Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
awa
Posty: 18
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 12:22 pm

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: awa »

1 szczurka mojego pauga kupwalam w plejadzie w bytomiu i warunki byly straszne!
papug sie nie oswoil.


ale na 5 zaslugoje zoologiczny w silesi w katowicach.
szczury z domowej hodowli i sprzadawcy staraja sie by byly one oswajane.
super doradza i powiedza co i jak. :zakochany:
Awatar użytkownika
Marcysia.
Posty: 229
Rejestracja: pn wrz 25, 2006 3:26 pm
Lokalizacja: Sandomierz
Kontakt:

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Marcysia. »

dzisiaj byłam w zoologu nawet on chba nie ma nazwy, :shock: jest tam ciemno i duszno, zwierzęta nie koniecznie mają wode i jedzenie, a na dodatek są w bardzo ciasnych pojemnikach, głownie w TRANSPORTERACH lub w akwariach. jest tylko jedna klatka w której siedzą papugi, które mają syf na maksa, ale mają jedzenie i ciut wody :zlosc: na tym wszystkim stoją poukładane klatki i alwaria do kupienia. ale zapytałam sprzedawcy czy są jakieś klatki na szczury (znaczy w miare duże) a on mi mówi ze ta jest bardzo odpowiednia i wręcz idealna :evil: myślalam że go :bije: i chba jutro tam zaglądnę spytam o adres i coś z tym zrobię albo chociaż takie małe kłamstewko, i jak sie nie poprawi to... TOZ :klask:
Oddane :( Binia (*), Igła, Hikari, Łazanka, Ithuriel, Atos, Portos, Aramis
Za Tęczowym Mostkiem:
Mrówka i Abba
(*)
Nika_One
Posty: 14
Rejestracja: sob lis 18, 2006 12:34 am
Kontakt:

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Nika_One »

Witam!
To mój pierwszy post na tym forum. Zaglądnełam tu, ponieważ sama pracuje w sklepie zoologicznym i po prostu zakochałam się (jak Wy mówicie) w "Ogonkach"...
Przyznam szczerze, ze zaczynając prace w sklepie zoo pracowałam na dziale "PIES" i nagle przydzielono mnie do działu w zastępstwie chorej koleżanki "GRYZONIE"... był tam taki szczur "Stefan", który został przyniesiony przez jakiegoś klienta...dorosły, duzy (rudy-dopiero zaczynam czytać, wiec nazw maści nie znam), który ugryzł mnie tak okropnie, gdy dawałam mu jeść, ze nie widzialam czy stracilam palca czy dwa;/
Od tamtej pory okropnie bałam się tych istotek... a że osobą mściwą nie jestem, szanse daje każdemu nawet jak zrobił mi krzywde i po jednym przypadku nie oceniam nikogo i niczego...zaczęłam obserwowac te, jakże niesamowite stworzenia... nie przedłużając wstępu, obecnie, kazdego szczurka na rękach noszę...
Maleństwa do domu na razie nie wezmę żadnego, bo doświadczenie mnie nauczyło, że najpierw trzeba poznac, nauczyć sie i przygotować się do przyjęcia nowego członka rodziny..

Wracając do tematu sklepów zoologicznych....
Macie rację.. wstyd mi za "nasz" dział gryzoni, choć robie wszystko co możliwe, zeby kazdemu stworzonku było jak najlepiej... niestety nie od jednej osoby to zależy... codziennie czlowiek w pracy nie jest, szef jest jaki jest i tak to wygląda niestety...
W zyciu sama nie kupie Ogonka ze sklepu, bo wiem gdzie sie jezdzi, żeby taniej było po gryzonie... a np. giełda w Łodzi, gdzie warunki zwierząt do TOZ-u powinno się zgłosić...;/
Jedzenie , sianko i świezą wodę u mnie "łobuzy" zawsze maja, opieka że tak powiem..półweterynaryjna też jest, bo kolega z pracy kończy studia i co nieco pomaga, zeby wszystko było w porządku... Ale niestety ludzie, którzy do slepu jak do zoo przychodzą i stukają, pukają w klatki i akwaria pomimo, ze kartka z uwagą :"prosimy nie dotykać klatek" wisi....do tego ciągłe stresowanie maluszków, jak trzeba któregoś złapać i nawet samo mycie i czyszczenie klatek to dla nich koszmar...:(
Żal mi strasznie... ale nic się nie da zrobic....tak będzie i się nie zmieni...
My nie będziemy kupować w sklepach szczurków, to będą kupować na pokarm inni...
To tak jak z ludzmi, jedne dzieci szczescie mają i zdrowe w kochajacym domu się wychowają, drugi nie ma za co jeść i na zimnie z matką żebra... Przepraszam, za tak drastyczne porownanie.
Ciekawi mnie ten temat i czytam uważnie Wasze propozycje, jak jeszcze poprawić byt w sklepach.
Pozdrawiam
Kora
Posty: 139
Rejestracja: pt lis 17, 2006 3:40 am

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Kora »

Jednego czego nie rozumie, dlaczego szczurki ze sklepu maja być gorsze( nie zważając na niekompetentnych sprzedawców) od szczurków z hodowli prywatnej?

Już któryś raz czytam że te szczurki sa jakieś inne czy cuś :zlosc:

Przecież to nie ważne skąd ważne żeby były kochane ! :sercepeka:

Czym niby się różnią szczurki sklepowe od hodowli prywatnej?! :przykro:

Jeśli ktoś widzi różnice niech hoduje konopie :szok:
"Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz nie widzieć"
Ratata
Posty: 397
Rejestracja: pn lip 10, 2006 9:35 am
Kontakt:

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Ratata »

[quote="Kora"]Czym niby się różnią szczurki sklepowe od hodowli prywatnej?! [/quote]
Temat był już wielokrotnie wałkowany, wystarczy z resztą się zastanowić przez chwilę, żeby samemu odpowiedzieć na to pytanie. Pomyśl, co wiesz o pochodzeniu szczura ze sklepu? Jaką masz pewność, że rodzice nie byli spokrewnieni lub nie mieli skłonności do zachorowań na raka chociażby? O kinder niespodziankach nie wspominając... :roll: Kupując szczura w hodowli dostajesz oprócz rodowodu pewność, że maluch jest zadbany, wymuskany, PRZYZWYCZAJONY DO LUDZI i zdrowy.

EDIT:
Zapomniałam się pochwalić, w Galerii Krakowskiej moje marudzenie osiągnęło efekt - samce oddzielone od samic :hihi: Szkoda tylko, że są w malutkich, osobnych klatkach, ale lepsze to, niż nic :roll:
Ostatnio zmieniony sob lis 18, 2006 8:56 am przez Ratata, łącznie zmieniany 1 raz.
GMR || GMC || Szczurza ortoreksja
gijane
Posty: 162
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 3:41 pm

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: gijane »

Kora, nie chodzi o to, ze szczury ze sklepu nie zasluguja na dobry dom, milosc i opieke.

chodzi o to, ze kupujac szczura ze sklepu, nakrecasz ten interes,na ktorym traca i przez ktory cierpia glownie szczury. widzialas w jakich warunkach sa trzymane w sklepach? myslisz ze jest im tam dobrze?

jesli ludzie nie beda kupowac,to szczury nie beda sie sprzedawac. a wtedy nie beda "produkowane"( bo jak inaczej okreslic takie rozmnazanie na potege, wylacznie dla zysku, bez ogladania sie na dobro zwierzat) kolejne mioty.
Nika_One
Posty: 14
Rejestracja: sob lis 18, 2006 12:34 am
Kontakt:

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Nika_One »

tak, ale sami właściciele również są sobie winni....:(
Codziennie przychodza ludzie i pytaja czy moga oddac młode szczurki (i inne gryzonie) bo im sie rozmnożyły i nie maja co z nimi zrobić....
Czesto oddaja dorosłe zwierzęta lub podrzucaja w kartonach pod sklep... pomimo tego sprzedawcy sklepów nie są tacy okropni i bez uczuc, bo wiemy,ze taki szczur u nas długo zabawi, bo mało kto chce dorosłe zwierzeta...a jednak zawsze przyjmujemy i się nimi opiekujemy.
Czesto u nas wisi ogłoszenie, ze jakies gryzonie sa do adopcji, mało kto niestety jest zainteresowany...
Grzanka
Posty: 29
Rejestracja: pt lis 24, 2006 4:52 pm
Lokalizacja: Łódź

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Grzanka »

Mam wielka prozbe... Czy ktoś moglby wpasc do skleu na Andrzeja Struga w Łodzi i zwrocic uwage na warunki w klatkach dla szczurkow (nie zauwazylam innych zwierzaczkow)? Z tego co zobaczyłam, gdy tamtedy przechodzilam w jednej klatce dla chomiczka przetrzymywana jest dorosła para szczurkow, a w klatce (takiej samej jak dorosłe ogonki) obok mieszka kilka okolo pieciotygodniowych szczurkow, ktore nie sa oddzielone plciami. Niestety nie mialam czasu na to by zwrocic uwage sprzedawcy na to co sie dzieje w jego sklepie i bardzo tego zaluje, jednak moze ktos inny moglby cos z tym zrobic?
Awatar użytkownika
Marcysia.
Posty: 229
Rejestracja: pn wrz 25, 2006 3:26 pm
Lokalizacja: Sandomierz
Kontakt:

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Marcysia. »

czy ktoś może ma przypadkiem maila strone albo cokolwiek tozu, niedaleko s-rza, albo jakiegokolwiek, bo nigdzie nie mogę znaleźć mimo że szukam już Bóg wie ile...proszę...
Oddane :( Binia (*), Igła, Hikari, Łazanka, Ithuriel, Atos, Portos, Aramis
Za Tęczowym Mostkiem:
Mrówka i Abba
(*)
abigail83
Posty: 21
Rejestracja: pn cze 12, 2006 1:44 pm

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: abigail83 »

sklep zoologiczny Sara w Poznaniu na ul. Niegolewskich -
skandaliczne warunki dla węży,
trzymane w za małych terrariach, z nieściągniętą wylinką (zbyt mała wilgotność),
z odchodami (nawet 2-3 kupy a węże wypróżniają się co ok 2 tyg!)

oprócz tego zwierzętak karmowe w tym szczury stłoczone na zapleczu
po kilkanascie w jednej klatce,

a jest to sklep współpracujący
z panią doktor pabijan - dyrektor starego zoo, SKANDAL
Ostatnio zmieniony pn gru 18, 2006 10:28 pm przez abigail83, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiecznie uśmiechnięta moja piekność:
Obrazek
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Vella »

abigail83 - i co zrobiłeś w związku z tym?
Pochwal się jak pomogłeś.


[quote="Nakasha"](...) zakładam ten temat. Opisujcie tu, w jaki sposób pomogliście zwierzętom (nie tylko szczurom) trzymanym w sklepach zoologicznych, w złych warunkach. Co zrobiliście, co powiedzieliście, aby właściciele sklepu/sprzedawcy rzeczywiście lepiej dbali o zwierzaki i czy to wywarło efekty.

Chwalcie się. To może zainspirować innych, dodać im odwagi, poruszyć bardzo pozytywny łańcuch. [/quote]
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
abigail83
Posty: 21
Rejestracja: pn cze 12, 2006 1:44 pm

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: abigail83 »

niestety nie mam czasu na walke ze sklepami, (obecnie walczę z urzędami o wpis do rejestru pytonów sprowadzonych z zagranicy i piszę pracę magisterską)

dałem tylko przykład sklepu gdzie źle traktowane są zwierzęta

Tu też nic nie zrobiono

[quote="Grzanka"]]Mam wielka prozbe... Czy ktoś moglby wpasc do skleu na Andrzeja Struga w Łodzi i zwrocic uwage na warunki w klatkach dla szczurkow (nie zauwazylam innych zwierzaczkow)? Z tego co zobaczyłam, gdy tamtedy przechodzilam w jednej klatce dla chomiczka przetrzymywana jest dorosła para szczurkow, a w klatce (takiej samej jak dorosłe ogonki) obok mieszka kilka okolo pieciotygodniowych szczurkow, ktore nie sa oddzielone plciami. Niestety nie mialam czasu na to by zwrocic uwage sprzedawcy na to co sie dzieje w jego sklepie i bardzo tego zaluje, jednak moze ktos inny moglby cos z tym zrobic?[/quote]

Ten post też nic nie wnosi:

[quote="gijane"]Kora, nie chodzi o to, ze szczury ze sklepu nie zasluguja na dobry dom, milosc i opieke.

chodzi o to, ze kupujac szczura ze sklepu, nakrecasz ten interes,na ktorym traca i przez ktory cierpia glownie szczury. widzialas w jakich warunkach sa trzymane w sklepach? myslisz ze jest im tam dobrze?

jesli ludzie nie beda kupowac,to szczury nie beda sie sprzedawac. a wtedy nie beda "produkowane"( bo jak inaczej okreslic takie rozmnazanie na potege, wylacznie dla zysku, bez ogladania sie na dobro zwierzat) kolejne mioty.[/quote]



trochę obiektywizmu Vella,
bo te forum to jedno wielkie szowinistyczne badziewie się robi, cos w stylu:
"my hodowcy szczurków jesteśmy pokrzywdzeni, wszyscy inni są gorsi.... itp."
Wiecznie uśmiechnięta moja piekność:
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Lulu »

abigail83, oj, cos wychodzi przewrazliwienie :jezor2:
Przeczytasz caly temat zobaczysz, ze jednak w miare mozliwosci jest pilnowane by spelnial swoje zadanie.

Nie ma tu znaczenia czy ktos hoduje szczurzy, kto inny weze, a kto inny krasnoludki... i jakie zwierzeta w sklepie cierpia. Chodzi o to by zamiast siedziec na tylku i biernie narzekac na warunki w sklepach (bo w tym kazdy swietny) pokazac dzialanie. Tym mial sie roznic od innych tematow tego typu, gdzie kazdy tylko narzeka, ale nikomu sie nie chce nic zrobic by warunki poprawic. Dlatego jest przyklejony.

To, ze Moderacja nie reaguje na wszystkie (chociaz mam szczera nadzieje, ze chociaz na wiekszosc) posty osob, ktore nie zrozumialy o czym w tym temacie piszemy nie jest kwestia subiektywizmu... raczej niedopatrzenia ;)
I nie znaczy, ze jak sie przypomni co jakis czas to trzeba to odbierac jako personalny atak ;) i tym bardziej przejaw 'szowistycznego badziewia'. Czasami jednak warto przed napisanie posta sprawdzic o czym jest temat i czy faktycznie pasuje do niego to co chcesz napisac. Chyba, ze moze to jednak takie 'szowinistyczne' i 'badziewne' wymagac takich rzeczy :jezor2:

Ale obrona przez: 'nie tylko ja tak zrobilem' swietna :thumbleft: :jezor2: i jak najbardziej sluszna... tylko uwaga odnosnie braku obiektywizmu juz mniej trafiona. Bo zobacz, ze oprocz tego, ze nie tylko Ty tak zrobiles jest jeszcze to, ze nie tylko Tobie zwrocono uwage.. bo wczesniej 'biednym pokrzywdzonym hodowcom szczurkow' dokladnie tak jak Tobie trzeba bylo przypominac o tym samym.
Zoltar
Posty: 100
Rejestracja: ndz gru 03, 2006 9:48 am

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Zoltar »

Ja w perw się pochwalę, czymś co po dłuższym zastanowieniu jest raczej porażką, mimo że działałem w dobrej intencji. W jednym "Tesccowym" zoologiku były w jednej klatce umieszczone modrolotki ze świergotkami. Niestety modrolotki były przez te drugie terytorialne ptaki sponiewierane fizycznie i zdominowane psychicznie. Pracownicy sklepu, mimo że były wolne klatki, nie reagowali na prośby. Napisałem pismo, do działu administracyjnego zajmujacego się budynkiem. Napisałem takie tam, że sklep zooologczny mimo, że nie jest czescią koncernu, to psuje wizerunek firmy, gdyż przy samym wejściu są wystawione obszarpane papugi i jak oni moga pozwolić na takie traktowanie ziwrząt i take tam dalej "ble ble ble". Po dwóch dniach jak tam pojechałem, "zabiedzone" papugi znikły ze wspomnianego sklepu. Nie sadzę, zeby zostały sprzedane, raczej zamiast pomóc odebrałem im szansę na znalezienie domu. Co się z nimi stało nie wiem.

Drugi przpadek, to zapragneliśmy kupić dla siebie dwie modrolotki (jestem zauroczony tymi papugami) . Pojechaliśmy do sklepu (ja, dzieci, małżonka), żebym im pokazał jak te ptaki wyglądają. Rodzinka pooglądała i na drugi dzień zapadła decyzja, że mam kupić. Pojechałem do sklepu, lecz w między czasie przybyła jedna tragicznie wyglądajaca modrolotka. Była trzymana osobno i raczej zamiast szaleć, to pełzała po dnie klatki. Z wywiadu, jaki przeprowadziłem z sprzedawczynią dowiedziałem się, że została ona oddana do sklepu, bo nie chciała po dwóch tygodniach właścicielowi siadać na głowie. Dostałem ptaka bez płatnie, tyle że kupiłem dla niej, bo to samiczka wyprawke i też mi sprzedawczyni troche pospuszczała z cen. Papuga w tej chwili (to już 2 lata mineły) jest prawie zdrowa, to znaczy nie ma częsci powieki w jednym oczku, przez co częściej chwyta infekcje i wymaga troche sterylniejszych warunków przebywania, ma również troche krzywo zrośnięty jeden palec w łapce, lecz dość sprawnie nim się posługuje. Njgorsze było wyprowadzenie Ady, tak ma na imie z dołka psychicznego, ale co najgorsze mamy za sobą, a jest teraz ptakiem nisamowicie opiekuńczym w stosunku do mniejszych od siebie zwierząt. Szczurkiem nie pozwalam się jej opiekować, bo a nuż by go chciała nauczyć latać :D

Pozdrawiam
Lazanka
Posty: 184
Rejestracja: wt maja 02, 2006 11:27 am

Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Lazanka »

[quote="Zoltar"]Szczurkiem nie pozwalam się jej opiekować, bo a nuż by go chciała nauczyć latać :D [/quote]

Raczej bardziej prawdopodobne jest, ze Twoja Ada moglaby kiedys stac sie posilkiem dla szczurka (juz byl kiedys na forum przpadek taki opisywany). Szczurki to zwierzeta wszystkozerne, owszem bardzo towazyskie ale w stosunku do wlasnego gatunku (czy w wypadku hodowlanych rowniez ludzi) - natomiast reszta swiata dzieli sie dla szczura na zwierzatka ktore nadaja sie do zjedzenia lub nie...
Dlatego lepiej nie zostawiaj nigdy papuzek i szczurkow razem na wolnosci bez nadzoru dla ich wlasnego dobra.

I sorki za offtop...
-=Lazanka=-
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”