdzie nie jest jej teren. W szczurzym pokoju natychmiast się wyrywa i piszczy. Może powinnam spędzać więcej czasu z nią oddzielnie? Może wanna? Ale już prawie dwa miesiące nic się nie zmienia prawie :(
Obrazek
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Problem z Aiko :(

Post autor: ESTI »

Obawiam sie, ze duzo nie da sie zrobic. Widac taka jej natura, jest nieufna i strachliwa od poczatku i byc moze dopiero powyzej roku zycia to sie troche zmieni.

Co mozesz zrobic.
Skoro widac, ze nie na swoim terenie jest mniej dzika, proponowalabym duzo czasu spedzac z nia poza szczurzym pokojem. Wychodzcie na spacery, trzymaj ja duzo pod bluza, w rekawie. Mozesz tez przebywac z nia i wkladac pod szlafrok, tak zeby nie biegala na wolnosci, ale byla z Toba.
I to tyle z mojej strony - taka jej natura.
Obrazek
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Problem z Aiko :(

Post autor: Layla »

Ja jej naturę akceptuję i nie wymagam od malutkiej wiele- dla jej dobra wolę, żeby się tak nie bała, bo to dla niej nic przyjemnego, ja bym nie chciała bać się całego świata. Teraz jestem dużo w domu więc poświęcę jej dużo czasu, może się troszkę poprawi...

PS Czasem, zainspirowana dziewczynami, zwłaszcza betty, którą uwielbia, podejdzie do mnie... może jeszcze coś się poprawi, będę próbować, bardzo ją kocham i chcę, żeby była szczęśliwa :)
Obrazek
Asiu
Posty: 217
Rejestracja: śr cze 14, 2006 9:45 am

Problem z Aiko :(

Post autor: Asiu »

U mnie jest podobnie z Holdenem. Mam go 2 tygodnie. Też panicznie boi się dłoni - podejrzewam, że coś mu ludzkie dłonie musiały zawinić w przeszłości. Na razie nie wypuszczamy go na szeroko pojętą wolność czyli pokój ;) Swój czas poza klatką musi spędzać na nas: albo krzesło, albo chodzenie z nim na rękach/ramieniu po mieszkaniu. Widzę jakieś postępy - już mniej się nas boi, daje się pogłaskać, ale dłoni unika jak może. Nie usiądzie na dłoni, nie wejdzie na nią, panikuje i wyrywa się jak się go podnosi. A już na przedramieniu albo ramieniu siedzi bez problemu.
Najlepiej chyba działa balkon tzn. wyjście ze szczurasem na balkon na ramieniu/rękach. Tak się rozsmakowuje w zapachach, że raz nawet się zapomniał i chwilę na dłoni posiedział. Na razie będziemy kontynuować te podstępne działania, aż malec zmięknie.
A próbowałaś zwabić ją na żarełko? Jogurcik z ręki itd.?
U nas nie działa, bo Holden w takiej sytuacji ma w nosie najlepsze kąski. :?
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Problem z Aiko :(

Post autor: Layla »

Czasem chleb na nią działa. Balkonu niestety nie mam ;) Wiesz, gdybym ją miała dwa tygodnie, a nie dwa miesiące, tobym nie martwiła się zbytnio. Trudno mi jej nie wypuszczać "na pokój" no bo wybiegają mi 3 dziewuchy a z nią co wtedy? Jak jest Dominik w domu, to jedno z nas siedzi ze stadem, a drugie zajmuje się małą. No ale ona tez musi sobie pobiegać z dziewczynkami...

Najlepsze jest to, że Bianca jest też ze sklepu, ale innego niż Betty i Aiko i to jest inny szczur...Mam nadzieję jednak, że z czasem Aiko dojdzie do tego momentu co Betty i wtedy już będzie ok... Muszę też dodać, że być może przegapiłam jakiś moment na początku, bo kiedy kupiliśmy Aiko, kończyłam pisać pracę magisterską, byłam strasznie rozkojarzona. O ile na starszych, oswojonych panienkach to się nie odbiło, to w przypadku Aiko mogłam coś niechcący zaniedbać. Wszystko kładłam na karb tego, że jest malutka i ma czas... Nawet się nie zorientowałam, że to już troszkę czasu minęło... Dopiero po jakimś czasie przypomniałam sobie ręce sprzedawczyni, ciągnącej szczurki za końce ogonków...I jeszcze ma węża w domu :/

PS Na ramieniu Aiko też się wyrywa, tylko w szlafroku się czasem zatrzyma.
Obrazek
Asiu
Posty: 217
Rejestracja: śr cze 14, 2006 9:45 am

Problem z Aiko :(

Post autor: Asiu »

Może u niej po prostu wszystko długo trwa, ale jednak kiedyś dojdzie do poziomu Betty. Jest nadzieja, że w końcu weźmie przykład z reszty członkiń stadka i wyciągnie wnioski, że skoro wszystkie inne Ci ufają, to ona też może... Powodzenia! Trzymam za Was kciuki. :przytul:
Alice Walker: „Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.”
Moje piękne dzieci: Kot, Kaziu, Motku, Holden
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Problem z Aiko :(

Post autor: krwiopij »

Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Problem z Aiko :(

Post autor: Layla »

[quote="krwiopijka"]A może terning zaufania? [/quote]

Dzięki krwio, spróbujemy :)
Obrazek
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Problem z Aiko :(

Post autor: krwiopij »

To wymaga trochę cierpliwości i przede wszystkim codziennej, systematycznej pracy ze szczurkiem, ale podobno przynosi bardzo dobre efekty. Tylko musisz jakoś wykombinować, żeby inne szczury nie przeszkadzały. ;)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Problem z Aiko :(

Post autor: Layla »

[quote="krwiopijka"]Tylko musisz jakoś wykombinować, żeby inne szczury nie przeszkadzały. [/quote]

Do "terapii" Aiko służy drugi pokój, nieszczurzy ;) W szczurzym ona oczywiście ucieka do swojej bazy i nie mogę jej przy sobie utrzymać, tym bardziej, że dziewczyny mi przeszkadzają :) Wczoraj o dziwo udało mi się obejrzeć z Aiko spory fragment "Wieku niewinności" (ja po raz setny, Aiko pierwszy ;) ) Mała siedziała mi w szlafroku, wystawiając główkę, udało mi się ją po niej głaskać, cały czas do niej mówiłam nie słysząc prawie przez to "potoczystych" tekstów w filmie :) Tamten pokój, gdzie nie ma szczurów wyraźnie jej służy. Troszkę to zakręcone, bo czuję jakbym miała szczury i Aiko, ale nie mogłam w nieskończoność kłaść wszystkiego na karb wieku i odsuwać od siebie ten mały problemik. Będę pisała, jak będzie przebiegać nasz "trening" :)
Obrazek
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Problem z Aiko :(

Post autor: Layla »

Och... nie wiem czy można mówić o jakimkolwiek postepie, ale dziś w nieszczurzym pokoju bawiliśmy się z aiko... i ona pod kocem lizała Dominika po twarzy, skakała aż z radości i prawie się nie wyrywała przy podnoszeniu... Ale też czasu było dziś dla niej wiecej niż wcześniej, musimy się dzielić obowiązkami: jedno z nas ze stadem, drugie z małym strachulcem. Postanowiłam "zawiesić" jej bieganie w szczurzym pokoju. W klatce bawi się z koleżankami, ale wybiegi ma na razie spędzać ze mną, i w ogóle staram się ją nosić, nosić, nosić... Na razie szczurzy pokój to zbyt wiele jakże dobrze jej znanych kryjówek... Mam pytanko- otóż kiedy aikuś jest taka właśnie grzeczniejsza, bardziej wyluzowana i zachowuje się lepiej, nagradzam ją dropsikiem albo czymś w tym stylu. Czy to nie jest "niepedagogiczne"? Chcę, żeby wiedziała, że jest na dobrej drodze i że robi dobrze, chcę jej to jakoś powiedzieć i wynagrodzić staranie, w końcu przezwycięża jakieś swoje obawy, to nie jest byle co dla ogonka... Czy to dobry sposób?

Wiem, że codzienna praca da efekty, zrobiłam błąd, że nie traktowałam jej bardziej indywidualnie, nie wyczułam jej potrzeb... Mam nadzieję, że to wszystko nadrobimy z moją małą Aiko...
Obrazek
MANIAK90
Posty: 336
Rejestracja: pt cze 09, 2006 3:00 pm

Problem z Aiko :(

Post autor: MANIAK90 »

Ja swoja Cookie mam tak jak Ty o 8 czerwca, miałam ten sam problem co Ty myślałam że sie nie oswoi. Cierpliwie czekałam i dzij sama wchodzi mi na rekę co sprawia mi wielką radość :headbang:
Czy ja zawsze muszę sobie tłumaczyć o zachowanie mojego rodzeństwa jako niepełnosprawność??
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Problem z Aiko :(

Post autor: Layla »

Ale aiko wejdzie, wejdzie nawet na kolana... Ale nadal jak ją biorę na ręce, piszczy przeraźliwie...Przy tym jest strasznie szybka, byle szmer i zwiewa w jakąś szczelinę. Wczoraj była KasiaGdańsk i sama widziałą, że to nie są moje wymysły, mała strasznie panikuje, a jej lęk przed rękoma jest ogromny. Jakieś postępy są, ale nadal tylko w drugim pokoju bądź na spacerze. Wybiegi wolno po pokoju nadal zawieszone, bawimy się na łóżku w drugim pokoju, bez innych szczurów. Nic jej tym nie zrobię, bo w końcu ma je non-stop w klatce ;) Myślę, że mała rokuje na oswojenie, ale nadal muszę poświęcać jej wiele czasu i pracy. Mimo to nie zamieniłabym jej na żadną inną :zakochany:
Obrazek
Awatar użytkownika
Marcysia.
Posty: 229
Rejestracja: pn wrz 25, 2006 3:26 pm
Lokalizacja: Sandomierz
Kontakt:

Problem z Aiko :(

Post autor: Marcysia. »

chba faktycznie ktoś jej usiał coś zrobić, albo od początkutaka nieufna... ale stawiam raczej na to pierwsze. ja kupowałam (bo nie znałam tego forum :cry: :D ) w sklepie,gdzie babka miała dobre podejście (sama ma szczurasa) i czysto w sklepie ;) mam nadzeje ze z Aiko sie poprawi :hyhy:
Oddane :( Binia (*), Igła, Hikari, Łazanka, Ithuriel, Atos, Portos, Aramis
Za Tęczowym Mostkiem:
Mrówka i Abba
(*)
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Problem z Aiko :(

Post autor: Layla »

Aiko boi się rąk, ale jest już pieszczoszkiem, sama podchodzi się bawić :) Dzięki systematycznej pracy udało mi się przełamać jej lęki. Czasem jeszcze ma "jazdę" i się chowa, ale to nie to samo, co wcześniej.

Generalnie temat można zamknąć, chyba, że modzi chcą zostawić na wypadek ewentualnych pytań/problemów podobnych do mojego. 8)

PS Aiko mnie iska po włosach.... :zakochany:
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”